[Rzeszów Główny] Remont stacji

[Steeler]

Tak - pierwotnie, na bardzo wczesnym etapie, nie miało być harmonijki, ale nostalgia do przeszłości wygrała Póki co, obok schodów głównych trwają prace związane ze zbrojeniem rzeczonego zadaszenia.

[porteño]

porteño

Jeśli nie doczytałeś, to założyłem dwu, a nawet niemal trzykrotny wzrost pasażerów. I tenże wzrost (który nie nastąpi nawet po uruchomieniu PKA) nadal nie uzasadnia zwiększenia skali stacji, tj. budowy czwartego peronu.

Nie doczytałem, ale Ty również nie doczytałeś, że nikt tu o żadnym czwartym peronie nie pisze. Wiadomo, że fajnie byłoby go mieć, ale nie zauważyłem na żadnej z poprzednich stron narzekań na jego brak.

Pytałem niegdyś, zapytam raz jeszcze: czego będzie brakować hipotetycznemu pasażerowi po zrealizowaniu wszystkich inwestycji (oczywiście zakładając, że zostaną zrealizowane w takim kształcie, jak jest to planowane)?

Innowacji w mieście, które się nią reklamuje.

ludzie, wyjeżdżaliście choć raz w życiu poza Rzeszów? Jesteśmy małym, bez żadnych atrakcji dla przyjezdnych miastem.

Już nawet Tarnów i Przemyśl od dawna miały atrakcyjniejsze dworce od naszego i ten rzeszowski nawet po renowacji im nie dorówna, więc karta wielkości miasta tu nie działa.

[Karrrramba]

Dubaj Dubajem ale my mieszkamy w Rzeszowie.
Trzy perony to w sam raz na dworzec główny. Na dworcu Zachodnim mamy nawet dwa. Zastanawia mnie jak będzie wyglądało wejście do przejścia podziemnego od strony miasta. Podobno ma być harmonijka jak kiedyś była w starym przejściu.

Jaka harmonijka? Masz na myśli kształt zadaszenia?

[Ole]

Tak. Wspominali o tym gdzieś niedawno.

[Kacu]

Czyli nie będzie tak:



Tylko tak:



Piękne, klasa sama w sobie

[Steeler]

Nie doczytałem, ale Ty również nie doczytałeś, że nikt tu o żadnym czwartym peronie nie pisze. Wiadomo, że fajnie byłoby go mieć, ale nie zauważyłem na żadnej z poprzednich stron narzekań na jego brak.

Ten czwarty peron to skrót myślowy. Sporo krytyki koncentruje się na skali, a tę sobie najłatwiej wyobrazić w postaci niewystarczającej liczby peronów. Jeżeli Twoja opinia nie tyczyła się tej kwestii, to po prostu się nie zrozumieliśmy.

Innowacji w mieście, które się nią reklamuje.

A to powtarzam nie od dziś - miasto tym hasłem strzeliło sobie w kolano. Przy każdej okazji jest ono wypominane - niejednokrotnie słusznie - i nieprzypadkowo popularniejszy stał się pejoratywny wariant: "stolica imitacji". Jednakże, w tym przypadku miasto jest po części usprawiedliwione. Fakt, że mogli mocniej lobbować w strukturach PKP i być może pewne pozytywne detale udałoby się przeforsować, lecz sam zakres przedsięwzięcia nie zmieniłby się drastycznie. Po pierwsze - PKP ma swoje zasady, algorytmy, księgi wizualizacji, których trzyma się przy swoich inwestycjach. Po drugie - dochodzi konserwator zabytków, a o "giętkości interpretacyjnej" tej instytucji przekonał się nie jeden samorząd. Po trzecie - bliskość Galerii Rzeszów praktycznie eliminuje casus krakowski (który też nie jest idealny).

Aby dworzec/stacja kolejowa były przyjazne pasażera, nie trzeba żadnych innowacji. Wszystko, co jest potrzebne, przydatne, ułatwiające życie, już wymyślono i stosuje się to również w Polsce (z różnych powodzeniem). Uważam, że wspomniana innowacja mogłaby dotyczyć głównie rozwiązań pozapasażerskich (np. proekologiczne rozwiązania, fotowoltaika, odzyskiwanie deszczówki, itp.) oraz architektoniczno-wizualnych. I tu zgoda - inwestor, czyli PKP, mógł zrobić coś "wow". Mógł, ale dostrzegam pewną zachowawczość tego podmiotu.

Już nawet Tarnów i Przemyśl od dawna miały atrakcyjniejsze dworce od naszego i ten rzeszowski nawet po renowacji im nie dorówna, więc karta wielkości miasta tu nie działa.

Truizm. Niestety, nikt nie dokona aż tak drastycznej przebudowy, bo rzeczywiście pogwałciłby historię. Alternatywą było zrównanie wszystkiego z ziemią i zbudowanie od podstaw nowego, futurystycznego dworca. Wartość zabytkowa aktualnego budynku nie jest w mojej opinii aż tak cenna, ale być może wychodzę właśnie na historycznego ignoranta, dlatego liczę, że wycisną ile się da z tego, co jest.

@Kacu

Cóż, jako fan minimalizmu wolałem koncepcję z pierwszego zdjęcia, jednak nowa harmonijka na pewno nie będzie wyglądać tak obskurnie, jak na zamieszczonej fotografii. To zadaszenie, samo w sobie, jest ciekawą konstrukcją i przed przebudową traciło przede wszystkim przez otoczenie, brud i beznadziejną kolorystykę. Proponowałbym powstrzymać opinie do końca prac - perony na etapie prac ziemnych też wzbudzały krytykę, a kiedy je zakończono, to ogólne wrażenie poprawiło się diametralnie.

[Ole]

Powróci także charakterystyczna harmonijka – daszek nad wejściem na perony. Oryginalna została zdemontowana, ponieważ była w złym stanie technicznym. Odtworzona harmonijka będzie wyglądała niemal tak samo, jak ta z lat 60., z tym, że będzie szersza.

żródło: https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... rects=true

[rafik]

Harmonijka jest już zbrojona przy wejściu od strony placu dworcowego.

[jasiop]

nie dało się inaczej ? stolica imitacji ...

[Pieczarkowy]

Docelowo z budynku dworca będzie się można przedostać bezpośrednio na perony, więc nie jest tak źle.