[ul. Graniczna] Nova Graniczna (Developres)

[PzD91]

(...)Takie szuflandie zawsze będą miały wzięcie - popatrz Nowe miasto - 30 lat stoi i nie ubywa tam ludzi do życia(...)

Ubywa. Od wielu lat już.

[Arrival]

Kolega ma garaż niewiele mniejszy. Ledwo mieszczą się dwa samochody, kilka rowerów, duży regał, kosiarka.

Miasto innowacji.
Architektura innowacji.
Innowacyjny komfort.

I rozumiem kolega sprzeda mi ten garaż z działką np. za 50k? Jest gotowy do wprowadzania się?

W jakich innych miastach jest taniej/lepiej?

[OloB]

Możemy zżymać się i śmiać na zmianę z planów tych mieszkań jeszcze długo. Można prezentować koncepcje wzorcowych budynków, wzorcowych mieszkań. Nie zapominajmy jednak, że inwestor buduje mieszkania takie, które się sprzedadzą. Bo inwestor musi na nich zarobić.
Naszym (mieszkańców miasta) wymogiem może być co najwyżej funkcjonalność infrastruktury i wpisanie jej w istniejącą tkankę miasta.
Ja również nie kupiłbym takiego mieszkania, ale jak widać jest wystarczająco dużo osób, które są na to gotowe.

[a1chemik]

(...)Takie szuflandie zawsze będą miały wzięcie - popatrz Nowe miasto - 30 lat stoi i nie ubywa tam ludzi do życia(...)

Ubywa. Od wielu lat już.

Ubywa na papierze kolego mieszkania nadal są pełne, ale studentów i tych właśnie "rodzin na zarobku", a Ci co mieszkali w nich na początku, mają te domki z garażami wielkości tych mieszkań. Tak wygląda łańcuch pokarmowy tkanki miejskiej.

[cybermysz]

Dysponuje ktoś rzetelnymi statystykami? Bazując na doniesieniach medialnych można udowodnić każdą głupotę.

Od wielu osób słyszałem, że nie chcą mieszkać w starym budownictwie i kiedy przyjeżdżali na studia, to szukali mieszkania na nowych osiedlach, choć na uczelnię i do pracy musieli dojeżdżać. Nie jest to żadna grupa reprezentatywna, choć wśród pokolenia TikToka prawdopodobnie istnieje taki trend. Ale Nowe Miasto wygrywa lokalizacją - blisko do galerii, na URZ, sklepy, usługi no i na rynek z buta też w miarę blisko.

Inna kwestia, jaką chcę poruszyć.

Porównajcie widok z okna na starych osiedlach i na nowych. Na starych osiedlach rano przywitają was drzewa. Na nowych betonowy parking albo jeszcze więcej betonu i z łóżka zobaczycie, co robi sąsiad w przeciwnym bloku. Czy planowanie przestrzenne aż tak sięgnęło dna? Czy nie da się zaprojektować spójnego osiedla dla ludzi z pełną infrastrukturą? Komuna zadbała, aby każde osiedle było samowystarczalne, skomunikowane, nadawało się do życia. Dzisiaj jest inna filozofia życia. Czy wam też nie podoba się zagospodarowanie przestrzeni w nowym budownictwie?

Nasz Gaj jeszcze ujdzie, choć na Geoportalu widzę, że na dziedzińcu mają powstać miejsca postojowe.

Dzielnica Parkowa i SkyRes to idealne antyprzykłady planowania przestrzennego, choć ze SkyResu coś by jeszcze było, gdyby zamiast parkingów naziemnych stworzyć przestrzeń dla ludzi.

No i teraz odnieśmy to do powstającego osiedla Nova Graniczna.

Już na wizualizacjach widać, jak zostanie zagospodarowana przestrzeń międzyblokowa. Parkingi. Podstawowa potrzeba. Kupując mieszkanie garaż podziemny to podstawa. Tymczasem deweloper idzie na łatwiznę i buduje miejsca naziemne. To nieporozumienie i relikt PRL-u. To żadna przyjemność codziennie wsiadać do rozgrzanego samochodu i zdrapywanie lodu z szyb. Kierowcy się na takie coś godzą???

[Gallus]

(...)Takie szuflandie zawsze będą miały wzięcie - popatrz Nowe miasto - 30 lat stoi i nie ubywa tam ludzi do życia(...)

Ubywa. Od wielu lat już.

Ubywa na papierze kolego mieszkania nadal są pełne, ale studentów i tych właśnie "rodzin na zarobku", a Ci co mieszkali w nich na początku, mają te domki z garażami wielkości tych mieszkań. Tak wygląda łańcuch pokarmowy tkanki miejskiej.

Zgadzam się w tym w 100%.
Znam dwie rodziny z Nowego Miasta które od 20 lat mieszkają w domach w dzielnicach które zostały włączone do Rzeszowa a mieszkania wynajmują studenci. Ja znam dwa przypadki a zapewne jest ich dziesiątki.

[swiety]

To normalne, przypadków jest dziesiątki. Ja znam takich co wynajmują nie studentom a osobom pracującym lub takich co sprzedali mieszkanie żeby kupić w nowym budownictwie a kupcami była młoda para której odpowiadała lokalizacja. Wizualnie szafy NM to dramat ale lokalizacja, przestrzeń na osiedlu, ilość zieleni, infrastruktura itd są jednymi z najlepszych w Rzeszowie. Czasami takie „stare” osiedla są lepsze do życia dla rodzin niż „osiedla” od deweloperów. Jedynie projektant czy Staromiescie Ogrody zbliżają się do „dawnych” osiedli.

[Arrival]

Komuna zadbała, aby każde osiedle było samowystarczalne, skomunikowane, nadawało się do życia. Dzisiaj jest inna filozofia życia. Czy wam też nie podoba się zagospodarowanie przestrzeni w nowym budownictwie?

Za kradzione dobrze się gospodaruje .

Mam mieszkanie w nowym budownictwie i widok mam na zieleń i na sarenki. Nie ma sensu prowadzić walki "nowe vs stare" bo wszystko jest kwestią lokalizacji osiedla i lokalizacji mieszkania. Nawet w Dzielnicy Parkowej są mieszkania, które nie mają widoku na beton.

Wychwalacie tu infrastrukturę na Nowym Mieście, ale jednak kupując mieszkanie trochę czasu w nim spędzamy. Spędzamy czas też na klatkach schodowych, korzystamy z wind i tak dalej. No i niestety stare przegrywa zawsze z nowym. Te szafy są depresyjne, zazwyczaj śmierdzą, windy ledwo chodzą itd. A plusy jakie? Że kilka drzewek rośnie?
Lokalizacja rzeczywiście spoko, ale chyba tylko dla studentów bo jak ktoś jest już pracujący/ma rodzinę to co za różnica w ile się idzie piechotą na rynek czy jak blisko jest do galerii.
Rzeszów jest malutkim miastem, tu wszędzie jest blisko. W kategoriach takiej Warszawy to jesteśmy jedna dzielnicą. Można kupić mieszkanie w nowym budownictwie, które będzie miało sklepy pod nosem i będzie ładnie i zielono.
Drzewka to nie wszystko, liczy się ogólna estetyka, a tej komunistyczna zabudowa nie miała i mieć nie będzie. I nawet przeciętne, tynkowane nowe bloki wyglądają przy niej jak cuda architektury (dlatego w Rze tak łatwo je sprzedać, bo nie ma porównania ).

[lordfisher]

Ja przez 10 lat mieszkałem na Baranówce IV i uważam, że dla rodziny z dzieciakami takie stare osiedle to bardzo dobra lokalizacja. Co prawda stary blok (Osmeckiego) ale za blokiem przychodnia. Pod blokiem żabka, i niedawno otwarta Biedronka. Przedszkole i Szkoła z basenem za blokiem, parking pod blokiem duży i nigdy nie ma problemu żeby zaparkować. Kolejny blok odsunięty na sporą odległość a między nim zieleniec. Na prawdę ciężko się do czegoś przyczepić. Pół roku temu wyprowadziłem się do Trzebowniska ale tamte czasy wspominam bardzo fajnie.
Te nowe osiedla do mnie nie przemawiają bo poza nowym wyglądem często jest tak, że dookoła nic nie ma i zanim powstanie to dzieciaki już będą duże ; ) to tak z mojej perspektywy.

[Gallus]

Reasumując i wracając do głównego wątku osiedle Nova Graniczna spełnia wszystkie powyższe warunki
Przedszkole, żłobek, szkoły, sklepy, bliskość do MPK, wszystko w zasięgu ręki.
Dlatego kupiłem tutaj mieszkanie i nie zważam na malkontentów i kolor elewacji:-)
Dodatkowo mieszkanie na dwie strony, północ i południe, u innych deweloperów tego nie znalazłem, i kicham na to że jest podobieństwo do Nowego Miasta