[al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

[pisul]

Nie wierzę, że tak wyglądają skończone komórki. W żadnej inwestycji - nawet tych najtańszych - tak to nie wygląda...

Pierwszy lepszy przykład - Gdańsk Osiedle "Orle gniazdo" i nawet podobny z wyglądu budynek. A komórki lokatorskie z drzwiami jakie wszędzie w stolicy montują.




fot.http://gdansk-orle-gniazdo.mojeosiedle. ... hp?t=62254

...na innym osiedlu dali płytki i pomalowali ale dalej drewniane drzwi:



W NG nie jest żle przynajmniej solidne metalowe drzwi dali.
Standard komórki lokatorskiej to gołe betonowe posadzki malowanu lub nie, nieotynkowane mury z malowaniem na biało lub nie, drewniane dzwi z zamykaniem na kłódke. Czasem żeby poprawić wentylacje to niedomurowują ostatnie 2 warstwy pustaków lub murują z przesunięciem. I to jak jest wersja wypasiona. A pomału w nowych budynkach pusta przestrzeń piwnicy podzielona jest tylko kątownikami metalowymi a boksy podzielone siatką ocynk, zero prywatności i widać co sąsiedzi mają w słoikach.

[guzik]

Trochę się zdziwiłem bo sam mam mieszkanie w Szklanych. Widać jak dużo ludzi tam narzeka (szczególnie ostatnio po odbiorach). Ale same komórki są otynkowane i pomalowane na biało. Stąd moje niedowierzanie. Czy te komórki są na poziomie -1? Jeśli tak to tłumaczyłoby sprawę.

[Archi]

Nie wierzę, że tak wyglądają skończone komórki. W żadnej inwestycji - nawet tych najtańszych - tak to nie wygląda. Na pewno będzie to jeszcze wykańczane.

Akurat wiara w tym przypadku nie ma znaczenia
Odbierałem mieszkanie z kierownikiem budowy i pytałem czy coś przy tych komórkach będzie jeszcze robione i okazało się, że to już finalna wersja.
Są to komórki na parterze

[vicomte]

Archi, nie kusiło Cię, by zapytać tegoż kierownika, czy nie sprawiłoby im dużej różnicy zarzucić tych ścian jakimś tynkiem? Żartuję, nie ma co narzekać - dzięki Pisulowi wiemy, że mogło być gorzej. Jakbyś mógł podzielić się informacjami z odbioru, byłoby super. Czy odbierałeś mieszkanie sam, czy developer godzi się na pomoc fachowca (miałem przypadek, że robiono mi problemy argumentując, że to ja kupuje mieszkanie)? Czy stwierdziłeś jakieś niedoróbki, a jeśli tak, jak zareagował przedstawiciel developera? Rozumiem, że podpisałeś protokół odbioru i jesteś już szczęśliwym posiadaczem kluczy do mieszkania?

[Archi]

Hmm w sumie można było zapytać czy im zostało coś tynku

Mieszkanie odbierałem ze znajomym, który ma firmę budowlano - wykończeniową i szczerze mówiąc był pozytywnie zaskoczony, że prawie do niczego nie można się było przyczepić. Dla przykładu był też w apartamentach zamkowych (które nie wiem czemu uchodzą w Rzeszowie za nie wiadomo jaki standard) i mówił że tam to dopiero zrobili fuszerkę w niektórych miejscach, np. rury odpływowe, doprowadzające, itp. były na zewnątrz, tzn. w ogóle nie wkłute w ścianę...
Wracając do mojego mieszkania to drobne rzeczy takie jak delikatny łuk na szpalecie przy oknie (kilka mm), czy nierówne krawędzie w otworze na drzwi do salonu (akurat drzwi nie będę montował, więc pasuje mi mieć równe) wpisaliśmy bez problemu do protokołu i mają być usunięte w najbliższym czasie. Klamki w oknach też trochę ciężko chodzą, więc to też mają podregulować. Na plus byłem też zaskoczony panem od NG, który przyszedł z lampą podłączaną do kontaktów i sprawdziliśmy wszystkie gniazdka. Miał również żarówkę, więc sprawdziliśmy też wszystkie punkty oświetlenia.
Przedstawicielem developera był kierownik budowy, który jest bardzo sympatyczną osobą i bezproblemowo nawet sam sugerował żeby coś wpisać do protokołu.
I niestety nie jestem jeszcze szczęśliwym posiadaczem kluczy, bo te teoretycznie mają być wydane pod koniec marca i wtedy też będzie można wejść z wykończeniem mieszkania. Do tej pory zapewniają, że będzie to na przełomie marca i kwietnia, ale coś mi się w to wierzyć nie chce... Zobaczymy

[marko]

Faktycznie z tymi komórkami trochę sobie odpuścili. Drzwi fajne, szkoda tylko, że te pustaki tak widać.

[BadB]

Nie można mówić, że nie jest źle bo może być gorzej. Taki tok rozumowania jest tragedią tej części świata. Pokazanie jakiegoś syfu i mówienie, że w NG nie jest najgorzej to po prostu porażka. Te korytarze to porażka. I to nie jest pierwsza taka sprawa. Nie będę nawiązywał do balkonów, bo tutaj przynajmniej chcą coś zmienić, ale płytki na korytarzach to najtańsze płatki jakie można znaleźć w sklepie budowlanym. Gdy moi rodzice budowali kilka lat temu dom, to takich płytek nie chcieli nawet w garażu, bo jak mój ojciec powiedział lepiej wygląda goły beton od tego rodzaju taniości. Patrząc na te płytki mam wrażenie, że miał rację, bo wygląda to jak jakiś korytarz taniego magazynu na przedmieściach pipidówy...

[Nikoś]

ta "komórki" to jak piwnice z bloku z początku lat `90 no cóż bywa. Czekamy na foto z mieszkania jak wygląda w momencie oddania lokatorowi

[vicomte]

Archi, dzieki za wpis

Nie można mówić, że nie jest źle bo może być gorzej. Taki tok rozumowania jest tragedią tej części świata.

Moim skromnym zdaniem prawdziwą tragedią tej części świata jest naiwne myślenie życzeniowe. Developer realizuje swoje zobowiązania wynikające z umowy ze swoimi klientami. A ona mówi w temacie komórki lokatorskie: "ściany murowane" kropka. Pisul pokazał, że naprawdę mogłoby być gorzej. Jeśli sądzisz, ze developer jest instytucją charytatywną, która wyda więcej niż musi, to chyba rzeczywiście musisz poszukać mieszkania w innej części świata. Powodzenia

[pisul]

cz1.
Etap 2 już po 2 a nawet prawie 3 kondygnacja