Some Grue pisze:A ja paczałem na to studium, paczałem, i napaczać się nie mogłem...
1) Rozumiem że obecnie planowane połączenie Potokowej z Wołyńską jest zbyt niskiej kategorii lub zbyt mocno posunięte w realizacji (hę?), aby dostąpić zaszczytu wsmarowania kreski na studium. Łącznik z Wołyńskiej do Staroniwskiej przecinający Wywrockiego i Potokową jest mało realny w najbliższym dziesięcioleciu. O czerwonej kresce z Krakowskiej przez bł. Karoliny/Staroniwską i dalej nie wspominając.
2) Znowu - brak połączenia Architektów/Przemysłowej ze Staroniwską, za to jest połączenie Staroniwskiej z X Dyw. Piech. Z buspasem. Serio? Na plus połączenie German "na wprost" ze Staroniwską/Plenerową - teraz jazda na około przez wiecznie łataną Strzelniczą jest, lekko mówiąc, uciążliwa. Swoją drogą, nie można po prostu zmienić całego asfaltu na raz zamiast tak łatać go co roku i udawać że się nie sypie?
3) Łącznik Chmaja obok Politechniki, przecinający Batalionów Chłopskich (zapewne wiaduktem, obok kolejowego) do tyłów sklepu OBI. Kto to wymyślił? Taka droga albo ocinałaby Politechnikę od parkingu (przy budynku B), albo ten parking w zasadzie likwidowała. Nie mówiąc już o zaoraniu całego mnóstwa garaży po drodze. OK, to są grunty miasta, wystarczy wypowiedzieć użytkowanie i po sprawie. Poparcie okolicznych mieszkańców też pewnie pójdzie do zaorania, razem z garażami.
4) W ciągu ulic Wyzwolenia - Maczka - Sieciecha jest sobie nie-czerwony a żółty fragment, w miejscu mostu na Wisłoku. To nie będzie rozbudowy i ciąg komunikacyjny ma mieć zaplanowane wąskie gardło akurat na moście?
Tyle, może ktoś mi pojaśni te zamysły, bo ja ciemny lud jestem...
Też nie mogę uwierzyć, że to jest projekt Studium... W zasadzie nie ma w nim zmian w stosunku do poprzedniego, powtarzane są stare błędy. Tak jakby nie przyjrzał się temu żaden z ekspertów w tym temacie. Byle uchwalić cokolwiek. O tym nie spięciu się obwodnicy południowej przy Sikorskiego już nie wspomnę, za takie coś powinno się iść do więzienia, bo takie rozwiązanie stworzy tyle dramatów w przyszłości, że szkoda mówić.