Wieści z miasta

[Steeler]

A skąd pewność, że list jest anonimowy? Podobnie, jak szeroko komentowana działalność bohatera listu?

Swego czasu snułem teorię, czy to aby nie alter ego samego Szeryfa, ale to już leciało w zbyt foliarskie rejony

[Nikoś]

Co do reklam na kładce, w końcu do czegoś się przydała a serio to już nie ma miejsca na banery tylko oklejac to rondo dla pieszych eh

[on_]

do tej pory reklam nie bylo, ale skoro sie już pojawiły to zapewne będą gościć tu częściej a bazar przy Europie tylko zintensyfikuje jarmarczne odczucie tego miejsca

[bartek86]

Zakładając, że list jest prawdziwy dochodzimy do sytuacji, że osoba x może stworzyć dowolne pismo - podpisać je jako np Patrioci Rzeszowa i podpisać 50 osób, jako: osoba a,b,c,d,e,f.... itp. W takiej sytuacji jedne tematy można ostro oprotestować, a inne wychwalać niczym pieśni kościelne wszystko w zależności od zlecenia. Wracając już do samego Rzeszowa, zauważcie że dzieje się źle, bo wchodząc w zakładki na forum drogowe i publiczne jedna wielka pustka, można powiedzieć, że ostatnie lata to pasma w większości porażek. To już jest naprawdę smutne i nudne:
- obwodnica południowa
- wisłokostrada
- sąd przy dołowej
- lodowisko
- połączenie krakowska-warszawska
- brak dziesiątek innych ważnych dróg, łączników itp.
- brak miejscowych planów, niszczenie okolicy Wisłoka
- brak jakiejkolwiek atrakcji dla mieszkańców (nowe parki, dużo zieleni, nowe baseny, aquapark, parki wodne !!!), tymczasem wszystko idzie w beton, wszystko się wycina i zalewa betonem
- stadiony/stadion (problem po awansie)
- Strefa Dworzysko - miały być prężne firmy, a są bez obrazy dla tych obecnych firm drobne biznesy
- porażka z targowiskiem przy Dworaka - nieprzemyślana chyba koncepcja
- brak jakichkolwiek parkingów poziomowych na mieście, na takie miasto jak Rzeszów to pilnie trzeba by z z dwa zbudować np. koło ul. Szpitalnej
- Centrum Konferencyjne Kopernik - budowane poza Rzeszowem
- brak całego Centrum Komunikacyjnego lub brak samego Dworska PKS - straszy, już 1000 razy ładniejszy jest w Nowej Dębie (gdzie Rzeszów, a gdzie Nowa Dęba)
- budowanie nowych osiedli bez pomysłu, bez dróg, a później płacz (casus Projektanta, Paderewskiego, Kwiatkowskiego)
- brak porządnych terenów rekreacyjnych przy Wisłoku, tam powinno się co roku coś budować - oświetlenia, chodniki, ścieżki, itp. - takie tereny trzeba uatrakcyjniać, a nie wpuszczać dewelopera, przy okazji wychodzą kwiatki, że miasto nie jest właścicielem działek
- porażka z wybudowaną spalarnią - która miała pomóc miasto, a tymczasem wysysa krew niczym wampir ;D

jedynie plus dla miasta, że dzieje się coś pod kątem szkół, żłobków i przedszkoli - tutaj jednak nadrabiają braki i oceniam to pozytywnie.

[Robson]

Dajcie juz spokoj gosciowi (Pisul) bo od tego jest forum zeby miec swoje zdanie, ma jakie ma i nic z tym nie zrobimy.
Od tego jest forum zeby miec rozne zdanie i dyskutowac.
Ale nie piszcie ze gosciu nie ma prawa tego czy tamtego robic, bo to juz troche slabe.
Zapytajcie sie w UM dlaczego taki list lansuja ?? Piszcie listy i pytajce Ferenca dlaczego nie odcztuje na sesji.
Zachowujecie sie niektorzy jak gowniarze z przedszkola, bo ktos ma swoje zdanie i nie bal sie tego powiedziec publicznie.

[on_]

Jak można szanować zdanie tego kto zdania innych nie szanuje - no i otwartym pytaniem pozostaje kim naprawdę jest ten "budowlaniec".

[ekonomista]

Ale nie piszcie ze gosciu nie ma prawa tego czy tamtego robic, bo to juz troche slabe.

Ten człowiek otwarcie odmawiał prawa do LEGALNYCH protestów przed NIELEGALNYMI decyzjami UM. To nie jest słabe?

A co do pism to Ferenc nie potrafi odpowiedzieć nawet na oficjalne pisma (mimo iż to jego prawny obowiązek) a zajmuje się anonimami.
Zresztą Ferenc znany jest ze swoich bajeczek. Ileż to już razy opowiadał jak to np. ktoś go zaczepił w kościele i poprosił, żeby nie szedł na senatora i ten dobrotliwie przychylił się do prośby. Czy też ktoś do niego zadzwonił i podziękował za to czy siamto.
Sorry ale tak to każdy może sobie bajdurzyć...do mnie każdego dnia przychodzą liczne wiadomości, które wychwalają mnie pod niebiosa także proszę mnie nie krytykować bo na jednego krytykanta odpowiem 100 pochwalnych wiadomości. Także precz z tą niewielką garstką wichrzycieli...

[on_]

10 rzeszowskich stowarzyszeń, które do tej pory na własnych podwórkach walczyły z nietrafionymi inwestycjami, brakiem planów zagospodarowania, wybujałymi ambicjami deweloperów i nieracjonalnymi decyzjami miasta, teraz połączyło siły. Zawiązało porozumienie i chcą działać wspólnie.

źródło: https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... aosem.html

[lordfisher]

^^ a to oznacza, że w tym mieście już nic się nie zbuduje..... Bedą protesty, odwołania, cudowania i opóźnienia....

[on_]

Zawsze możesz wyjść z kontrofertą i stworzyć opozycyjny ruch by promować i wychwalać rozwój po "ferencowsku".

Cyt. "Świadomy obywatel Rzeszowa"

Kluczowe wydaje się, aby nie tyle walczyć z kimś ale walczyć o coś. Przede wszystkim o to, aby w większym stopniu uwzględniać w decyzjach głos mieszkańców oraz środowisk branżowych - w kontekście rozwoju przestrzennego chociażby stowarzyszeń i izb urbanistów i architektów. Konflikt mieszkańcy-deweloperzy jest kreowany sztucznie głównie przez brak umowy społecznej w postaci planów zagospodarowania. Pytanie komu na tym konflikcie zależy - ani mieszkańcom, ani deweloperom na pewno nie! Mieszkańcy nie dlatego się buntują, że nie lubią deweloperów, tylko dlatego, że znienacka zmienia się istotnie i na niekorzyść przestrzeń w której żyją, bez analiz środowiskowych, nie informując ani ich, ani rad osiedli, ani Rady Miasta.