[ul. Podwisłocze/Kopisto] Apartamenty Zamkowe II (Hartbex)

[bystry]

To jest naprawdę smutne co się tam dzieje. Jedna z ostatnich tak atrakcyjnych działek w mieście, coś się zaczyna budować aż pod samą rzekę i nie wiadomo co i jak będzie wyglądać, to niestety nie napawa optymizmem.
Jeśli dla kolejnych działek przy ul. Podwisłocze nie ma pozwoleń na budowę wydanych, urząd miasta powinien wszelkimi możliwymi sposobami zablokować ich wydanie, oczywiście czasowo. Bez PZP i wymuszenia spójnej koncepcji budowy na deweloperach, nie powinni miec pozowlenia na budowę czegokolwiek.

[Michal Wrobel RdRz]

W linku niżej zdaje się rozwianie wszelkich wątpliwości bystrego.
https://www.facebook.com/groups/razemdl ... &ref=notif

Trzeba przyznać że tam jednym słowem jest już pozamiatane.
Jak na dłoni widać w tym miejscu rezultat wieloletnich zaniedbań w stanowieniu zabezpieczeń planistycznych, które dla tak cennych miejsc z punktu widzenia funkcjonowania każdego miasta, po Starówce, powinny były być chronione w pierwszej kolejności. Komuś po prostu zależało aby nigdy nie powstała spójna wizja zagospodarowania dla tego miejsca.
No i czym się kończy taka, interesowna albo i nie, polityka obłaskawiania deweloperów, tłumaczona głupkowato rozwojem?
A no szerokim na trzy metry chodnikiem z parkingiem nad głową który przez co poniektórych zakochanych w obecnym wyglądzie Rzeszowa nazywany jest bulwarem nadrzecznym albo traktem spacerowym.

[cybermysz]

Co prawda, to prawda. Czy można cofnąć pozwolenie na budowę i wymusić większy bufor od Wisłoka, czy już pozamiatane?

Co tak naprawdę chcemy osiągnąć? Dla mnie niedopuszczalne są parkingi tuż przy skarpie. Takiej atrakcji nie ma nawet przy Capital Towers. W centrum miasta wcale nie powinno być naziemnych miejsc postojowych. To, co jest przy CT od strony Kopisto, zasługuje na naganę. To nie PRL. Można poświęcić zerową kondygnację (i tak mało kto chce mieszkać na parterze) i wtedy łącznie będą 3 poziomy parkingów zabudowanych.

Co do terenów rekreacyjnych po wschodniej stronie Wisłoka, to jaki macie pomysł? Załóżmy, że 30% szerokości przeznaczamy na tereny zielone, a 70% na bloki. Co tam się zmieści? Poza tym jakiekolwiek tereny rekreacyjne będą nie do przyjęcia dla mieszkańców tych bloków.

To, co należy pilnie zmienić, to zwiększyć bufor i zakazać parkingów naziemnych, a wokół bloków drzewa, place zabaw, itd.

[Elo]

Panie Pisul nie mogę pana już dłużej słuchać Pana rozomowanie i upodobania już mnie męczą.
Najlepiej według Pana żeby zaraz obok tej scieszk była slepa ściana na kilkadziesiąt metrów bo maleństwa mają się zgadzać, to miejsce powinno mieć miejscowy plan być spójne ogólno dostępne.
Przykład z wioski w której kupiłem działkę budowlaną od gminy byle pastwiska które wcześniej służyły mieszkancom działka 15 hektarów podzielona na równe działki miejscowy plan zagospodarowania mówi jasno jakie domy mamy budować dwie kondygnację brak podpiwniczenia kolory dachów sierowanie ścian frontowych połaci dachu do dróg itp działki najlepiej położone pod usługi działki zostawione przez gminę na plac zabaw i boisko sportowe można można i to w biednej gminie Czarna pod Rzeszowem i każdy się do tego stosuje ale w stolicy IMITACJI stolicy zieleni i dobrobytu już się tak nie da

[Ole]

Tu nie gmina Czarna. Tu jest Rzeszów. Wracamy do tematu.

[pisul]

Kopią:

[konradp]

Uważam, że powinno być jak w Norwegii. Do wniosku o pozwolenie na budowę obowiązkowe jest dołączenie wizualizacji wkomponowanej w zdjęcie aby pokazać jak się będzie komponowało w krajobrazie/tkance miejskiej.
To jest niedobra sytuacja, że jako obywatel mogę się dowiedzieć jak coś będzie wyglądało w trybie faktów dokonanych. Chyba że "łaskawie" inwestor opublikuje wcześniej. Jeszcze dużo jest rzeczy do poprawy w tej materii.

[arczyk]

[pisul]

To chyba nie to bo nie pasuje do rzutu jaki wcześniej się pojawił. Czy się mylę?

[a1chemik]

nawet w oknie się CapitalTowers odbija