Dla mnie niezrozumiałe są podejmowane ostatnio decyzje. Co do kasy jestem w stanie zrozumieć, że Rzeszów jej nie dostaje, a trudna sytuacja związana z przyjęciem uchodźców również nie pozostaje bez znaczenia.
Ale:
Bulwary. Miały być, uchwała nie została podjęta. Może ktoś to blokuje. Mało tego, dotychczasowe działania UM doprowadził do rozwiązania umowy z developerem, skutkujące tym, że Miasto nie jest w posiadaniu działek pod budowę bulwarów (oczywiście na fragmencie) w dodatku, ogrodzony teren "przestrzeni kwadratowej", który był urządzony i można było z niego korzystać, pozostaje niedostępny. Nie dość, że Miasto nie może realizować parku centralnego, to traci na tym, co już zostało zrobione -tracą Mieszkańcy.
Parki -owszem, próbuje się robić jakieś "pozorne działania" odnośnie budowy parków, w tym kieszonkowych -ok. Pochwalam próby. Za dużą niegospodarność jednak oceniam budowę czegoś, co nie może nazywać się "park" przy zjeździe z wiardunku Śląskiego. Lokalizacja (tory, budynki niemieszkalne, garaże), bezpieczeństwo (sąsiedztwo dróg i linii kolejowej), ukształtowanie terenu (skarpa), użyta kolorystyka, wielkość, ilość nasadzeń (brak), powoduje, że nie jest to miejsce, które ma potencjał. Szkoda kasy. Jestem przekonany, że ta kosztowna "mała architektura" prowadziłaby się znacznie lepiej w innym miejscu. Nieprzemyślany projekt.
Aquapark -owszem, zapowiadany ale ten sam park jest zlokalizowany w miejscu, w którym Miasto zerwało umowę na budowę drogi (połączenie Lubelska-Welca). Drogi, która została zaplanowana lata temu, zaprojektowana w całości na działkach miejskich, realizowana w systemie zamówień publicznych, przerwana w środku budowy z uwagi na ogórki działkowe. W mojej ocenie Miasto, dysponując terenami przy tych ogródkach, mogłoby wygospodarować te brakujące metry kwadratowe, żeby przenieść ogródki działkowe kolidujące z tym, łącznikiem. Nie widzę innego rozwiązania alternatywnego. Czytałem, że Urząd Miasta będzie próbował ten łącznik poprowadzić inaczej. Pytam się jak, ze świadomością, że ROD ciągną się w wąskim pasie od Trzebowniska praktycznie do łącznika Warszawska-Lubelska?
Przez to wydano mnóstwo kasy, droga nie ma połączenia (korki), mieszkańcy osiedli protestują, mogą być trudności z dojazdem wozów strażackich ale marchewka, zdaje się że u trzech Działkowców -rośnie. Na końcu tego łącznika zapowiedziano budowę akwaparku. Konieczne zatem będzie wybudowanie drogi alternatywnej od ul. Warszawskiej -nowy ZRID, projekt, przetarg, realizacja, kasa -lata.
Nie piszcie mi proszę, że wyżej opisane zdarzenia są polityczne i mają związek z tą czy inną partią? Ja oceniam to, jako niewłaściwe decyzje, kosztowe, niegospodarne mające podłoże jedynie filozoficzne u osoby, która je podejmuje bez żadnej świadomości konsekwencji i myślenia przyszłościwoego.
Jeżeli taka ma być polityka rozwoju Miasta, to ja dziękuję.
Proszę o sprostowanie jeżeli ktoś ma inne informacje, niż moje.