i ten kolejny już szlaczek z dupy xdd naprawdę chciałbym poznać tego, który miał taką fantazję rozpisując te plany zagospodarowania/przetargi/whatever, bo przecież projektant sam z siebie tego nie wymyśla, ktoś tam musiał wpisać: no ta najtańsza kosteczka i na tej ulicy będzie grafitowo-żółty pas po środku xd
Absolutne zero spójności na terenie miasta, tak jak wyżej przykład warszawski: marginesy z granitu, chodniki zawsze z płyty o tym samym rozmiarze, słupki uliczne są w dwóch stylach, zielony bufor między jezdnią a chodnikim i ten sam płotek na nim, szerszy granitowy krawężnik przy przejściach dla pieszych i granitowy margines między chodnikiem a ścieżką rowerową.
No i wygląda jak w mieście, a nie jakaś zapomniana dziura.
Totalny wstyd za 45mln pozwolić na sklecenie czegoś co wygląda na 2000 rok. Tak samo zresztą Wisłokostrada za następne 200mln i wszystko tam wizualnie zgrzyta.