Wrzucę swoje trzy grosze na temat pensji:
Konrad Fijołek dotąd otrzymywał 10 940 zł brutto miesięcznie, nowa stawka to 20 029 zł.
Prezydent Rzeszowa ma otrzymywać wyższą pensję z wyrównaniem od 1 sierpnia (czyli prawie od początku kadencji).
Obecna pensja brutto, czyli 20 029 zł. Składa się na to m.in. wynagrodzenie zasadnicze - 10 770 zł, dodatek funkcyjny - 2 980, dodatek specjalny 4 125.
Poprzednia pensja 10 940 zł brutto: wynagrodzenie zasadnicze (5000 zł), dodatek funkcyjny (2100 zł), dodatek za wysługę lat (1000 zł) i dodatek specjalny (2840 zł).
Od 1 listopada wzrósł (z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto) górny ustawowy pułap wynagrodzenia (wraz z dodatkami), które może być wypłacane włodarzowi (wójtowi, burmistrzowi i prezydentowi miasta). Jednocześnie minimalne wynagrodzenie nie może być niższe niż 80 proc. maksymalnego, czyli 16 033,02 zł brutto miesięcznie.
Podsumowanie:
-Wzrost pensji prawie dwukrotnie
-Obecna pensja to prawie maksymalna jaką może otrzymywać prezydent miasta (brakło 12,50 zł )
Moje Odczucia:
- Zarobki od 16k do 20k są dla mnie zrozumiałe dla kogoś kto zarządza dużym miastem jak Rzeszów;
- Nie rozumiem tylko dlaczego ktoś kto dopiero zaczął swoją pracę czyli de facto jest na okresie próbnym dostaje od razu maksymalną stawkę;
- Nie widzę też specjalnych osiągnięć nowego prezydenta za które można by go już w tym momencie taką stawką wynagradzać;
- Obecna maksymalna podwyżka jest dla mnie jak pokojowy nobel dla Obamy, który prowadził wojny czyli na zachętę;
- Widząc podwyżki wójtów i burmistrzów, którzy są wrzuceni do tego samego worka to uważam, że pensja prezydenta Fijołka powinna wynosić 18k. Gdyby nie podwyżki tych pierwszych to bym obstawał przy minimalnych 16k. 20k to zdecydowanie za dużo.