flyRZE pisze:Kompletnie się z Tobą nie zgadzam, oprócz polityki przestrzennej całkowicie brak inwestycji w obiekty sportowe, nowe rozwiązania komunikacyjne, ostatnio jeżdżę po mieście i większości ulic, z remontów których tak się cieszylismy jest już dziurawa, a więc cała kasa została "przejedzona". Mocno ubolewam, że nie będzie na kogo zagłosować i w zasadzie jesteśmy w słabej sytuacji bo jak wygra Fijolek to PiS kasą nie sypnie, jak wygra PiS czy Solidarna to zostanie kac.....
Takie tezy od razu trzeba prostować, nie chcę Ci w żadnym wypadku złej woli zarzucać ale marazm w inwestycjach to problemych wszystkich samorządów w Polsce od kilku lat, do którego przyczyniła się reforma edukacji, zmiany podatkowe czy obecny kryzys covidowy. To bardzo ograniczyło wpływy i budżety samorządów. Niestety takie są konsekwencje centralizacji i polityki rządowej i to sobie trzeba jasno powiedzieć. Nikt nie rekompensuje samorządom strat i kosztów jakie muszą ponosić w ostatnich latach, więc mamy tego efekty w całej Polsce a nie tylko w Rzeszowie.
Pierwsze samorządom ogranicza się wpływy, zwiększa koszty, nie dając nic w zamian a na końcu wmawia, że nie radzą sobie i tak powstaje fałszywy, zakłamany obraz rzeczywistości.
Jasiop zawsze znajdzie się jakiś dorobny procent z poza pisu, ale wybory zawsze poparcie weryfikowały, Prezydent Ferenc miażdzył wszystkich, pis próbował być tylko konkurencją ale nawet to im nie wychodziło.
Nikt w mieście nie chce Prezydenta z partii politycznej bo to nie jest korzystne, przynajmniej w dłuższej perspektywie, Ferenc potrafił dogadać się z każdym i to mieszkańcy Rzeszowa doceniali.