Przestrzeń publiczna - place, tereny zielone, mała arch.

[bogdanoo]

oczywiście że tak, podobnie jak było z konkursem na Temidę przy Dołowej.
Co z tego wyszło - wiemy.

[pisul]

Kiedyś pisałem co się dzieje i jak reagują ludzie gdy miasto pracuje nad miejscowym planem zagospodarowania terenu. Jak właściciele działek idą do sądu i chca odszkodowań. Tutaj kilku forumowiczów wraz z tym stowarzyszenie Mchu i Paproci do mediów listy słało jak MPZT potrzebny i że Rzeszów powinien nad nimi pracować - https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... owego.html



Jak wygląda w praktyce narzucanie ludziom urzędniczej wizji?

... już zaciskanie piąstek a ma przecież powstać park a nie wieżowiec?
To co już zielone jest fujj? Wychodzi hipokryzja z ludzi. Na cudzej działce to WSZYSCY są za parkiem ale w drugą stronę - ajj wajj krzywda nam się dzieję

... - Chcemy, aby park został wpisany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego

Plan został przygotowywany po to, aby uporządkować przyszłą zabudowę, wyznaczyć układ komunikacyjny dla tego terenu – tłumaczą pracownicy Biura Rozwoju Miasta. Kontrowersje budzi jedna sprawa. Chodzi o zapis dotyczący Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Zdrowie", znajdujących się przy ul. Wieniawskiego. W myśl postanowień planu w miejscu ogrodów powstać ma ogólnodostępny park...

Dlaczego ogólnodostępny park zamiast oazy dla działkowiczów?
– Podejmując decyzje dotyczące planowania miasta, należy rozważyć, co jest ważniejsze. Czy zdecydować się na przeznaczenie terenu pod park, z którego będą mogli korzystać wszyscy mieszkający w pobliżu, rzeszowianie i nie tylko oni, czy też pozostawić ten teren zamkniętą enklawą, gdzie wypoczywać będzie mogło tylko te ponad 100 osób z rodzinami. Nie są to łatwe decyzje – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Przypomnę, że w tej części miasta powstaje wiele nowych budynków, przybywa mieszkańców, którzy także chcieliby mieć możliwość pójścia do parku. Urbaniści z BRM starali się, przygotowując ten plan, pogodzić interesy obydwu stron. Dlatego też park został zaplanowany tylko na części ogródków działkowych, pozostała część będzie w niezmienionej formie – dodaje rzecznik. Kiedy przy Wieniawskiego mógłby powstać park? – Na razie mówimy o planie zagospodarowania, czyli pewnym scenariuszu przestrzennym, który na terenie Słociny, na tych 23 ha, będzie obowiązywał. Nie oznacza to, że część tych ogrodów działkowych, zaraz po uchwaleniu planu zostanie zlikwidowana i zacznie powstawać park. Nawet w wieloletniej prognozie finansowej miasta, gdzie zapisane są przyszłe inwestycje, nie ma pieniędzy rezerwowanych na taki cel. Trudno dziś powiedzieć, kiedy park mógłby powstać – mówią rzeszowscy urzędnicy...

źródło: https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... owych.html

[on_]

Tak jest pisul
Tadeusz wie najlepiej jak miasto należy urządzać
Wie lepiej jak eksperci których nie słucha, lepiej jak NiK który jasno się wypowiedział na temat WZetek, lepiej jak prezydenci Krakowa Gdańska i Wrocławia którzy mają po 60 i więcej procent powierzchni swoich miast objętych planami i w końcu lepiej jak sami mieszkańcy którzy mają po dziurki w nosi planowania miasta "NA WNIOSEK" dewelopera.

[Ole]

I kolejny raz te WZtki.
To są Warunki Zabudowy a nie pozwolenie na budowę. W tych WZtkach jest czasem tyle warunków że lepiej się nie brać za inwestycję. Masę ludzi ma mylne przekonanie że jak już jest WZ to jutro będzie ToiToi i jadą z łopatami.

Decyzja jest instrumentem planowania przestrzennego. Jej celem jest ustalenie czy dane zamierzenie inwestycyjne nie naruszy ładu przestrzennego. Decyzja może zatem regulować wysokość budynku, jego kształt, kolor elewacji, posadowienie na działce i inne elementy istotne z punktu widzenia urbanistyki i estetyki.

polecam poczytać niedowiarkom : https://pl.wikipedia.org/wiki/Decyzja_o ... nia_terenu

Miasto jest zobligowane do wystawienia WZ na wniosek właściciela ale jak to było na Nowym Mieście gdy chcieli budować wieżowiec (nie ten zamiast dawnej Jedynki) bez drogi dojazdowej wszystko upadło.

[on_]

Ole
Przykład z Nowego Miasta i brakiem dostępu do drogi publicznej jest nietrafiony.
Bo jeśli teren nie ma dostępu do drogi publicznej to WZtka nie ma prawa byc wydana.

Ustawa z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarownaiu przestrzennym (Dz.U. 2003 nr 80 poz. 717)
[...]
Art. 61.1. Wydanie decyzji o warunkach zabudowyjest mo ̋liwe jedynie w przypadku ∏àcznego spe∏nienianast ́pujàcych warunków
[...]
2) teren ma dost ́p do drogi publicznej;
[...]

[Ole]

Dlatego w WZ było że inwestycja możliwa WYŁĄCZNIE gdy będzie droga dojazdowa ale miasto takiej drogi nie wybuduje bo nie jest tam potrzebna i zabrała by dużo zieleni i przestrzeni dla mieszkańców osiedla.
Co by jednak nie było to nie ma znaczenia bo WZ jest wydawanie bo takie są przepisy ale to nie jest pozwolenie na budowę.

Dobra, bo zboczyliśmy z tematu.

[maks]

Park przy Dąbrowskiego za 7,5 mln uporczywie niszczony

https://rzeszow.naszemiasto.pl/rzeszow- ... c1-7985877

[swiety]

Czy to taki problem założyć kilka kamer?

[on_]

Z kamerami to pewnie problemu nie ma
Problem to jest ale z obsługa monitoringu

[rafik]

A jak to jest ze strażą miejską, w nocy nie pracują?