Forum Rzeszowskich inwestycji

Każdą tabelkę jak się przedstawi w odpowiednim świetle można różnie interpretować a co do wyludniania.... ogólnie nie wiem jak to w procentach się przedstawia ale z moich osobistych obserwacji mogę wnioskować tak, że 70 % ludzi co wyjechało ( i myślą o życiu a nie o .... ) chce wrócić do Polski i wraca. Inwestując kapitał zarobiony za granicą najczęściej w budowę domów, kupno mieszkań narazie na wynajem, docelowo dla siebie/dzieci. 30 % Myśli mieszkać na stałe i identyfikuje się z krajem w którym żyją, inwestują tam. Co do Rzeszowa - są prognozy nawet na tym forum czytałem ........ tak z głowy, że przez 20 najbliższych lat Rzeszów będzie miastem napływowym - dane z GUS. Kupując mieszkanie na B4 do remontu generalnego za 5000 koła/ 60m2 to nie specjalna okazja. Takie oferty były i wcześniej. Spokojnie deweloperzy nie pozwolą na zbicie cen jak niektórzy marzą. Duzi gracze będą trzymać cenę. Na mniejszych inwestycjach mocno lewarowanych ( kredytowanych ) mogą być promocje tylko trzeba było robić preent screeny wcześniej bo może się okazać że promocja droższa niż stara oferta

^^
W jaki więc sposób można interpretować wykres (nie tabelke) z mojego postu?

Nie rozumiem liberalnego konformizmu forumowych dywagacji. Historia znacznie słabszych wstrząsów w gospodarce dowodzi zapaściom obrocie mieszkaniami.
Był już minister który nazwał rolników " frajerami". Tylko patrzeć kiedy doczekamy analogii tych słow w kontekście budownictwa....

Kognakus pisze:Ostatnio oglądając oferty mieszkań na portalach odniosłem wrażenie że ceny mocno spadają... zaznaczam że nigdy ich jakoś specjalnie nie analizowałem, ale trafiłem na oferty (w granicach miasta) np. 3400/m2 za 100m2 mieszkanie itp. 60-cio metrowe za 5xxx/m2 itp.

Nie doprecyzowałem - chodzi mi o oferty deweloperów, a nie o mieszkania z drugiej ręki, do remontu itp.

Dla przykładu:

@Kognakus, obserwuje rynek nieruchomości praktycznie codziennie i te oferty, które przytoczyłeś przed tym całym zamieszaniem już miały podobne ceny. Akurat w tych przypadkach nie są to topowe lokalizacje + za tymi inwestycjami nie stoją "mega mocne" argumenty, aby je kupić. Mówię tutaj oczywiście w dość mocnym uproszczeniu

Wiedzcie, że coś się zaczyna dziać niepokojącego i mówić zaczynają o tym również eksperci
https://rzeszow.tvp.pl/47909199/skutki- ... ruchomosci

Preludium do nieuniknionych zderzeń rozbrzmiewa juz głośno na rynku nieruchomosci , ale prawdziwie żałobna melodia zabrzmi dopiero za parę miesięcy.
Cierpliwi niev mają waty w uszach.....

https://www.youtube.com/watch?v=XaY4_iaOdz0
https://www.youtube.com/watch?v=G0hiWcrmOMk

Nawet politykierzy 'debatujący' w tvpis mówią jaka masakra czeka gospodarkę.
Rynek nieruchomości zmieni się nie do poznania.
Bańka pęknie, już pęka. Na olx codziennie ląduje oferty cesji umów kredytowych, leasingów, ludzie odwołują finalizowanie umów kredytowych.

Ale weźcie też jedno pod uwagę. W dobie zapowiadanego kryzysu, w co najlepiej lokować pieniądze...??
Ziemia, mieszkania, złoto...??
Inflacja zeżre wszystkie oszczędności. Pieniądze będą niewiele warte. A korekta na nieruchomościach jeśli będzie to max. w skali 10-15%.

W dobie kryzysu, to będzie deflacja, a nie inflacja. W kryzysie mniej osób inwestuje, a mniej chętnych na zakup mieszkania = spadek cen. Już teraz deweloperzy mają problem, bo nie bardzo mają z czego spłacić wyemitowane obligacje (siadła sprzedaż).