

Nie wiem, jaki jest stan na dzis, ale sasiednia dzialka, na ktorej mial powstac sklep (ma podobna wielkosc do tej z Agata i blokami) byla (jest?) objeta luznym Studium Uwarunkowan i Kierunkow Zagospodarowania Przestrzennego, ktory dopuszczal na niej budowe hipermarketu. I taki by pewnie powstal, ale byl pewien problem. Bo te dzialke ma przecinac publiczna droga, nie jestem pewien, ale chyba kontynuacja tej, ktora teraz biegnie pomiedzy Agata i osiedlem. Moze kiepski ze mnie Sherlock Holmes, ale NG kiedys nas informowal, ze miasto ma placic za jej oswietlenie, pewnie dlatego wlasnie, ze bedzie niejako miejska. Wlasciciel dzialki wniosl o zmiane przebiegu drogi, co otworzyloby mu mozliwosc budowy super-hiper marketu. I ten wniosek wlasnie - jak kolega raczyl sie wyrazic - "odstrzelili" radni. Z tego, co wiem, nie tylko z opcji pana Kultysa. Uwzglednili po prostu opinie mieszkancow i - byc moze- przestraszyli sie wizji kolejnego marketu i parkingu ogromnej wielkosci. Droga przez srodek dzialki wymusi na inwestorze niejako podzielenie inwestycji, cokolwiek by tam planowal.
Jak bedzie- zobaczymy.
Przepraszam wszystkich, ktorych nudza takie tematy, ale uwazam, ze jako przyszli mieszkancy, powinnismy takie rzeczy wiedziec by moc miec jakis wplyw na nie w przyszlosci (chocby poprzez kartke wyborcza), bo dotycza przeciez nas wszystkich.