autor: Meme » 26 wrz 2020, 23:12
"Każdy byle nie on" - to się ciśnie na usta. Twoje pytanie tak naprawdę pokazuje, co zrobił nam Ferenc - zbudował wokół siebie mit skutecznego gospodarza, że "robota się robi", że opie****a urzędników, że tyle a tyle przyłączył okolicznych miejscowości, że kupił miliard nowych autobusów itd. I te wieczne, wszędobylskie porównania do wcześniejszych włodarzy miasta. Wyszło z tego, że w tym biednym Rzeszowie tylko jeden jedyny Tadeusz Ferenc może udźwignąć takie zadanie i tylko jemu wyjdzie to najlepiej. Reszta przy nim - miernoty, miałcy, nie robią roboty.
Jest wielu kompetentnych, porządnych ludzi, którzy mogliby sprawować urząd prezydenta miasta Rzeszowa. Tak, to najczęściej ludzie blisko Ratusza, z rady miasta, interesujący się miastem, ale też wiedzący jak ono działa. Ale oczywiście nie tylko. Jest wielu ludzi zaangażowanych społecznie, "im się chce". Tutaj rodzi się następne pytanie - to czemu nie kandydują?! Otóż i kandydują, lecz głównie spotykają się z murem i oporem: "przecież każdy jest gorszy od Ferenca", "przecież Ferenc i tak wygra".
No i jest jeszcze polityka. Media straszą nas Marcinem Warchołem. Słyszał ktoś o nim kiedykolwiek wcześniej w kontekście miasta? Cokolwiek? No. To właśnie tak to wygląda.