Kolejny rok mija

[Ole]

Most kosztował tylko 11 mln, reszta to dofinansowanie UE. Da się ?

[Nikoś]

Nikt nie wymaga od razu aqua parku, bo to droga zabawka i okazjonalna. Ale miasto z takimi aspiracjami żeby nie miało nawet zwykłego kompleksu basenów sportowych tj. 50m + pozostałe. Coś na wzór tego co ma Poznań,
Dziś chcąc iść na basen to masz do wyboru albo szkolne brodziki, albo nic na dobrą sprawę.
Miasto przespało też stadion dla piłkarzy, nawet taki Lublin mimo że więcej ludności ale piłke mieli w 3 lidzie to mają nowy kameralny stadion.
Kultura - to już wyższa szkoła jazdy, bo Opera czy teatr muzyczny to marzenie ściętej głowy
Nawet porządnego parku/ kompleksu leśnego nie ma. Te skwerki co są .. hm coś jest ale co dalej.
I takich przykładów można mnożyć
Jeżeli podstawa każdego miasta jaką jest sprawna komunikacja miejska kuleje na obie nogi, to czego wymagac. Jest 60 linii tylko że sensowych to może z 10 by naliczyć reszta to wg. podbijacze statystyki + drogie bilety i nie dostosowana do potrzeb oferta biletowa.
Już wole 5 minut dłużej poszukać parkingu w centrum ale zapłace podobnie a finalnie wyjdzie szybciej
Itd itd itd

[abrakadabra]

Pozwolę wtrącić się, może wyżej źle napisałem też. Nie koniecznie chodzi o atrakcje typu aquaparki czy parki rozrywki choć było by fajnie.
w Rzeszowie przydałby się zwykłe baseny, lodowiska, korty tenisowe, hale sportowe z prawdziwego zdarzenia, więcej porządnych placów zabaw. Brakuje tego i to bardzo. Jeżeli prezydent nie chce się porywać z motyką na słońce to niech zapewni chociaż takie atrakcje dla miasta.
Ciągle jestem też zdania że miasto mogłoby się rozwijać dużo szybciej i przyciągać turystów gdy by wybudowało choć jedną atrakcję z prawdziwego zdarzenia, która by go wyróżniała na tle innych miast.

[rafik]

W sumie nie wiem po co ten temat i enty raz pisanie tego samego... Każdy chyba widzi jak to w naszym Rzeszowie wygląda i jak w ostatnich latach się wszystko pogorszyło w temacie "atrakcyjności" naszego miasta. Ten Aquapark to jest bardziej symbolem bo mówi się o tej inwestycji od kilkunastu lat a to dalej sfera jakiś marzeń
Czy Rzeszów przyciąga młodych ludzi? Tak, bo w większości naszego regionu nie ma żadnych perspektyw na dobrą pracę i jakąś powiedzmy stabilizacje oprócz może dwóch miast - Stalowej Woli i Mielca. Młodzi przyjeżdżają na studia i zostają. Bo i po co wracać do Sanoka czy Ropczyc? Tu są strefy przemysłowe, szeroko rozwinięty handel, wiele przedsiębiorstw.
Ale z drugiej stroni ci ludzie widzą (o ile ich horyzont myślowy wybiega dalej niż " zrobić studia i pójść do roboty w fabryce za niewiele więcej niż minimalna") że atrakcyjność Rzeszowa jest znikoma jeśli chodzi o miejsca rozrywki, szeroko pojętą kulturę i wydarzenia. Ale w reszcie regionu jest jeszcze gorzej, w centrach miasteczek nie utrzymują się nawet knajpy na starówkach bo nikt tam nie chodzi. Sport-nie istnieje, kluby piłkarskie które niegdyś były swojego rodzaju wizytówkami podkarpackich miejscowości dziś są na skraju bankructwa w ostatnich ligach (to tylko przykład)
Jest jak jest ale pisanie postów na forum tego nie zmieni tylko działania i uświadamianie ludzi bo mit "stolicy innowacji" czy miasta "z dobrym prezydentem" już dawno upadł.

[bartes_7]

Ja uważam, że właśnie takie atrakcje jak aquapark czy zoo są dla ludzi z niezbyt dużymi aspiracjami. Mam dzieci i uważam, że wcale mi tych atrakcji w Rzeszowie nie brakuje ani mi ani moim dzieciom. Owszem byliśmy już w kilku ogrodach zoologicznych czy aquaprakach ale te sobie planujemy w przy okazji dłuższych lub krótszych wypadów w Polskę. I wcale z tego powodu nie ubolewam a wręcz przeciwnie. Żyje mi się w Rzeszowie rewelacyjnie. Kolejna kwestia to basen sportowy 50m. NIe trzeba wcale jechać do Poznania. Słyszał ktoś o Dębicy? Raptem 20 minut A4. Jest tam kompleks basenów krytych 50m i 25m plus mini aquapark dla rodzin. Szczerze polecam. CO do wypowiedzi Arka, że w Zielonej mają tradycję podróżowania nad morze to błągam CIę. W RZeszowie mają tradycję do weekendowych wypadów w Bieszczady. Też polecam. Jest pięknie jak wiesz gdzie chodzić.
Aha są jeszcze inne sposoby spędzania wolnego czasu: żeglowanie (Solina - bardzo wymagający akwen wodny). Kolej wąskotorowa Pogórzanin, drezyny bieszczadzkie. Mój znajomy nawet ma pewną pasję - zbiera numizmatyki i całkiem mu to nieźle wychodzi w Rzeszowie. Powiedziałbym, że porównywalnie do mieszkańca Zielonej Góry czy Krakowa.

PS. Był ktoś ostatnio w Aquaparku w Krakowie? LIznął go torochę ząb czasu, nie? nuda!

[Arrival]

Trochę się powtórzę - ja nie potrzebuję tej wanny. Ale czy będzie mi się zyło gorzej jeżeli by powstała? Czy komuś żyłoby się gorzej jeżeli powstałoby lodowisko? To nie jest sprawa typu "potrzeba akwaparku czy nie potrzeba" tylko dlaczego tyle się w tym mieście pieprzy o nowych "zabawkach" (ostatnio nawet wspomniany stok narciarski chcieli budować) a mimo to nadal nic nie ma?.

Jasne, że będzie ci się żyło gorzej bo aquapark to nie jest inwestycja za milion czy dwa. Do tego utrzymanie jest mega drogie:
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/a ... dzy/zgbqf4

Jasne, są jakieś obiekty, które zarabiają chociaż na swoje utrzymanie, ale to są wyjątki. Niech to kosztuje nawet jedynie 50 baniek. To masz 250 zł od każdego mieszkańca na start, a potem utrzymanie. A będzie kosztowało więcej niż 50 baniek.

Czyli najlepiej nie mieć nic a w weekend cały dzień w trasie. Rewelacja - zwłaszcza że właśnie tak spędzam ostatnie weekendy
W zimie przykładowo będę jeździć na lodowisko w Dębicy bo widać Rzeszów jest za mały na taka inwestycję... (szkoda tylko ze nie tak często jak bym chciał, bo robi się z tego mała wyprawa)

Nie. Można robić bardzo wiele rzeczy. Chodzi po prostu o to, żeby zrozumieć, że wymeiniane przez Was rzeczy to są rozrywki niszowe, a nie masowe. I teraz każdy by chciał, żeby miasto dotowało akurat jego hobby. Ja się będę wkurzał, że wam zbudują aquapark, a wy że np. tor wyścigowy. Po prostu miasto nie może się angażować w takie rzeczy. Jeśli jest realna potrzeba i jakaś inwestycja będzie opłacalna to uwierz, znajdzie się prywatny podmiot który ją ogarnie. Budowa basenów, lodowisk czy planetariów to nie jest rola miasta. Wyjątkiem jest sytuacja, w której da się na tym zarobić, ale w Rzeszowie się nie da bo jest za mały. Nie licząc kosztów działki to budowa np. aquaparku kosztuje tyle samo w krakowie i w rzeszowie. Ale w Krakowie chętnych do zapłacenia za wstęp będzie 10x więcej.
Ja też mam zainteresowania, które mogę realizować tylko wyjeżdżając do stolicy. Ale nie oczkuję, że mi miasto zafunduje rozrywkę pod nosem. Świadomie mieszkam w Rzeszowie, a nie w Wawie.

A co do całych weekendów w trasie no to też nie przesadzajmy, godzinka/dwie jazdy to jest nic. W większych miastach jak masz pecha to tyle zajmie ci dojazd z jednego końca na drugi. Poza godzinami szczytu masa ludzi w Krakowie ma 30-40 min jazdy do zoo. W szczycie dużo więcej.
Takie atrakcje jak np. Energylandia nie bez powodu są lokowane (pozornie) na zadupiach. Nikogo nie interesuje, żeby garstka ludzi miała tam 5 minut drogi. To co interesuje inwestora to np. ile osób jest w zasięgu 1 czy 2 godzin jazdy.

[ArekDomin]

Budowa aquaparku, lodowiska albo planetarium to nie jest rola miasta? Fajnie, czyli te w Olsztynie, Kielcach albo Toruniu zbudowali prywatni inwestorzy i koszą kasę na tym interesie
Rolą miasta jest kupowanie autobusów i tworzenie 60 niepotrzebnych linii (sztuka dla sztuki) i wylewaniu asfaltu na te same ulice, szumnie zwane "modernizacją" oraz wydawanie pozwolen na budowe wieżowców w każdym miejscu.
Dziwne że miasto które przez lata wywalało kasę na bzdury robi się tak strasznie oszczędne, gdy trzeba coś zrobić dla mieszkańców.
To pisanie o dojeżdżaniu do Dębicy w 20 min albo o lotnisku z którego można wszędzie dolecieć jest żenujące. Ja przed covidem robiłem 20 lotów rocznie w różne miejsca i max. 1 był z Rzeszowa, a tak to Kraków. Takie to lotnisko.
A do tych co piszą że po raz kolejny piszę o tym samym, przypomnę jak rok temu pisaliście żebym nie jęczał bo już w 2020 Rzeszów będzie mieć porządny basen i lodowisko. Co z tego wyszło wiadomo.
Przed wami jeszcze 8 lat rządów Ferenca i nadal największą rozrywką w tym mieście będzie wyjście na piwo na rynek, bo nad zalewem zabetonują wszystko do końca.
Ferenc był gotów wydać kilkaset milionów złotych na bezużyteczną kolejkę-zabawkę, a nie może wydać choćby 20-30 mln zł na porządny basen albo lodowisko.

[bartes_7]

Takie to lotnisko, że obsługuje więcej paxów niż Bydgoszcz, Szczecin, Lublin, Mazury, Łódź o Zielonej Górze nie wspominam bo ta zamyka stawkę na szarym końcu. Aha i pisałem jakby coś o tej Dębicy w woj, podkarpackim. Samą A4 jedziesz max 20 min. Max!

[icetruck]

Chodzi po prostu o to, żeby zrozumieć, że wymeiniane przez Was rzeczy to są rozrywki niszowe, a nie masowe.

Na tyle niszowe, że taka nie obrażając nikogo Dębica potrafiła się dorobić i pływalni olimpijskiej i lodowiska
Ale widać Rzeszów lubi obiecanki i samochodowe wyprawy.

[klamar1214]

My tu gadu gadu o bajerach a miasto nie jest w stanie placu na giełdzie samochodowej w Załężu wyasfaltować.
A można byłoby tam robić jakieś złoty pasjonatów 2 lub 4 kółek. O rozwoju tegoż czy wyścigach na 1/4 nie wspomnę. Albo drifcik jakiś. Chętni by byli i to nie tylko z regionu. Ale po co jak 8 godzin w Matipie i do domciu. Trzeba pomysłu ale co tam jak budy z 88 stoją na Placu Wolności.