Winni tej sytuacji są szczególnie drogowcy, którzy niewłaściwie prowadzą przebudowę.
Prędkości na tej drodze nie można rozwinąć, że względu na wąską i zniszczoną nawierzchnie, błoto na drodze oraz duże natężenie ruchu, więc argument o zdjęciu nogi z gazu jest tutaj nietrafiony. Zawsze też znajdzie się wariat, który ma to wszystko w nosie, ale jak kogoś zabije to nie będzie wypadek, a morderstwo i żadne działania zapobiegawcze nie pomogą. Ja mówię tutaj, aby zapobiegać wypadkom, a przestępców można wsadzić dopiero do więzienia jak popełnią zbrodnie.
Pieszych również obowiązują przepisy i nie muszą potwierdzać ich znajomości certyfikatami i innymi papierami. Za nieprzestrzeganie przepisów takich jak brak odblasków poza terenem zabudowanym z powodu ich nieznajomości w najlepszym wypadku możemy dostać mandat, a w najgorszym ponieść śmierć. Można się kłócić, ale jak ktoś sobie ceni życie to będzie o nie dbał i nawet jak to jest teren zabudowany to też może zaopatrzyć się w odblaski szczególnie, że przebudowa nie zaczęła się wczoraj.