Pisałem już o tym, jednak moderator usunął mój post.
Walkę o naszą drogę, choć sprawa wydaje się być nieco beznadziejna, można prowadzić tylko w oparciu o nagłośnienie sprawy.
Tak jest z większością problemów społecznych w Polsce.
Sposób budowy drogi na ul. Żmigrodzkiej pokazuje, jak w soczewce, problem, który staje się miękkim podbrzuszem Urzędu Miasta - chce on prowadzić politykę metropolitarną, a nie potrafi na własnym terenie ogarnąć tak prostej rzeczy.Słabość tę zauważyła Aglomeracja Rzeszowska, czyli porozumienie okolicznych gmin, które nie chcą być wcielone do stolicy innowacji.
Efektem tego ich akcja bilbordowa, pokazująca, że miasto nie do końca zagospodarowało posiadane tereny, a zabiera się za połykanie kolejnych.
Być może to jest szansa dla nas, by pokazać tutaj przykład ulicy Żmigrodzkiej (wspólna konferencja z nimi bądź inne przedsięwzięcie).
Jeśli ktoś z Państwa udzielających się do tej pory w tej sprawie podziela słuszność tej drogi proszę o kontakt na pw. Jesteśmy w momencie, w którym trzeba próbować chyba wszystkich możliwości.
( moderator: post przeniesiony do odpowiedniego tematu)