
Czy tramwaje w Rzeszowie mają sens?
50 tysięcy złotych przeznaczyli rzeszowscy radni na badania, które mają dać odpowiedź na to, czy jest sens inwestować w linie tramwajowe w mieście. Jedni wizją pędzących po szynach pojazdów już są zachwyceni i widzą w tym gotową receptę na poprawę transportu w mieście, dla innych to „fantasmagoria, trochę podobna do kolejki nadziemnej”. – Dobrze, że taka analiza zostanie przeprowadzona. Tylko to ma być uczciwy rachunek, a nie, że ktoś dopasowuje go do jakiegoś sloganu, który dobrze wygląda na plakacie wyborczym – powiedział nam jeden z ekspertów.
Czy w stolicy Podkarpacia faktycznie potrzebne są tramwaje?
Tramwaj, czyli najprościej mówiąc pojazd szynowy o napędzie elektrycznym służący do przewozu osobowego, miałby stać się panaceum na problemy transportowe w stolicy podkarpacia. To główny postulat rzeszowskich radnych PiSu, próbujących w ostatnim czasie zarazić zarówno Prezydenta jak i rzeszowian ideą budowy pierwszej w mieście linii tramwajowej. Ile jest w tym zamyśle słuszności, a ile politycznego koloryzowania. Czy rzeczywiście ta smukła szynowa kolejka ma szanse uatrakcyjnić rzeszowski „zbiorkom” a także co czyni ją efektywną w działaniu. Patrząc na rosnąca popularność tramwaju w zachodniej Europie wydaje się, że dziś, w dobie nieustannego poszukiwania przez polskie samorządy sposobu na poskromienie mody na poruszanie się własnym samochodem w mieście, warto przyjrzeć się bliżej tramwajom i poszukać odpowiedzi na te kilka postawionych wyżej pytań.
Kano pisze:Pomijając monorail i tramwaj, można wziąć pod uwagę rozwiązanie, które jest dość powszechnie stosowane w Chicago. Można puścić ruch nad drogą, zostawić pasy zieleni .... W tym przypadku ma to przewagę nad tramwajem, który podczas przejazdu częściowo blokuje ruch.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość