Przecież na tym etapie wykonania tej drogi nikt nie porwie się na przeprojektowanie tego odcinka, potem wycena, akceptacja, przetarg... To by przedłużyło inwestycję o kilka dobrych lat jeśli znalazłyby się na to pieniądze.
Włączanie na siłę starego odcinka drogi jest dla mnie nieporozumieniem skoro droga zamyka się przy rondzie gdzie śmiało mogą sobie odbić na PKP w prawo.
Jeszcze nie zapomniałem tych codziennych porannych i popołudniowych korków od "lokomotywy" do Fredry żeby chcieć do tego wracać.