autor: bystry » 09 lut 2021, 22:05
Wielka szkoda, że Prezydent Ferenc odchodzi, życzmy mu dużo zdrowia i odpoczynku za ciężką pracę dla nas wszystkich, sporo zrobił dla tego miasta i inni samorządowcy powinni się uczyć od niego. To nie jest człowiek, który działa w interesie partii tylko miasta i to widać. Takie osoby jak Prezydent Ferenc są nie do zastąpienia, on ma swój styl i szczerze mu zależy, żeby Rzeszów się rozwijał. I za to należy się serdeczne dzięki.
Te ataki na jego osobę, że przez ostatnią kadencję niewiele się działo są nieuczciwe. Zmniejszenie inwestycji to konsekwencje walki politycznej rządu z samorządowcami i rzucanie kłód pod nogi, gołym okiem to widać. Przykład mieliśmy w Rzeszowie, chociażby obwodnica południowa.
Walka o fotel Prezydenta Rzeszowa będzie bardzo ciekawa. Niebyłbym taki pewnien czy Pan Warchoł zostanie komisarzem, tutaj się zaczną rozgrwki polityczne na poziomie krajowym. To będą bardzo ważne wybory, prawica będzie chciała przejąć miasto w swoim bastionie, w którym regularnie dostawała łomot, a lewica i centrum będą chciały zewrzeć szyki, obronić swój teren i dać sygnał do mobilizacji przed wyborami parlamentarnymi.
Ja z pisu to nie wiem kto mógłby kandydować, nikt z ich lokalnych struktur się nie nadaje, oni w tym mieście nie mają żądnego autorytetu, którego by mogli wystawić.
Pan Warchoł, zabiega bardzo, ale z nim są dwa problemy, skrajnie prawicowa partia która za nim stoi, to jest fatalne bo każda skrajność jest zła, co widać obecnie w kraju. A także fatalne dezycje dla Rzeszowa, m.in. dzięki niemu powstanie sąd na drabiniance a nie tam gdzie pierwotnie powinien powstać, co jest jednym wielkim nieporozumieniem i wielką straconą szansą dla miasta. Jeszcze nawet nie kandyduje a już namieszał. Jak on ma więcej takich pomysłów to lepiej niech się do ratusza nie zbliża.
Pan Kondrad Fijołek, czy Marek Ustrobiński, jakieś szanse mają bo są już rozpoznawalni i znani ale czy mają w sobie wystarczające doswiadczenie i energie, nie wiem bo jak dla mnie byli w wielkim cieniu Prezydenta Ferenca.
Tak naprawdę nie ma w tej chwili pewniaka w Rzeszwie. Miejmy nadzieję, że to nie będzie reprezentant skrajnej prawicy czy lewicy, tutaj potrzeba kogoś umiarkowanego, komu na mieście zależy.
Może rywalizacja różnych partii i ugrupowań na poziomie krajowym sprawi, że pojawi się ktoś sensowny. Może ktoś od Hołowni albo z niezależnych Rzeszowskich organziacji, oby.
Z całą pewnością nadchodzące wybory będą ważnym i ekscytującym wydarzeniem.