przez kilka pietruszek
W rzeczy samej. W Radiu Rzeszów ostatnio wypowiadala sie kobieta z tych ogródków "Paaani bo ja tam sama to wszystko posadziłam, a oni mi tam droge chca wydować". To jest inwestycja pożytku publicznego, natychmiastowość jej wykonania powinien wynikać z ważnego interesu społecznego. Dajcie jej tone tej marchewki i niech się buduje bo kary nie bedą tyle warte. Jeszcze rozumiem jakby tam miala dom, ale to są uprawne grzadki w stolicy województwa...