Strona 8 z 10

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 16 maja 2021, 10:12
autor: ma_k
Założyłem temat "Miejsca wstydu - chaos reklamowy" i proponuje tam zamieszczać zdjęcia miejsc w Rzeszowie zniszczonych przez reklamy.

Nie wiem w jaki sposób ktoś dochodzi do wniosku, że tyle reklam w jednym miejscu ma sens. Reklamy w takiej ilości nie działają, trzeba by tam stać z 10min i czytać wszystkie reklamy żeby się czegoś dowiedzieć. Jak się na to patrzy to widać jedną wielką plamę bildoardów, informacje się gubią. Nie spełnia to swojej funkcji ani jako reklama, ani jako szyld. Pewnie się to opłaca właścicielowi działki który dzierżawi przestrzeń na reklamę, liczy tylko kasę, nie obchodzi go czy działa. W takim przypadku pewnie faktycznie trzeba by rozmawiać z właścicielami firm które się reklamują albo firmami które są właścicielami reklam i udostępniają nośniki.

Myślę, że żeby ktoś chciał wydać pieniądze na nową identyfikację wizualną, to musi mieć pewność że mu się to opłaci. Opłacić by się mu mogło gdyby społeczeństwo było świadome problemu i np. bojkotowało firmy powodujące chaos reklamowy. Do tego jest potrzebna edukacja/uświadomienie mieszkańcom, że krajobraz to dobro wspólne a reklamodawca zawłaszczają nasza wspólną przestrzeń do celów komercyjnych. Wydaje mi się, że większość ludzi jest przyzwyczajona do tego chaosu i wydaje im się, że tak ma być. Dopiero gdy zwróci się uwagę na problem, zauważają go.

Nie zupełnie nie ma regulacji dot. reklam na ogrodzeniach. Na pewno musi się zgodzić właściciel posesji na umieszczenie reklamy. Jeśli ogrodzenie znajduje się w pasie drogowym - potrzebna zgoda miejskiego zarządu dróg. Jeśli ogrodzenie znajduje się w granicy, a reklama wisi od strony drogi to teoretycznie jest to zajęcie pasa drogowego - nie wiem jakie jest do tego podejście w praktyce. Z tego co wiem, że jeśli ściana budynku znajduje się w granicy działki graniczącej z drogą (pasem drogowym) i umieści się na tej ścianie reklamę, to traktuje się to tak, jakby reklama była na sąsiedniej działce (drogowej) i wymaga zezwolenia i opłaty dla miejskiego zarządu dróg. Być może podobnie jest z reklamą.

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 16 maja 2021, 15:06
autor: miro.
Oczywiście, ogłaszanie się wśród dziesiątek innych reklam, zmniejsza kilkukrotnie szansę na bycie zauważonym. Zwykle takie skupiska powstają w miejscach, gdzie jest spory ruch samochodowy lub pieszy. Receptą na to moim zdaniem mogłoby być podniesienie kosztu reklamy w miejscu, gdzie jest największy ruch. Tak, aby reklama była stosunkowo droższa, ale i potencjalnie bardziej skuteczna.

Zgadzam się, że prawdopodobnie większość społeczeństwa jest przyzwyczajona do obecnego stanu rzeczy. Zabieranie/zaśmiecanie przestrzeni odbywa się małymi krokami od wielu lat i dlatego nie każdy jest w stanie dostrzec problem.

W przypadku reklam na ogrodzeniach, często to właśnie sami właściciele je tam umieszczają i wówczas niestety nie można nic zrobić bez uchwały krajobrazowej.

Ogrodzenie lub budynek stojące w linii działki graniczącej z pasem drogowym może posiadać 'płaską' reklamę. Jeżeli nośnik posiada dodatkową konstrukcję i odstaje od ogrodzenia/ściany, wówczas ma miejsce zajęcie pasa drogowego. Krótko mówiąc tzw 'szmaty' reklamowe na trytytkach są zbyt cienkie, aby kwalifikować się do interwencji MZD.

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 05 sie 2022, 16:54
autor: swiety
Zobaczcie jak zmienia się Kraków po wprowadzeniu uchwały krajobrazowej: https://www.facebook.com/ladnykrakow/

W Rzeszowie nawet nie słychać o pracach nad czymś takim :cry: Na Kopisto mamy zapisaną oś widokową na zamek …

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 27 sty 2024, 12:58
autor: annabelz
Dobrze byłoby coś z tym zrobić, ale najczęściej to jest tak, że te reklamy znajdują się na prywatnych ogrodzeniach czy tablicach które znajdują się również na prywatnych posesjach. O ile dalej będą osoby, które chcą za to płacić to będą i reklamy. Ulica Boya Żeleńskiego jest np. cała oklejona...

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 27 sty 2024, 17:33
autor: swiety
Co z tego, że na prywatnych nieruchomościach? Jakoś w Krakowie nakazano usunięcie kilkutysięcy billboardów, szmat z płotów, banerów, rusztowań z reklamami itd. Trzeba tylko chcieć i egzekwować przepisy.

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 01 lut 2024, 13:56
autor: ŁADnyRZ
Może teraz przed wyborami jest moment aby przypominać o tej sprawie. Po pomysły nie trzeba jechać daleko to tylko 170 km władze Krakowa chyba zechcą się podzielić rozwiązaniami.

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 07 lut 2024, 19:09
autor: annabelz
Chciałabym takie rozwiązania zobaczyć w Rzeszowie, które by pomagały walczyć nie tylko z reklamami, ale i tym politycznym spamem przedwyborczym. Bo póki co to wygląda to tak, że obklejane są ogrodzenia bez zgody właściciela, a on nie może tego ściągnąć, bo grozi mu za to kara...

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 09 lut 2024, 10:46
autor: NietoPterek
Zacznijmy może od nielegalnych reklam, bo takie z pewnością też są w mieście. Te można w łatwy sposób usunąć, ale potrzeba do tego człowieka co zna przepisy i tym się zajmie.

W przypadku legalnych reklam będzie trudniej, bo tutaj potrzeba określić wysokość odszkodowania dla właściciela takiej reklamy. Najpierw dostał ktoś pozwolenie na reklamę i wydał kasę, a potem każe mu się to demontować.

I jeśli będzie trudno usunąć już istniejące bezsensowne reklamy, bo nikt nie będzie chciał płacić odszkodowań to można chociaż próbować ograniczyć powstawanie kolejnych bubli przez wprowadzenie właśnie ustawy krajobrazowej.

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 10 lut 2024, 3:18
autor: Inwestachu
Tymczasem Cieszyn. Nie ma za przeproszeniem pier***enia:
"Reklamodawcy i właściciele nieruchomości mieli do 25 grudnia 2020 czas na usunięcie tych, które nie są zgodne z uchwałą krajobrazową. Jeśli tak nie zrobili, może na nich zostać nałożona kara finansowa.
Uchwała swoim działaniem obejmuje zarówno nieruchomości prywatne, jak i publiczne."

Re: [Rzeszów] Chaos reklamowy

Post: 10 lut 2024, 8:39
autor: Ole
Już to widzę że każdy tak zrobił jak na zdjęciu.
Zdjęcie tuż za rogiem tej ulicy z tym sklepem:
za_rogiem.jpg
za_rogiem.jpg (95.29 KiB) Przeglądany 693 razy


Byłem tam w tamtym roku i nie walnęło mnie o glebę że tak tam pięknie.
Wróćmy na ziemię.