Forum Rzeszowskich inwestycji

Może to nie pocieszy, ale ja mam to samo na innym nowym osiedlu i jakbym czytał o sobie ponad rok temu. Nawet przeprowadzając nie myślałem, że tak można wszystko słychać. Wcześniej mieszkałem całe życie w starej wielkiej płycie i tam porównując mieszkanie to było bunkrem. Nie pociesze Cię, musisz nauczyć się spać w stopperach ( MWD-11 lepszych nie znalazłem, bardziej wyciszających ) Poza tym sąsiedzi też muszą zrozumieć kwestie, że nie są niesłyszalni przez ściany to może troche ograniczą swoję czynności

@Doniek - juz sam zamowilem 4 rozne zestawy zatyczek do uszu ale ciezko mi w tym spac. Mam tez male dziecko i nie moge sie calkowicie odciac od swiata. Mam stres przed kazdym polozeniem sie do lozka bo nie wiem czy doczekam rana nie bedac wybudzonym. Do ogladania tv kupilem nawet douszne sluchawki zeby tego cholernego dudnienia nie slyszec ale problem jest taki ze jak tylko sluchawki podlacze glos telewizora sie wylacza i nikt pozamna nic nie slyszy. Telewizora na max regulator tez nie chce puszczac bo nie jest to dla mnie komfortowe srodowisko. Co bym nie zrobil jestem w czarnej d...!

PS. Dzieki za rade o stoperach ,poszukam tego modelu i przetestuje.

@losien Mysle, ze oprocz sprzedazy mieszkania w tej sytuacji juz wiele zrobic sie nie da. Wygluszenie od naszej strony nic nie da. Troche moga zniwelowac ten problem dywany u sasiada i ubierane przez niego pantofle - ale to juz kwestia empatii z jego strony i zrozumienia sytuacji.
Wydaje mi sie jednak, ze nie mozna byc biedna ofiara i trzeba brac akustyka, ktory sprawdzi czy normy sa nie przekroczone. Najlepiej sie umowic z innymi, ktorzy maja podobny problem bo taka usluga tania nie jest. To jest problem powszechny. Tu jest watek z osiedla w Krakowie, gdzie ludzie maja to samo:

https://budujesie.pl/viewtopic.php?t=10252

Nie moze tak byc, ze placimy takie pienadze za mieszkania w ktorych nie da sie mieszkac. Co innego jak sie trafi na sasiada, ktory robi imprezy i przez to przeszkadza (los) a co innego jak bloki sa tak wybudowane, ze halasy, ktore generuja "normalne" czynnosci jak chodzenie po mieszkaniu zaklocaja spokoj w dzien i w nocy i powoduja nerwice. Tez mieszkalam chyba w kilkunastu mieszkaniach w swoim zyciu i nigdzie tak nie bylo.

Pogodynka,piszesz w punkt,,,,jeżeli faktycznie deweloper liczył że potani koszty swoje A nie dał zaleceń by właściciele zakładali odpowiednie izolacje i nie uczulał potencjalnych nabywców o marności tego elementu wykonania to droga jest jedna.Zbiorowy pozew i odpowiednie odszkodowanie by już nikomu, nigdy nie przyszło do głowy wciskać bubel nabywcom za ogromne pieniądze.Jak pamiętam my jako nab5wcy zlecalismy deweloperowi wybudować mieszkanie odpowiadające normom A hałas,akustyka,nośność ścian są b.istotnym elementem .

@gragar Akustyka jest najistotniejszym elementem. To wplywa na caly komfort zycia w bloku. Predzej mozna zniesc beznadziejny widok z okna (najwyzej mozna nie patrzec) niz dudnienie przez caly dzien bo od tego nie da sie wyizolowac. Mozna odciac sie od dziekow rozmow za pomoca stoperow ale na dzwieki uderzeniowe takie stopery niewiele pomagaja. Zreszta nikt nie kupowal mieszkania z zalozeniem, ze bedzie w nim przez cale dnie siedzial w stoperach lub liczyl na to, ze bedzie mial chwile spokoju jak akurat sasiadow z gory nie bedzie

@pogodynka - wlasnie rozwazalem podwieszenie sufitu i jednej sciany przynajmniej w sypialni i zrobienie tego na materialach dzwiekochlonnych - welna mineralna w sufit, tasmy elastyczne pod profile mocujace i 2x akustyczna plyta KG. Ale to wszystko sa spore koszty i nie mam gwarancji bo od dolu mi tez beda dudnic a ja tam wiecej nie zrobie - wszedzie mam panel na podkladzie pod niego z tej samej firmy oraz dylatacje scian. Tak jak piszesz - co to za zycie w zatyczkach w swoim wlasnym azylu, „ostoi spokoju”... Napisalem specjalnie ten post aby zebrac wiecej ludzi z tych blokow. Jak mozna budowac takie pudla resonansowe!!!

@losien Sprobuj narazie porozmawiac z sasiadami bezposrednio na gorze o tym problemie. Moze oni sobie nawet nie zdaja sprawy z niego bo maja szczescie, ze nad nimi sa ludzie malo przemieszczajacy sie po mieszkaniu. Moze sie zgodza zalozyc dywany typu shaggy lub inne tym podobne grube i to cos pomoze.

Oprocz dewelopera trzeba kwestie akustyki tez przedstawic zarzadcy. Nie wiem kto zarzadza UNM bo jesli ktos od samego dewelopera to niedobrze.

Napewno trzeba zamowic akustyka i sprawdzic jak wg dopuszczalnych norm wyglada sprawa tych dzwiekow. Jesli one sie w nich mieszcza to te normy nie sa stworzone dla ludzi a jesli nie to deweloper ma zaplacic za to odszkodowanie.

Za komuny byla wieksza dbalosc o komfort zycia niz teraz przy budowaniu osiedla w przeciagu dwoch lat, oby szybciej, oby taniej a ci co kupili niech sie pozniej martwia z zalozeniem, ze w wiekszosci i tak pewnie tam mieszkac nie beda tylko to wynajma wiec nawet nie beda swiadomi albo nie beda ich obchodzic problemy na osiedlu.

Z tego co czytalam wygluszanie od strony Twojego mieszkania niewiele da a koszty jak pisales sa ogromne i po skonczeniu mieszkania to wchodzenie znowu w budowe. Dlaczego tez mamy placic za cos o co powinien zadbac deweloper i za co w dobrej wierze juz zaplacilismy - za mozliwosc "normalnego" mieszkania w swoim mieszkaniu.

Problem jest bardziej złożony. Przyczyn może być wiele: oszczędności na budowie, błędy w projekcie, błędy w realizacji, oszczędności przy wykończeniu mieszkań, ingerencja w ściany i stropy. Największą winę ponosi deweloper, bo chce wybudować jak najtaniej.

http://inzynierbudownictwa.pl/problemy- ... ez-stropy/
https://budownictwob2b.pl/przegrody/baz ... na-stropow
https://budujemydom.pl/wykanczanie/scia ... -luksferow

Ściany działowe powinny mieć minimum 12 cm grubości, a często, żeby zaoszczędzić, wstawia się cieńsze.

Czy ktoś czytał prospekt? Co tam jest? Jeśli nie ma w nim informacji technicznych, to znajdują się one w projekcie architektoniczno-budowlanym będącym załącznikiem do pozwolenia na budowę. Zgodnie z przepisami deweloper musi udostępnić go w biurze i można sporządzić notatki. Ale my klienci specjalistami od budownictwa nie jesteśmy. Kupujemy produkt za olbrzymie pieniądze i oczekujemy dobrze wykonanej roboty.

Poruszcie temat we wspólnotach i nie odpuszczajcie. Jeśli choć jeden deweloper zapłaci karę za złamanie przepisów (co jest prawdopodobne) i odszkodowanie klientom, to pozostali mocno się zastanowią, zanim przyoszczędzą na takich kwestiach.

Chcę się zorientować, jaka jest skala problemu. Podawajcie nazwy osiedli tu albo na PW. Jeśli w waszych blokach wszystko jest dobrze wytłumione, to też piszcie, żeby wiedzieć, kto poważnie podchodzi do tematu.

Tak w ogóle to ile % kupiło mieszkanie dla siebie, a ile wynajmuje?

@cybermysz: propozycja dobra ale z jednym malym ale: proponuje pisac otwarcie na publicznym forum ktore osiedle i developer i to DUZYMI LITERAMI, nie na priv.

Podobny temat był poruszany na forum /;autor leirion/ tutaj:
viewtopic.php?f=17&t=654&start=270
Szczerze współczuję WSZYSTKIM dotkniętym tym faktem. Ale i na to znalazł rozwiązanie NASZ nieoceniony i bezinteresowny OBROŃCA deweloperów w mieście Rzeszowie-PISUL- ,który podobno zastosował je w swoim gniazdku. Już wcześniej pisałem ,że że to co złe w rzeszowskiej deweloperce należy piętnować/ IMIENNIE/ jednak w/w był ,jest i będzie odmiennego zdania....