Miejsca wstydu - chaos reklamowy.

[abrakadabra]

Myślicie że jest szansa na uchwałę krajobrazową z prawdziwego zdarzenia?

[miro.]

Zawsze zastanawiałem się nad skutecznością takich reklam. Osobiście nigdy nie zwracam uwagi na te wszystkie wielkie, kolorowe banery. Bardziej mnie to odstrasza niż zachęca. Na marginesie taka sama sytuacja jest z reklamami w radio. Słysząc słowo "reklama" mam automatyczny odruch zmieniający stację. Nie mówiąc już o odruchu wymiotnym na słowa "Barbara i Marian" albo "teraz w euro...". Konkludując, czy te banery mają w ogóle sens i są opłacalne? Czy po prostu zamawiają je dla sztuki aby większe, aby więcej.

We mnie wszelakiej maści wielkie i kolorowe banery budzą jedynie złość. Czuję się nimi przytłoczony i przebodźcowany. O ile w radio, mogę zmienić stację, w tv przełączyć kanał, na youtube czy spotify kupić sobie premium, o tyle nie mogę sobie wyłączyć nachalnych reklam w przestrzeni miasta, w którym mieszkam i dlatego uważam, że potrzebne są regulacje w tym zakresie.

Jedynym co mi przychodzi do głowy, aby zmierzyć skuteczność billboardowej reklamy, jest jej ocenzurowanie lub demontaż na pewien czas, a następnie porównanie wyników sprzedaży przed i po. Oczywiście jest to zadanie prawdopodobnie niewykonalne

Myślicie że jest szansa na uchwałę krajobrazową z prawdziwego zdarzenia?

Szansa na pewno jest, ale moim zdaniem będzie to raczej proces długotrwały. Punktem zwrotnym może być powołanie architekta miejskiego.

[Nikoś]

Te banery to jeszcze ujdzie, gorsze sa te reklamy na autobusach. Na szczęście w odwrocie bo zakaz przez dofinansowanie, ale jak sie skończy karencja .. niczym jarmark to wygląda, a nie autobus

[ma_k]

Możesz wskazać, na którą reklamę na Langiewicza został nałożony nakaz rozbiórki oraz jak uzyskać takie informacje?

Na skrzyżowaniu Langiewicza i Wita Stwosza. Została zgłoszona do MZD, PINB wydał nakaz rozbiórki. Trzeba zgłosić reklamę i otrzymać odpowiedź, nie znam innego sposobu zdobycia takich informacji . W przypadku reklam na Kilara PINB stwierdził, że musi zrobić kontrole, 6msc to przesada wg mnie. Tym bardziej, że w tym czasie właściciel może je zalegalizować. Nie wiem czy właściciel wie, że będzie miał kontrole.

Myślicie że jest szansa na uchwałę krajobrazową z prawdziwego zdarzenia?

Myślę, że jak najbardziej. Radni, prezydent pracują dla nas - mieszkańców, dostają wypłatę z naszych podatków. Musimy się tylko wystarczająco skutecznie dopominać o wprowadzenie uchwały. Jak nie będzie odzewu od ludzie to być może ją oleją.

[miro.]

Zapraszam do śledzenia, komentowania i lajkowania fanpejdża o rzeszowskiej reklamozie.
https://www.facebook.com/Rzeszowski-Adb ... 2694928778
Wasza aktywność może pomóc w szybszym wprowadzeniu Uchwały Krajobrazowej w Naszym mieście

https://www.facebook.com/Rzeszowski-Adb ... 2694928778

[Arrival]

Zawsze zastanawiałem się nad skutecznością takich reklam. Osobiście nigdy nie zwracam uwagi na te wszystkie wielkie, kolorowe banery. Bardziej mnie to odstrasza niż zachęca. Na marginesie taka sama sytuacja jest z reklamami w radio. Słysząc słowo "reklama" mam automatyczny odruch zmieniający stację. Nie mówiąc już o odruchu wymiotnym na słowa "Barbara i Marian" albo "teraz w euro...". Konkludując, czy te banery mają w ogóle sens i są opłacalne? Czy po prostu zamawiają je dla sztuki aby większe, aby więcej.

Taka reklama ma sens, ale jedynie dla dużych sieci, które chcą budować świadomość marki i wbić nam go głowy ich identyfikację wizualną/logo itd. Billboard takiego Play czy MediaExpert pewnie 90% osób poznaje nawet na niego nie patrząc tylko zerkając kątem oka.
W przypadku małych firm to jest przepalanie kasy no bo w ściągniętym z sieci biznesplanie pisali, że trzeba się reklamować no to się zareklamuję. Bez zastanawiania się nad skutecznością czy wynikami. A potem miasto wygląda jak wygląda.

[miro.]

Faktycznie, zobaczysz reklamę kilkadziesiąt razy w tv, usłyszysz kilkadziesiąt razy w radio, następnie dla utrwalenia obejrzysz kilka wielkich billboardów na mieście i siłą rzeczy zapamiętasz, gdzie 'włączają niskie ceny'.

Moim zdaniem wrzucanie reklam lokalnych biznesów w sąsiedztwie mega rozpoznawalnych sieciówek nie ma sensu, bo uwaga oglądającego zostanie i tak skierowana na najbardziej rozpoznawalny logotyp, a nieznany zostanie zignorowany.

Tak samo, uważam że nie ma sensu wrzucanie 10 różnych reklam w jedno miejsce, bo oglądający prawdopodobnie odbierze to jedynie jako szum/zanieczyszczenie i zignoruje takie komunikaty.

[ma_k]

Witam,
razem z miro. prowadzimy fanpage Rzeszowski Adblock - stop reklamozie na Facebooku dotyczący chaosu reklamowego w Rzeszowie. Szukamy chętnych do współpracy Jest co robić bo reklam nie brakuje a dysponujemy ograniczonym czasem. Jeżeli ktoś jest chętny zapraszamy na priv - najlepiej na priv fanpagea.
https://www.facebook.com/rzeszowski.adblock

rara.jpg (328.7 KiB) Przeglądany 6056 razy

[littlemonster00]

Ciekawe czy AMS kiedyś dotrze do Rzeszowa. To spory plus dla estetyki reklamowej w przestrzeni miejskiej. Pilnują projektów graficznych reklamodawców, prowadzą otwarte konkursy na plakaty, dotyczące przeróżnych tematów społecznych.
Niestety ktoś kiedyś zawalił design wiat przystankowych [jest naprawdę fatalny, ciężki i trudno, żeby gdziekolwiek pasował], brak w nich citylightów.
Z pewnością to nie jedyna rzecz jakiej brakuje w przestrzeni Rzeszowa [np spójnego i ESTETYCZNEGO planu dla chodników i placów, zamiast układania rombów i krzyżyków z betonowej kostki, itd.], ale tak wrzucam odnośnie chaosu, może kogoś zainteresuje:)

https://ams.com.pl/o-nas/ams-dla-miast
https://ams.com.pl/o-nas/galeria-plakatu-ams
https://ams.com.pl/o-nas/aktualnosci/na ... lakatu-ams

[NietoPterek]

Przecież mamy architekta miejskiego, który to ogarnie w mniej niż rok... Chwila moment, przecież rok już minął... Może ma jakieś inne sukcesy? Mi nic do głowy nie przychodzi.