Forum Rzeszowskich inwestycji

Tylko na co 2 -3 - ... dworców. Jeden porządny i jako połączenie z dworcem pkp ale w nowoczesnej formie

MPZP to spory klopot. Uchwalenie kosztowne i długotrwałe. Wszelkie zmiany także bardzo czasochłonne. Tak przynajmniej wynika z tresci artykułu. To moze odstraszać potencjalnych inwestorow.
Wydaje mi się, ze najlepiej byloby przeniesc ten dworzec w inne miejsce. W tym, obecnym, nie będzie szans na rozbudowę w przyszlosci. A szczerze mówiąc to i teraz jest tam ciasnota jak na bazarze. Kilka peronów usytuowanych w archaiczny sposób. Fatalny wyjazd i wjazd. A i potencjalny inwestor PKS tez nie wiadomo czy istnieje. Rozumiem, ze inni mogą mieć inne zdanie.

Powierzchnia terenu i dojazd przemawia za ul.Kochanowskiego.

Dobrym rozwiązaniem byłby dworzec pod ziemią, wjazdem i wyjazdem na ul. Grunwaldzką, omijając krzyżówkę na powierzchni

Podziemne dworce autobusowe to ostatnio coraz częściej standard, ale na to Rzeszów na pewno stać nie będzie, nawet z tym mitycznym inwestorem.
Trochę się boję, że wygląd tego, co jest planowane, będzie straszył niczym te aktualnie popularne ociosane bunkry z "architektonicznego" betonu. Trzymam kciuki za jak najwięcej szkła, ciekawą bryłę i jak najmniej przygnębiającej szarości.

Koncepcja na ulicę Grttogera i dworzec PKS:

http://czytajrzeszow.pl/?id=17522&idd=5&poz=ml0

Niestety bryła nie zasłania zabytkowych baraków, te rudery na zawsze zostaną "wizytówką" Rzeszowa.

Podoba mi się, że patrzą szeroko na ten temat.

O, a dlaczegoż to w wątku taka cisza?: https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... tawia.html

Abstrahując od samej koncepcji, która ogólnie jest godna pochwały - panie Macieju, kto zainspirował ten polityczno-wyborczy spektakl? Przedstawiciele PKS czy Państwa biuro projektowe? A może pani kandydat się - przepraszam za kolokwializm - sama przykleiła?