Na rondzie da się skręcić tylko w prawo, nie wiem jakim cudem ktoś może zrobić w lewo. W sieci jest masa materiałów na ten temat, nie mam zamiaru tu klepać tysięczny raz tego samego co zostało już napisane.
Zmiana pasa przed zjazdem nie powoduje chaosu jeśli wszyscy jeżdżą poprawnie. Nie można zjechać z dowolnego pasa ronda. Można za to z pasa zewnętrznego zająć dowolny pas na wylocie.
Inną kwestią jest kultura jazdy po rondzie, jeśli zjeżdżający na pierwszym zjeździe zawsze wybieraliby pas zewnętrzny, a pozostali wewnętrzny do przecięcia toru jazdy nigdy by nie dochodziło.
Patrzysz tylko przez pryzmat "kolegów" wjeżdżających na rondo razem z Tobą. Na ruch okrężny trzeba patrzeć całościowo, z jakiegos powodu został wprowadzony zamiast zwykłego skrzyżowania. Do przecięcia nigdy by nie dochodziło gdyby ludzie skręcali w prawo zgodnie z przepisami. Na pasie zewnętrznym może się pojawić ktoś inny z innego wjazdu. I dokładnie to teraz korkuje pobitno.
Jeśli tam jeździsz to znasz dokładnie taką sytuację. Stoisz tu:
https://www.google.pl/maps/@50.037281,2 ... 312!8i6656Jesteś na prawym pasie, chcesz zjechać drugim wylotem (czyli na Łańcut). Teoretycznie w świecie ludzi jeżdżacych kulturalnie musiałbyś przejmować się tylko osobami jadącymi z lewej strony pasem zewnętrznym. Nie w Rzeszowie. W Rzeszowie musisz puścić obydwa pasy (po co wtedy dwa pasy skoro i tak czekamy aż wszyscy przejadą?) bo 99% ludzi na wewnętrznym pojedzie w Armii Krajowej skręcając w prawo z lewego pasa.
Taka sama sytuacja jest na tym rondzie z każdej strony. Przecież jeśli mamy tam jeździć tak jak obecnie to dużo sprawniej by było gdybyśmy zrobili to rondo tylko z jednym pasem.
Zresztą kiedy przyglądniemy się zdjęciom satelitarnym to to rondo właśnie tak było projektowane.
https://www.google.pl/maps/@50.0374885, ... a=!3m1!1e3 - z każdej strony prawy pas jest typowym prawoskrętem.
Jeśli jest się na pasie zewnętrznym i chce się zjechać w kierunku Łańcuta to poprawny tor jazdy to zajęcie tam lewego pasa. Wystarczy zerknąć tu, jak ładnie auta są wyprowadzane.
Wydaje się kupę hajsu na tunel, a wystarczy kilka krawężników, odpowiednie malowanie i stały patrol policji (wyszkolonej) przez miesiąc. Korki tam znikną od ręki.