Degradacja Rzeszowa

[ArDomin]

ArDomin trochę wuluzuj bo przesadzasz, Rzeszów jest jednym z lepszych miast do życia w Polsce. Fakt problemem jest brak rozrywki w tym mieście, nie ma konkretnych muzeów, basenów, parków, atrakcji turystycznych z prawdziwego zdarzenia ale to się może szybko zmienić.

Ferenc nie zrobił nic w tym kierunku przez 17 lat, ale to się może zmienić Dobrze wiemy oboje, że żeby coś się zmieniło to musialby się zmienić prezydent miasta. Ferenc dalej będzie budował sale gimnastyczne na wioskach i kładł asfalt na wiejskie drogi gruntowe, chyba nikt poważnie myślący niczego innego się po nim nie spodziewa. Co roku Ferenc zapowiada nowe drogi, inwestycje w rekreację i sport i co roku nic z tego nie wychodzi. To nawet pies jak powiesz mu że coś dostanie w zamian za zrobienie czegoś i go oszukasz to za trzecim-czwartym razem już nie uwierzy. Aquapark za drogi dla 200-tys. miasta, a znam na zachodzie kraju 20-tys. miasteczko (żadnego wielkiego zakładu produkcyjnego albo nic w tym stylu) które utrzymuje mały aquapark i lodowisko i ma przy tym 8 mln zł zadłużenia czyli 1/12 z tego co Rzeszów w przeliczeniu na mieszkańca. Oni mogą inwestować dalej, nam zostanie spłacanie długu.

[Tomek1991]

ArDomin trochę wuluzuj bo przesadzasz, Rzeszów jest jednym z lepszych miast do życia w Polsce. Fakt problemem jest brak rozrywki w tym mieście, nie ma konkretnych muzeów, basenów, parków, atrakcji turystycznych z prawdziwego zdarzenia ale to się może szybko zmienić. Największy problem to rynek pracy moim zdaniem, o ile inżynierowie z sektora IT czy branży lotniczej mają w czym wybierać (chociaz te oferty czasami pozostawiają wiele do życzenia) o tyle cała reszta ma problem ale za to nie winiłbym Ferenca. Bo problem ma cała Polska i za to administracja centralna odpowiada, myslę, że wszystkie opcje które rządzily po części się do tego przyczyniły. W Polsce bardzo mało się wytwarza nowych rozwiązań we wszystkich obszarach, dużo się mówi o innowacjach ale tych innowacji jest jak na lekarstwo, niestety stajemy się w europie centrum outsourcingowym i tanią montownią. Dopóki to się w Polsce nie zmieni i nie zaczniemy tworzyć i eksportować czegoś własnego to będziemy mieć problem ze znalezieniem pracy albo będziemy mieć byle jaką pracę...

Jeżeli jest problem z rynkiem pracy, są ograniczone możliwości spędzania czasu, poza tym problemy komunikacyjne (o których nie wspomniałeś) to dlaczego jest to jedno z lepszych miast do życia w Polsce?

[bystry]

Jest przede wszystkim stosunkowo bezpiecznie a to jest podstawowa potrzeba każdego czlowieka. Poza tym jest czysto. Nad komunikacją jeszcze trzeba popracować ale już widać poprawę, a infrastrukturę mamy bardzo dobrą: 1) drogi, 2) budownictwo mieszkaniowe, 3) coraz lepsza slużba zdrowia, 4) coraz lepsze uczelnie wyższe (poziom na uczelniach jest dobry wbrew temu co niektórzy wygadują) . Nad rynkiem pracy trzeba popracować ale to już problem ogólnopolski. A jeśli chodzi o atrakcje to fakt nie ma ich za wiele, ale jak kilka lat temu drogi były dziurawe albo ich nie było to ciężko myśleć o budowie aquaparku czy innych super drogich atrakcji, pierwsze trzeba zaspokoić podstawowe potrzeby, żeby zająć się wyższymi.

[dante]

Można zrobić wszystko stopniowo... inwestycje drogowe, komunikacyjne plus atrakcje dla mieszkańców i turystów...( np Kielce mogą być przykładem)
W Rzeszowie jest nacisk głównie na drogi oraz na tereny włączone do miasta.. idą spore pieniądze...zamiast na atrakcje,o które trzeba wiele dopominać się, żeby coś powstało w Rzeszowie...a one mogą sprawić, że miasto Rzeszów będzie bardziej rozpoznawalne w PL czy Europie...przy okazji zwiększając swoje dochody...które można na kolejne inwestycje przeznaczać...

[ArDomin]

Aha czyli trzeba było inwestować w drogi, bo były dziurawe albo ich nie było. Do tego że ich "nie było" to zaraz wrócę, ale uwierz mi że o ile kilka lat temu Rzeszów faktycznie był nieco do przodu pod względem stanu dróg, to teraz taki stan dróg jak w Rzeszowie jest czymś normalnym w chyba każdym polskim mieście. Byłem ostatnio w Białymstoku i w Zielonej Górze - naprawdę nie widzę różnicy w porównaniu do Rzeszowa. Poza tym w Rzeszowie te wyremontowane drogi też się sypią np. Lisa-Kuli. I właśnie inne miasta też remontowały drogi i budowały nowe i nie przeszkodziło im to jakoś w tym, by jednocześnie zbudować aquapark, nowe muzeum, centrum kultury, centrum komunikacyjne, lodowisko itd. Tylko w Rzeszowie się nie dało. W Rzeszowie który za rok będzie mieć prawie miliard długu.

A co do dróg których nie było. Ferenc przez 17 lat zbudował miejski odcinek łączników do S19 i A4 - łącznie 4,2 km. Zbudował też drogę łączącą Lubelską i Rzecha z mostem i chyba na tym koniec. Aha, jeszcze Bł. Karoliny i budowa Wywrockiego. Jak na 17 lat to jest - tu bym użył wulgaryzmu ale znowu mi usuną posta. To jest tragicznie, dramatycznie mało. W Rzeszowie brakuje jakichś 50 km dróg by dorównać innym miastom, a nawet przedłużenie Rejtana o ktorym Ferenc gada chyba od 12 lat nadal jest w sferze mglistych planów. Ale ludzie są tak naiwni że będą wierzyć, że w dużym mieście muszą być korki. Po pierwsze to nie jest duże miasto, po drugie łatwiej przejechać przez Budapeszt i Wiedeń w godzinach szczytu niż przez Rzeszów. Ferenc jest potwornie nieudolnym prezydentem. Nie panuje nad niczym. Kolejne 5 lat to będzie tylko stawianie nowych bloków bez planów i asfaltowanie ulic w Matysówce i Budziwoju. Założę się że za 5 lat nadal nie będzie obwodnicy południowej, przedłużenia Rejtana i innych dróg, nie będzie aquaparku, lodowiska, żadnej nowej atrakcji. Będą paskudne bloki, korki na każdej ulicy i milard długu.

[bystry]

Jeśli chodzi o Białystok i Zieloną Górę to nie wiem z czego słyną te miasta, więc podejrzewam że nie ma tam nic szczególnego i mogą mieć podobny problem do Rzeszowa w zakresie atrakcji. Piszesz o aquaparkach, lodowiskach itp. instytucjach kultury ale nie podałeś w odniesieniu do jakiego miasta porównujesz Rzeszów bo jeśli masz na myśli Kraków, Wrocław, Warszawe których budżety są o wiele większe to myślę, że Rzeszów nie ma się czego wsytdzić przy nich.

Poza tym Rosir został odnowiony, lodowisko na drabiniance będzie budowane, w sprawie Resovi ostatnio wreszcie się dogadali. Miasto zamek próbuje przejąć ale to już trochę polityka na którą wpływ ma ograniczony, więc że nic się nie robi to też nie można powiedzieć i myślę, że przesadzasz z obrażaniem Prezydenta, bo kto by nie rządził to i tak jest ograniczony budżetem. Sam twierdzisz, że Rzeszów nie jest dużym miastem co się przekłada na budżet, więc nie rozumiem czego Ty oczekujesz? Atrakcji jak w Paryżu? Zawsze można zrobić więcej a przynajmniej można tak powiedzieć, ale przeważnie zawsze rozchodzi się o pieniądze, a biorąc pod uwagę możliwości finansowe jakie ma Rzeszów to nie jest źle, o czym świadczą rankingi

[ArDomin]

Nie porównuję do Krakowa i Wrocławia. Porównuję do Zielonej Góry, Białegostoku, Torunia albo Olsztyna i uwierz mi że Rzeszów wypada tragicznie blado. Te miasta nie są wybitnie bogate i nie mają wielkich budżetów, mają za to coś czego Rzeszów nie ma - dobrego gospodarza.

[Adamerio]

A czy przy październikowych wyborach był lepszy kandydat

[shaft]

Mam wrażenie, że ArDomin na forum pojawił się z misją: krytyka wszystkiego. Dzisiaj przeczytałam już 4 wpisy tego użytkownika i wszystkie są w tym samym malkontenckim tonie.

Dyskutuj, przedstaw argumenty na podważenie jego opinii. Póki co głupstw nie pisze, a argumenty za Ferencem typu "jest czysto" pozostawmy bez komentarza. Lodowisko na Drabiniance? Moze mi cos umknelo, ale nawet przetargu na budowe nie bylo.
Co do Zamku. Rzadzila PO nie dogadal sie, rzadzi PiS nie dogadal sie. Hmmm, moze z Biedroniem sie dogada.
Na pewno na Matysowce pojawia sie asfaltowe nawierzchnie na drogach tluczniowych. To na bank. No i pewnie remont remizy bedzie.

[bystry]

Tego, że miasto jest czyste i zadbane to bym nie bagatelizował. Pojedźcie sobie na Śląsk np. do Katowic i porównajcie gdzie jest ładniej...
W dalszym ciągu nie wiem co jest takiego wspaniałego w Zielonej Górze, Białymstoku, Toruniu czy Olsztynie, że tak nas do nich porównujesz...