Wieści z miasta

[konradp]

Tak by zarżnął jak PIS w 2015. Takie samo straszenie.
Przypomnę tylko, że rekordy zadłużenia są za Ferenca a inwestycji miasta prawie nie ma.

[pisul]

O tym nowym prawdopodobnym prezydencie Rzeszowa swego czasu pisała Wyborcza:

https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... sciem.html

[yogi123]

Prezydentowi życzymy dużo zdrowia, na pewno trzeba podziękować za to jak rozwinął się Rzeszów dzięki niemu, jednak jest też zły okres zarządzania. Ostatnie lata to porażki, brak strategicznych inwestycji, samowolka w deweloperce, niszczenie zielonych terenów, brak rekreacji dla mieszkańców.
Tak czy inaczej potrzeba kogoś ze świeżym spojrzeniem, gdzie będzie potrafił wykorzystać w 100% potencjał miasta. Inwestycje i architektura na miarę prężnie się rozwijającego miasta, przykrócenie deweloperki, niech więcej się od nich wymaga. Trzeba ratować co da.Nieważne z jakiej partii będzie, może być i nawet z Pisu jeżeli tylko będzie dobrym gospodarzem.

[Steeler]

Gospodarka gospodarką, urbanistyka urbanistyką, ale są jeszcze kwestie społeczne i światopoglądowe. Mnie się osobiście nie uśmiecha, żeby Rzeszów z miasta otwartego stało się kolejną estradą patopatriotyzmu i martyrologii. A tutaj, niestety, niczego innego od kandydata z ramienia partii rządzącej nie można oczekiwać.

[Ryba]

W tymże otwartym mieście trzeba było wyroku Sądu Okręgowego, który uchylił decyzję Prezydenta Miasta Rzeszowa zakazującą organizację II Marszu Równości.

[Steeler]

Co nie zmienia faktu, że był to epizod, a i motywy - choć mgliste i słabe - nie stały w jednym szeregu z tym, co wyprawiają samorządowcy w tej części Polski.

[konradp]

Nikt nie mówi, żeby od razu był ktoś z Pisu. Ważne, żeby ta ekipa która jest z Ferencem odeszła. Żebyśmy się nie obudzili z prezydentem którym będzie sterowała ta sama ekipa. Nic się wtedy nie zmieni.

[Steeler]

To, że prezydent Ferenc się totalnie wypalił, nie podlega akurat żadnej dyskusji. Moim zdaniem błędem było jego kandydowanie na tę kadencję - właśnie ze względu na wiek i stan zdrowia. Bo nawet jakby wówczas namaścił następcę - w domyśle pana Ustrobińskiego - i ten by wygrał, byłby względny spokój do następnej kadencji. Teraz zaś czeka nas zabawa z komisarzem i hektolitry obrzydliwej, politycznej żybury. Ja pamiętam jak wyglądała sytuacja w Tarnobrzegu, kiedy aresztowano prezydenta Kiełba - nie chciałem tego przeżywać po raz kolejny, a tu klops...

[pisul]

Na CzytajRzeszów opisane jest dokładnie co z wyborami:

... Zgodnie z prawem, w przypadku rezygnacji, mandat prezydenta miasta wygasa z momentem jego pisemnego zrzeczenia się. Wówczas komisarz wyborczy ma 14 dni na formalne stwierdzenie wygaśnięcia mandatu i poinformowanie o tym zainteresowanego, wojewody oraz przewodniczącego rady miasta.
Wtedy premier na wniosek wojewody mianuje komisarza rządowego, który sprawuje technicznie funkcję prezydenta do czasu objęcia obowiązków przez osobę wybraną w przedterminowych wyborach. Spekulowano, że komisarzem mogłaby zostać sama wojewoda Ewa Leniart, jednak jest to mało prawdopodobne.
Przedterminowe wybory prezydenta powinny odbyć się w ciągu 90 dni od wystąpienia ich przyczyny, czyli w tym wypadku rezygnacji z urzędu. Jednak ze względu na panującą pandemię prawdopodobne jest, że te terminy zostaną wydłużone. Takie przypadki przesunięcia przedterminowych wyborów w gminach miały już miejsce w kraju w ostatnim czasie.
Co ważne, rezygnacja Tadeusza Ferenca oznaczać będzie też automatycznie odwołanie wszystkich jego zastępców, czyli obecnych wiceprezydentów Rzeszowa: Marka Ustrobińskiego, Stanisława Sienki i Andrzeja Gutkowskiego.

źródło: http://czytajrzeszow.pl/?id=15537&idd=4&poz=ml0

[Nikoś]

Jest to mega niespodzianka, ale można było się tego spodziewać. Bo jednak ma swoje lata a zdrowie też swoje dołożyło
Hm wybory tylko że po lansowanym na siłe Warchołem który może być komisarzem nie ma osoby/ kandydata która była by wyrazista i neutralna

A co do zasług wiele zrobił, ale i wiele rzeczy zaprzepaścił czy puścił aby działo się swoim trybem.
Przed nowym włodarzem ktokolwiek to nie będzie, sporo wyzwań od spraw mało istotnych kończąc na takich jak współpraca z sąsiednimi gminami itd.