Czy aby na pewno tak wiele mieszkańców protestuje przeciwko takiej inwestycji? Czy nie jest to przypadkiem jakaś malutka grupa osób a dziennikarze robią z tego wielką aferę?
Rzeszów jest niesamowicie zakorkowany i każdy to dostrzega, zawsze przy każdej inwestycji znajdzie się ktoś niezadowolony ale z powodu małej grupki nie może cierpieć całe miasto ;/