Poważnie powstały gdzieś jakieś dziwne nazwy? Jeszcze się w Rzeszowie z czymś takim chyba nie spotkałem szczerze mówiąc. Najcięższa jest chyba ul. Żołnierzy 9 Dywizji Piechoty - to chyba najdłuższa do wymawiania nazwa ulicy w mieście. Ale to kwestia długości, nie "udziwnień".
Wracjąc do - mam nadzieję - Krzyżanowskiego, to wnioskuję ze śmieszków, że decyzja nie zapadła.






