Forum Rzeszowskich inwestycji

Już po prezentacji:

http://czytajrzeszow.pl/?idd=10&id=2016 ... &pagebl1=0

Dziś odbyła się prezentacja projektu nowego dworca PKS. Jak zwykle interesujące wystąpienie pana Macieja i kilka mądrych oraz niemądrych głosów z sali. Zapis z transmisji można obejrzeć tutaj: https://www.facebook.com/MWMarch/videos/896055204630539

Mam nadzieje, że to powstanie. W końcu jakaś spójna koncepcja architektoniczna w tym rejonie

Bardzo dobry projekt, ciężko się do czegoś przyczepić. Jedyne czego mi brakuję to parkingu typu Kiss & Ride dla dosłownie 5 samochodów, żeby po prostu kogoś podwieźć na autobus/pociąg i odjechać.
Dodatkowo po stronie Miasta leży rozprowadzenie ruchu z nowego dworca, żeby cały ruch nie kumulował się na ul. Piłsudskiego, dlatego należy rozważyć to co było mówione na prezentacji, czyli przebicie tunelem do ul.Kochanowskiego i/lub stworzenie dodatkowego połączenia z przyszłą Wislokostradą.

Obawiam się, że wykonanie zarówno dworca jak i wisłokostrady wejdzie w trzecią dekadę...ładne projekty już nie raz widzieliśmy a do wykonania nie doszło.

Zapomnijcie o przebiciu do Kochanowskiego. Koszt byłby horrendalny, na dodatek wymagałby ingerencji w dopiero co zmodernizowaną stację PKP. PLK nie wzięłaby na siebie złamanego grosza, a ruch pociągów tylko się zwiększy (PKA).

Dlatego pomysł z pociągnięciem trasy na wschód, do Wisłokostrady, jest znacznie bardziej realny i to on powinien być forsowany.

Wisłokostrada już zaprojektowana, wszystkie decyzje gotowe. Tylko kasy trzeba żeby zaczynać a w sumie to 1 etap rozpoczęty (siemieńskiego do zus).
Pomysły o tunelu bym od razu włożył między bajki. I tak cud że pozyskali (PKS) inwestora co im dał na ten projekt bo kasą to "nie śmierdzą".

PzD91 pisze:Dodatkowo po stronie Miasta leży rozprowadzenie ruchu z nowego dworca, żeby cały ruch nie kumulował się na ul. Piłsudskiego, dlatego należy rozważyć to co było mówione na prezentacji, czyli przebicie tunelem do ul.Kochanowskiego i/lub stworzenie dodatkowego połączenia z przyszłą Wislokostradą.

W przebicie do Kochanowskiego nie uwierzę. Z tym łącznikiem do Dworaka też będzie ciężko. Moim zdaniem miasto powinno spojrzeć trochę w przyszłość i już teraz zacząć zastanawiać się nad usprawnieniem ruchu na Piłsudskiego, szczególnie na skrzyżowaniu z Targową. A w szerszej perspektywie nad całym Śródmieściem, bo to burdel na kółkach wokół wciąż i pewnie jeszcze długo jednej z głównych ulic przelotowych Rzeszowa. Jak zobaczyłem, że projekt sugeruje zamknięcie Grottgera dla samochodów to mnie aż zmroziło - w godzinach szczytu masa kierowców wyjeżdżających z Rzeszowa w stronę Świlczy przebija się właśnie przez Grottgera - Jabłońskiego - Czarnieckiego - Chłopickiego - Augusta. Osobiście zastanowiłbym się nad umożliwieniem skrętu w lewo z Asnyka i zrobieniem z Kolejowej ślepej uliczki/deptaka i postawieniem przy placu Wolności być może kolejnej kładki. Jeszcze parę lat temu śmiałem się z tej pierwszej, ale dzisiaj...

Wszystko zależy od tego ku jakiej koncepcji miasta się skłaniasz. Jeśli pełnego spalin, zakorkowanego (ilość i wielkość dróg nie ma znaczenia) i pełnego samochodów na każdym rogu to należy robić tak jak piszesz. Jeśli bardziej dla pieszych, rowerzystów z dużą ilością małych usług i życia na ulicach to ograniczasz ruch samochodowy.

Żeby nie ciągnąć off-topu powiem tylko, że jestem jak najbardziej za ograniczaniem ruchu samochodowego w mieście, ale tworzenie korków to moim zdaniem kiepskie rozwiązanie. Piłsudskiego jest i długo jeszcze będzie główną ulicą wschód-zachód. Powinniśmy raczej zachęcać ludzi do przesiadki w zbiorkom na obrzeżach miasta poprzez tworzenie tam parkingów a usuwanie ich z centrum i przede wszystkim rozbudowywać ilość tych kursów na obrzeża i poza granice miasta, bo to stamtąd jest większość tych samochodów. Nie wierzę natomiast w skuteczność zniechęcania do wjazdu parkomatami czy sztucznymi korkami. Jest wiele ulic, w których można ograniczyć albo nawet zakazać ruchu samochodowego i oddać je ludziom - większość tych prostopadłych do Piłsudskiego od północy, kilka przy 3 Maja itd. Ale Piłsudskiego nią nie jest chociazby z powodu, dla którego powstał ten wątek - chcąc się dostać na dworzec PKS czy PKP większość mieszkańców musi przejechać przez tą ulicę.