[ul.Kwiatkowskiego] Bloki wielorodzinne Etap 1,2,3 (DROM)

[Pieczarkowy]

Akurat nie jestem pewien czy powinniśmy się cieszyć z tego, że tereny wokół zalewu są oddawane tak łatwo...

[pisul]

Tylko czy politycy powinni decydować i narzucać swoją wizje zagospodarowania terenu żwirowni i zalewu? Już raz mieli szanse i plany i jak to sie skończyło?
Co przez 40 lat powstało z planów hoteli, plaż, knajp, parkingów, ośrodków sportowych,100metrowego molo... NIC.
Nawet nie potrafią dogadać sie w kwestii odmulenia.

[pisul]

Jest już potwierdzenie o kolejnym etapie:

...dwaj właściciele kolejnych działek zwrócili się do miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla terenów leżących jeszcze bliżej Żwirowni. Pod koniec sierpnia ją otrzymali. Na trzech leżących obok siebie działkach przy ul. Kwiatkowskiego będą mogli wybudować blok z częścią handlowo-usługową, miejscami postojowymi i podziemnym parkingiem. Budynek będzie miał wysokość od 6 do 21 metrów, czyli maksymalnie siedem kondygnacji.

W połowie listopada właściciele zwrócili się do wydziału architektury Urzędu Miasta w Rzeszowie o wydanie pozwolenia na budowę.
Teraz to pozwolenie już otrzymali...

Cały tekst: http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,34 ... z3wI6vUWez

[Nikoś]

ta zabudować wszystko a po co kawałek zieleni, gdzie się kończy ten pęd do zabudowy wszystkiego to już kpina. Dobrze niech będzie blok ale nie tam

[kris]

A ja uważam, że dobrze, że budują kolejny blok. Tamte tereny są tak brzydkie i zarośnięte to przynajmniej blok powstanie i miasto będzie czerpać podatki, które wykorzysta na nowe inwestycje i wszyscy skorzystamy. Wszyscy domagają się terenów zielonych tylko jakoś nie rozumiem jednego - większość mieszkańców okolicznych terenów mieszka w zabudowie jednorodzinnej gdzie każdy dysponuje kawałkiem swojej ziemi. Rozumiałbym lamenty gdyby Drabinianka stanowiła ściśle zabudowane blokowisko. Pozatym jest ścieżka rowerowa z ciągiem pieszym wzdłuż żwirowni, są ławeczki, jest zieleń. Uważam że jak przybędzie jeszcze mieszkańców w nowych blokach to kiedyś powstaną ładne alejki z ładnymi nasadzeniami roślinności i mieszkańcy i tak będą mieli atrakcyjne miejsce do wypoczynku na świeżym powietrzu. Utrzymanie terenów zielonych też przecież kosztuje. A tak to miasto przynajmniej zarobi na podatkach od nieruchomości. Uważam że jeden Park Papieski nam wystarczy. Nie dajmy się zwariować z tą zielenią. Miasto to miasto.
To moja prywatna opinia i rozumiem, że inni się z nią nie zgodzą. Ale od 15 lat mieszkam w sąsiednim Budziwoju i codziennie jeżdżę ulicą Kwiatkowskiego do pracy. Jakoś nie widziałem nigdy mieszkańców którzy chętnie chcieliby korzystać z tych terenów np poprzez spacery, wyjście z psem.

[Nikoś]

Dobra ale jest żwirownia i ten teren mógł by być wykorzystany jako "zaplecze" tego kąpieliska. ot choć by gastronomia, czy zaplecze "sanitarne" tylko chęci nie ma bo łatwiej strzelić blok i po sprawie.

[riko]

Kolego kris ja też jeżdżę ul.Kwiatkowskiego i dużo ludzi tam spaceruje,a zwłaszcza z psami.
Ja bym na miejsce tego bloku zrobił tam szeregówki.A czy ten blok obejmuje rejon skrzyżowania ul.Kwiatkowskiego z ul.Grabskiego.

[onlyRzeszow]

ta zabudować wszystko a po co kawałek zieleni, gdzie się kończy ten pęd do zabudowy wszystkiego to już kpina. Dobrze niech będzie blok ale nie tam

Nie zostawić zarośnięte chaszcze , jadąc wzdłuż tej drogi po prawej stronie można spotkać tylko "zieleń". Trzeba wreszcie cywilizować tamte tereny jak jest zainteresowany, od takich bloków mogą powstać kolejne . A ci co są przeciwni niech się zbratają z pisowcami tamci to słyną z tego że nie cierpią jak w Rzeszowie co kolwiek się buduje.

[onlyRzeszow]

A ja uważam, że dobrze, że budują kolejny blok. Tamte tereny są tak brzydkie i zarośnięte to przynajmniej blok powstanie i miasto będzie czerpać podatki, które wykorzysta na nowe inwestycje i wszyscy skorzystamy. Wszyscy domagają się terenów zielonych tylko jakoś nie rozumiem jednego - większość mieszkańców okolicznych terenów mieszka w zabudowie jednorodzinnej gdzie każdy dysponuje kawałkiem swojej ziemi. Rozumiałbym lamenty gdyby Drabinianka stanowiła ściśle zabudowane blokowisko. Pozatym jest ścieżka rowerowa z ciągiem pieszym wzdłuż żwirowni, są ławeczki, jest zieleń. Uważam że jak przybędzie jeszcze mieszkańców w nowych blokach to kiedyś powstaną ładne alejki z ładnymi nasadzeniami roślinności i mieszkańcy i tak będą mieli atrakcyjne miejsce do wypoczynku na świeżym powietrzu. Utrzymanie terenów zielonych też przecież kosztuje. A tak to miasto przynajmniej zarobi na podatkach od nieruchomości. Uważam że jeden Park Papieski nam wystarczy. Nie dajmy się zwariować z tą zielenią. Miasto to miasto.
To moja prywatna opinia i rozumiem, że inni się z nią nie zgodzą. Ale od 15 lat mieszkam w sąsiednim Budziwoju i codziennie jeżdżę ulicą Kwiatkowskiego do pracy. Jakoś nie widziałem nigdy mieszkańców którzy chętnie chcieliby korzystać z tych terenów np poprzez spacery, wyjście z psem.

Ci co cą przeciwni zawsze znajda wymówkę a to że tereny zielone, a to że nieodpowiednie miejsce , nie ma się co takimi przejmować.Im na rozwoju miasta nie zależy,.

[Nikoś]

To proponuje kupić sobie lokum w takim bloku i walczyć potem z wilgocią i innymi "korzyściami" jakie to ma blok postawiony w takim miejscu. Nie neguje zabudowy ale nie mieszkaniówka tam, wykorzystać to pod szeroko rozumianą rekreację. A tak mieszkańcy będa "mówić" że głośno i wieczne przepychanki zamiast rekreacji