
Tablica wisi, geodeci ponabijali paliki i zburzyli już dom na wjeżdzie na osiedle. Więc tyle co sobie poprotestowali. Jak komuś w ogóle przez myśl przeszło decydować o cudzej własności? Ci co protestują powinni wziąć kredyty, odkupić i wtedy oddać miastu na park. Jak tak kochają zieleń

