Forum Rzeszowskich inwestycji

Z tego co widziałem, to ten temat był podnoszony przez radę miasta w 2011r, ale nie udało się go przegłosować.
Dokopałem się do proponowanego podziału:

W mojej opinii należy podzielić Rzeszów na dzielnice a dzielnice na osiedla. Uważam też, że nie powinniśmy się patrzeć architektonicznie podczas podziału ponieważ zabudowa w naszym mieście jest bardzo nieregularna i niejednolita

Pytanko do zorientowanych. Dziś przechadzałem się po okolicach Dąbrowskiego i widziałem wiele wandalskich napisów, jakoby te okolice zwane były "Marakanami". Mieszkałem tam niegdyś prawie 10 lat i nigdy wcześniej takiej nazwy nie słyszałem. Jako oficjalna nazwa jakiejś szerszej dzielnicy administracyjnej Marakany fajnie by brzmiało. Na pewno lepiej niż jakieś obciachowe nazwy typu Wilkowyja, Baranówka, Drabinianka, Pogwizdów, Bzianka czy Budziwój.

Jprld albo to bait albo masz niezłe kompleksy. Może od razu z angielska nazwać a Rzeszów zmienić na Reichoff bo końcówki "ów" są obciachowe. Albo na Rzeshiñia, byle bez polskich konotacji...

Marakany- są tu na forum użytkownicy pewnie 60+ i mogliby opowiedzieć genezę tej nazwy? Z tego co ja wiem to byli ludzie tam zamieszkający na początkach tego osiedla co potrafili zęby wstawić nowe.

konradp pisze:Jprld albo to bait albo masz niezłe kompleksy. Może od razu z angielska nazwać a Rzeszów zmienić na Reichoff bo końcówki "ów" są obciachowe. Albo na Rzeshiñia, byle bez polskich konotacji...

Marakany brzmią jak najbardziej polsko, a przy tym dostojnie. Kompleksów natomiast by każdy dostał, mieszkając na "dzielnicy" o przykładowej nazwie Gnojnica, a tak właśnie poniekąd wiejsko brzmią wymienione przeze mnie "bziankowo-pogwizdowe osiedla". Zresztą (pół) angielskie nazwy typu "Capital Towers", "Korona Village" itp. to dopiero są obciachowe.

Może i niektóre nazwy brzmią śmiesznie ale są nazwami historycznymi, bardzo często związane z historią i pierwszymi mieszkańcami danego terenu. Historii się nie rusza. Równie dobrze gdybyś tłumaczył nazwy angielskich czy niemieckich miejscowości, osiedli wyszło by coś podobnego.

Nie ma nic bardziej obciachowego i zalatującego wiochą jak nazywanie bloków czy "osiedli" Prestiżowym, Capital itd.

Tak czy inaczej nazewnictwo dzielnic (o ile kiedyś takowe oficjalnie powstaną w miejsce samych osiedli) powinno być ujednolicone i pozbawione jakichś nazw postaci historycznych typu Dąbrowskiego, Grota Roweckiego, Kmity itd. Aż się prosi zastąpić to jakimiś nazwami własnymi, niech już będą nawet te wieśniackie Baranówki i inne, aczkolwiek na pewno jest kilka nazw, które można "przywrócić do życia" po tym jak wyszły z użycia. A czy historii się nie rusza, to dyskusyjna kwestia.