[Śródmieście] Przebudowa Siemieńskiego-Fredry-rondo ZUS

[krolik]

Moim skromnym zdaniem to jest juz bardzo konkretne przegiecie kutasa...
Ludzie odpowiedzialni za podpisanie tak odleglych w czasie terminow realizacji powinni dostac solidnie po dupsku, to jest naprawde robienie z ludzi idiotow prosto w oczy.., nie wierze ze nie poszly tam konkretne przekrety, łapowki, korzysci finansowe dla zainteresowanych stron. Takie przejazdy to na swiecie buduje sie, remontuje w kilka tygodni... a tutaj 4 lata im to zajmie, to jest KRYMINAŁ. Nie ma odpowiednich, madrych ludzi znajacych prawo i majacych mozliwosci zeby cos z tym zrobic ?

[Duszek]

A na początku września 2019 roku serwisy pisały o 12-13 miesiącach zamknięcia drogi pod wiaduktem...porażka

[quidsy]

oo paaanie...idz pan w ch...

dla mnie to jest chore, widza co sie dzieje w centrum przez to ze zamkneli ta ulice. Nie moga przynajmniej puscic na jakis czas wahadlowo tak jak bylo wczesniej? wiem ze sie boja jak beda 3 pasy to bedzie zakorkowane, ale przynajmniej jeden, dwa pod tym wiaduktem dopoki nie zrobia reszty. za co oni pieniadze biora urzedasy jak nie umieja wymyslic czegos chwilowego? tyle czasu to juz trwa, ani wislokostrady, ani tego przejazdu, a potem placz ze korki w centrum. smiechu warte

[Nikoś]

Wpierw podziekujemy obrońcom 1 drzewa, przez co musiano dokonac korekty planow.
A co do wiaduktu to trzeba czekać i tyle, skoro miasto zwlekało do samego końca z przetargiem

[dStan]

Tam nie miało być trzech pasów przypadkiem? Szerokość, jaką tu widać, to zwykła uliczka z jednym pasem w każdą stronę i nawet bez ścieżki rowerowej...

Tutaj jest koncpecja wrzucona jakiś czas temu. 3 pasy mają być na Siemieńskiego, od wiaduktu (w zasadzie zakrętu Żółkiewskiego/Styki) do ronda przy ZUSie 2 pasy. Co do ścieżki rowerowej, wychodzi na to że będzie od skrzyżowania Żółkiewskiego/Karpińskiego do skrzyżowania Styki/Śniadeckich.

[icetruck]

Wpierw podziekujemy obrońcom 1 drzewa, przez co musiano dokonac korekty planow.
A co do wiaduktu to trzeba czekać i tyle, skoro miasto zwlekało do samego końca z przetargiem

Ja do obrońców drzewa nic nie mam, ich prawo. Jakby nie planowano na ostatnią chwilę to byłby czas wszystko "załatwić". Sam to zresztą zauważasz w drugim zdaniu.
W Rzeszowie "chcemy/zakładamy/planujemy" (w sensie ratusz) coś zrobić po najmniejszej linii oporu i do tego w ostatniej chwili - a potem płacz że ktoś zgłasza uwagi/sprzeciwy itd itp... Od drzewa na rondzie po obwodnicę południową...

[jasiop]

Wpierw podziekujemy obrońcom 1 drzewa, przez co musiano dokonac korekty planow.

skąd dysponujesz taką informacją ? o które drzewo chodzi ?

[LeszekB]

Chyba o to drzewo

[Doniek]

Skoro dało się obejść z wycinka tego drzewa to jaki był problem od razu zaprojektowac drogę tak aby nie kolidowała z nim?

[jasiop]

już Ci odpowiadam - wiem o tym bo miałem swą małę rolę w tym wszystkim ...

Inwestor czyli MZD oraz projekatnt wogóle nie zwrócili uwagi na to, że rośnie tam taki piękny, dorodny dąb.
Mysleli że to jakieś "zwykłe drzewko' które po prostu wytnie się ...

Ale szczęście tmtejsze dwie mieszkanki - Panie Irenki - zauważyły żę ten dąb przeznaczony jest do wycinki.
Zorganizowały protest, Siedzały pod tym drzewem wiele dni zbierając podpisy pod petycją o zmianie projektu by uratować to drzewo.
Zebrano z tego co wiem bardzo dużą liczbę podpisów, które przedstawiono w ratuszu na spotkaniu z V-ce prezydentem /chyba Gutkowskim.
Dzięki temu dąb "Fredek" udało się uratować.

PS
W tym czasie złożono też wniosek by uznać to drzewo jako pomnikowe !!!
Z pewnych formalnych względów - brak zgody właściciela terenu - ta inicjatywa jak na razie nie doszła do skutku.
Ale czynione są cały czas starania w tym względzie.