Forum Rzeszowskich inwestycji

Zawsze znajdą się nie zadowoleni, tu akurat byl taki a nie inny wybór i tyle
Wiele rzeczy jest nie zaleznych od jego decyzji, co było ukazane w wywiadzie np. Trasa Południowa - gdzie mieszkańcy notorycznie torpedują każda decyzję

Nikoś pisze:np. Trasa Południowa - gdzie mieszkańcy notorycznie torpedują każda decyzję

Zamiast szydzić może warto byłoby się zastanowić dlaczego tak robią, bo zdaje się nie z powodu własnego widzimisię, albo dlatego bo lubią. Ktoś (sądy) przyznają im jednak racje a tym samym podważają jakość procesu uzgadniania tej decyzji, któremu towarzyszył dziwny upór rządzacych co do jednego i tylko jednego wariantu przebiegu trasy - prosze nie mówić że jest to wariant najtańszy bo tak nie jest.

Co do zaś wspomnianego wywiadu to chciałoby się powiedzieć więcej roboty a mniej gadania poprosimy. Bo rozmach inwestycyjny przed podwładnymi Prezydent Fijołek roztacza niebotycznie szeroki. Wykupy działek, parkingi podziemne, bulwary, tunele, drogi, wiadukty, obiekty użyteczności publicznej - z czego i za co?

LeszekB pisze:Świetne myślenie, w analogiczny sposób Biden został prezydentem USA Ktokolwiek, byle nie Trump (Ktokolwiek, byle nie pis)

No, na pewno lepszy Biden od Trumpa, a że nie było innego wyboru, to już inna bajka. Tak samo z Fijołkiem.

Nikoś pisze:Zawsze znajdą się nie zadowoleni, tu akurat byl taki a nie inny wybór i tyle
Wiele rzeczy jest nie zaleznych od jego decyzji, co było ukazane w wywiadzie np. Trasa Południowa - gdzie mieszkańcy notorycznie torpedują każda decyzję

Weź nie rób siary, "niezadowoleni" i "niezależnych" to przymiotniki, więc po co ta spacja w nich?

Kolejny chory pomysł prezydenta -
https://rzeszow-news.pl/w-rzeszowie-bed ... t-uchwaly/

Po co ktoś zostaje prezydentem jeśli nie chce brać pełnej odpowiedzialności za swoje decyzje? Gdyby porównać rządzenie miastem z armią ... Dowódca armii który ma dowodzić oddał władzę szeregowcom. To się nie ma prawa udać. Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania. Ta dziwna forma oddania władzy spowoduje jedynie paraliż. W historii było już liberum veto gdy każdy mógł wszystko blokować które skończyło się upadkiem Rzeczypospolitej.

Dajmy na to przykład połączenia Cegielnianej i Wierzbowej. Raz mieszkańcy z jednej strony chcieli innego przebiegu planowanej drogi raz ci z drugiej strony chcieli przesunięcia drogi i tak dobre 5 lat nie było wypracowanego jakiegoś rozwiązania aż Ferenc twardo zadecydował i budują.

Po tym co wymyślił Fijołek nic już w RZ nie powstanie. Zapowiada się paraliż inwestycji drogowych czy mieszkaniowych. Staram się zrozumieć czym się kierował w tym szaleństwie zrzeczenia się odpowiedzialności? Prawdopodobnie liczy na reelekcję i chce w mediach mieć tylko dobre opinie. Po zmianie nikt nie będzie mógł mieć do niego pretensji bo powie tak chcieli ludzie a nie ja. Ale tak nie wygląda rozwój a przepis na załamanie lokalnej gospodarki. Prezydent powinien decydować i umieć wybrać dobro ogółu nad dobrem jednostek.

A jak Ferenc chodził na spotkania z mieszkańcami to było cacy?

pisul:
po 1: prędzej, czy później Rzeszów się zmieni i wróci normalność (odnośnie WZtek, MPZP, planowanie itp.) nie zmienisz tego choćbyś pisał x100 więcej głupot;
po 2: jak ci tak źle w tym pięknym maleństw Rzeszowie to się wyprowadź czemu nie możesz zaakceptować, że wygrał nie twój kandydat i widocznie ma inne spojrzenie na Rzeszów niż ty, pisałem Ci to już: nie jesteś alfą i omegą.

Kolejne wybory za 2 lata. Mało czasu aby zaskarbić sobie głosy mieszkańców Rzeszowa. Każdy większy błąd może być tym ostatnim.

A ja mam jeszcze pytanie odnośnie sprawy parkowania w śródmieściu.
Czytam, że tu i tam prezydent ustawia doniczki, palety itp i wyłączona z ruchu została część Mickiewicza. Na Grunwaldzkiej natomiast widzę, że auta jeżdżą już wzdłuż i ludzie praktycznie parkują gdzie chcą. Od razu zaznaczam - NIE podnoszę głosu oburzenia jak tak można itp, jedynie zastanawia mnie czy coś się na Grunwaldzkiej formalnie zmieniło i jeśli tak to gdzie w takim razie szukać sensu w poczynaniach nowego prezydenta.

Nasz nowy prezydent jak to przeczyta zamiast działać zrobi konsultacje i się będzie kilka lat zastanawiał, ale decyzji nie podejmie. Tak więc nadal będziemy mieć zajezdzone centrum miasta zamiast deptaki z prawdziwego zdarzenia.

Małomiasteczkowy pisze:Na Grunwaldzkiej natomiast widzę, że auta jeżdżą już wzdłuż i ludzie praktycznie parkują gdzie chcą.

Też to zauważyłem. Kiedyś naliczyłem zaparkowanych chyba 8 samochodów od ulicy Kościuszki do Kopernika. Powinien to być deptak, a od jakiegoś czasu często przypomina to spacer po parkingu.