Forum Rzeszowskich inwestycji

jasiop pisze:Ludzie, tam roboty jest jeszcze na co najmniej tydzien a możę nawet dwa ...

Roboty było na raptem dwa dni, rzeczone dwa tygodnie mijają, a tam kompletnie nic się nie dzieje. To miasto staje się śmieszne.

Tak, masz rację ...
Ale ja napisałem o dwóch tygodniach znając tempo pracy "naszych" drogowców

PS
przystanek koło filharmonii z tego co pamiętam był robiony 5 czy 6 miesięcy ...

Według zapowiedzi prasy wszystko miało być gotowe do końca grudnia, mamy połowę stycznia a tam nadal wszystko wokół rozgrzebane, droga nie przejezdna...

Ferenc na takie fiksum dyrdum by sobie nie pozwolił. Wizyty co tydzień i robota by szła. Problem jest większy. Od zmiany władzy kuleje jakikolwiek dozór ze strony ratusza nad takimi inwestycjami. Ta droga to i tak pikuś. Na Słocinie wykopali dziurę ta napełniła się wodą to dopiero po ponad pół roku ratusz się zorientował że tam nikogo nie ma i zamiast straży pożarnej jest kupa śmiechu

https://rzeszow.naszemiasto.pl/opozni-s ... c3-8635249

Epoka gospodarskich wizyt Pierwszego Towarzysza dawno minęła. Wyobrażasz sobie @pisul, że Majchrowski, Sutryk, czy Trzaskowski jeżdżą po budowach ulic i doglądają postępów? Czas prezydenta miasta jest zbyt cenny na takie działania.

dobrze, że miał czas chodzić chodniki obniżać i drzewa sadzić ; )

za przeproszeniem, pierdolą się z takim kawałkiem drogi niemiłosiernie i tu żadne zaklinanie rzeczywistości nie pomoże.

IMO prezydent powinien sobie pochodzić po mieście, pojeździć rowerem, ba nawet na wózek inwalidzki wsiąść na chwilę, by poczuć to miasto, a nie podziwiać je tylko z wnętrza swojej limuzyny. Ale to jednak coś innego niż wycieczki pod hasłem "pańskie oko konia tuczy".

Fijołek jest naprawde żałosnym prezydentem. nie spodziewałem sie ze bedzie az tak beznadziejny. a tak swoja droga ciekawe czy ktos z forum tutaj by sie chcial pofatygowac i dostarczyc mu jakies zrzuty z opiniami na temat jego ;; działań;; .. moze jakby chłop poczytał jak sie ludzie z niego smieja to moze by troche rozwinał skrzydla i przestal by sie tak osmieszac... ja gdybym poczytał o sobie takie wypowiedzi to by mnie to zmobilizowało do pracy, chciałbym pokazac ze beznadziejnie zaczałem ale ze cos potrafie... a on otoczony swoimi przydupasami to pewnie tylko slucha pochwal ze niby ludzie zadowoleni z jego pseudo dzialan.. i klepia go tam po plecach a ten brnie coraz bardziej w bagno nieudolnosci...

pisul pisze:Ferenc na takie fiksum dyrdum by sobie nie pozwolił. Wizyty co tydzień i robota by szła. Problem jest większy. Od zmiany władzy kuleje jakikolwiek dozór ze strony ratusza nad takimi inwestycjami. Ta droga to i tak pikuś. Na Słocinie wykopali dziurę ta napełniła się wodą to dopiero po ponad pół roku ratusz się zorientował że tam nikogo nie ma i zamiast straży pożarnej jest kupa śmiechu

https://rzeszow.naszemiasto.pl/opozni-s ... c3-8635249

http://czytajrzeszow.pl/?idd=25&id=1373 ... 1_mobile=0

Już przy podpisaniu umowy było wiadomo kiedy jest termin końcowy wykonania. To jeszcze za Ferenca było Pisul. Jeżeli miasto rozłożyło płatności dla Wykonawcy na tak długi czas, to co się dziwisz firmie że szybciej nie realizuje? Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie realizował inwestycji jak pieniądze za nią ma dostać za pół roku.

Co do Słociny, to ktoś taką dokumentację odebrał. To chyba za Ferenca było. Jak widać w twoim artykule strażacy to podnosili, ale ekipa Tadeusza pewnie wiedziała lepiej.

To może to co za Fijołka się dzieje... projekt wiaduktu na Hoffmanowej 20 miesięcy, rondo na Słocinie prace potrwają do 2026r