[ul. Szopena] Olszynki Park 220m - 41p (ApKlan)

[konradp]

Doskonale na tym widać, że pomysł został całkowicie zerżnięty ze złotej 44. Przepis na szarlotkę jest ten sam tylko składniki nie w tych proporcjach i może jabłka zamiast starte na tarce, niechlujnie zostały pokrojone. No i nie dość, że szarlotka dziwnie smakuje to jeszcze wyszedł zakalec.
I tak to się kończy jak daje się takie obiekty projektować prowincjonalnym nieudacznikom. A jeśli inwestor "zmusił" ich do takiego projektu to tym bardziej powinni sobie dać spokój z tą zdegenerowaną profesją.

[Hieronim_Berbelek]

A propo powodzi, to nie tak to działa. Wysoka woda w Wisłoku sama w sobie nie zaleje Olszynek. Powstawanie powodzie i przerywanie wałów, ma miejsce dopiero wtedy gdy poziom wód gruntownych podnosi się i wybija z ziemi. Sama wysoka Woda z Wisłoka nic nie zrobi Olszynką. W Dusseldorfie są biurowce zaraz na Renem gdzie mieszkałem i pracowałem jakiś czas. Ren miał wysokie stany wody ale nic nie robił budynkom, dopiero deszcz bardzo długi powoduje podniesnie wód gruntowych i przez pęknięcie w kondygnacjach -1 masz wodę w piewnicy, ale to jest podtopienie. Musiała by byc powódź jak w 1997 mozliwe, ale zaleje co najwyzej -1. Zdjecie podwyzszonego Renu w Dusseldorf , patrzcie jak rzeka obudowana.

Ren

[littlemonster00]

Ehh milion razy było mówione, że fundamenty są dostosowane do miejsca w jakim wybudowano ten budynek. Tak, buduje się niesamowicie brzydko w Rzeszowie, ale nie posądzałbym ich o postawienie 120 metrów na podmokłej ziemii bez zabezpieczeń.

[PanKrzychu]

Czy problem z budowaniem Olszynek w tym miejscu nie polegał przypadkiem na tym, że budowa zabiera miejsce z terenów zalewowych, przez co zwiększa się ryzyko, że wyleje tam, gdzie nie powinna? OP to sprawa OP, mieszkańcy wiedzą gdzie kupuja i jakie ryzyka mogą się z tym wiązać.

[flyRZE]

Nie rozumiem akceptacji założeń że rzeka musi wylewać w centrum miasta. Tereny zalewowe, poldery itd powinny zostać zaplanowane poza granicami miast, na nieużytkach, terenach niezurbanizowanych. Nawet jak ktoś sobie tak lata temu założył bo ogólnie polityka tamtego okresu to odsuwanie się dupą od rzek, nie znaczy, że nie można tego zmienić.

[Hieronim_Berbelek]

Jezeli przyszła by ogromna powódź prawdopodobienstwo mniejsze niz promil. To developer i tak nie odpowiada, bo wtedy jest to klęska żywiowłowa. Podsumowując developer projektant odpowiada za uszkodzenia wtedy jeżeli np. wiał wiatr z prędkością 120km/h i zerwało dach ale tylko z twojego domu, reszta domów w okolicy nie tknięta. Wtedy można rościć coś od developera co ci budował dom. Ale jakby przyszło tornado i rozawaliło całą wioskę / osiedla. To tylko kasa z ubezpieczenia. Prawo jest tak skonstruwoane i ludzie którzy budowali Olszynki napewno są zabezpieczeni i budynek jest tak opracowany, ze nie zaleje go przy wyższym stanie wody. Pragnę jeszcze dodać ciekawostkę, że znam ludzi którzy kupili szeregówki 4 km od Wisłoka i mają wodę w garażu jak jest ulewa. Także Bo się woda z gruntu podnosi. A Olszynki są przed takim czymś zabezpieczone, a jak nie to na biednych nie trafiło i ich skończą

[pisul]

Ładny kadr z odbijającym się zachodem słońca na elewacji



fot. Patryk Ogorzałek
źródło: https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,3 ... 1-L.1.duzy

[gustawtrzmiel]

Tego budynku nie obroni nawet zachodzące słońce odbijające się na elewacji

[bogdanoo]

na pewno udało im się wybudować nowy budynek, który wygląda jakby stał już dobrych pare lat

[pisul]

^^^^^^^
Ważne że na kilkaset wpisów innym się podoba i ma prawie 7 tyś polubień - https://vm.tiktok.com/ZNddByaje/