Zatem jednak dołożyli kasy na 3,7 mln.
A cena wysoka bo nowe podatki (przepraszam - zdrowotne) i zwiększające się nakłady na pracowników robi swoje bo inwestycja ma trwać rok i trzeba przewidzieć "planowy" wzrost wynagrodzenia minimalnego i inflację. Wyliczenia ratusza to od kilku lat są tylko jak pobożne życzenia oderwane od rzeczywistości które może uwzględniają 80% kosztów materiałów.