Dużo tu mieszania co trzeba, co można, a co jest dobrą praktyką, jeśli chodzi o jazdę. Ale nie dziwię się: miałem 7 instruktorów na prawo jazdy i się kłócili między sobą jak być powinno. Zresztą skoro mamy całą masę źle oznaczonych rond, to co się dziwić ludziom. W świetle prawa fizycznie nie możliwe jest zjechanie z wewnętrznego. Jedyne, jak można złamać prawo jadąc wewnętrznym, to wymusić pierwszeństwo zjeżdżając na zewnętrzny.
Z rondem Daszyńskiego faktycznie jest duży problem. Byłem tam dzisiaj w południe - wewnętrzny pas zablokowany bo każdy chce zjechać na lewy pas i jechać w stronę Rejtana. Zewnętrzny pusty, pusta Głowackiego na wprost i w prawo. Po prrostu źle tu ogarnięto priorytety ruchu - mamy dwa pasy do jazdy prosto, i oba to pasy zjazdowe z ronda, gdy to wcale nie jest priorytetowy kierunek.
Tu moim zdaniem wystarczy farby i chęci, żeby pooprawić płynność:
-przemalować pasy tak, żeby naturalne były w lewo i środkowy, a w prawo niech odchodzi ze środkowego;
-umożliwić skręt w lewo ze środkowego;
-przestroić odpowiednio światła.







