Nie, to nie horror, pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku i przestrzegania elementarnych przepisów- przynajmniej tak uważają władze, więc rond będzie coraz więcej. W USA preferuje się światła i znaki stop i tam można zginąć na skrzyżowaniu, kiedy kierujący truckiem przegapi światło czy znak stopu. Na rondach stłuczki się zdarzają, ale ofiar - zwłaszcza śmiertelnych- jest mniej, bo prędkości z wiadomych powodów są inne. Ronda będą budowane, czy to nam się podoba czy nie.
Jeśli chodzi o zjeżdżanie z pasów wewnętrznych, to właśnie z takiego paragrafu, który zacytował kolega jasiop dostaje się mandat, gdy dochodzi o zdarzenia drogowego na rondzie, polegającego na sytuacji, że samochód wjeżdżający na rondo "zdąży" zająć pas zewnętrzny i jest na "kursie" kolizyjnym ze zjeżdżającym z ronda pasem wewnętrznym i oboje próbują wyegzekwować swoje pierwszeństwo, na szczęście są to sytuacje rzadkie, świadomość wśród kierujących rośnie. Geometria ronda Pobitno, które jest większe niż Kuronia dopuszcza taką możliwość i tutaj jest pole do zmienienia go w rondo turbinowe, z prawoskrętami chyba. Nie byłoby to zbyt kosztowne i nawet, gdyby nie rozładowało korków, eliminowałoby sytuacje kolizyjne.