Forum Rzeszowskich inwestycji

Tez dzisiaj byłam z mężem w PGE , kolejki w miarę nie duże , przyłącze załatwione na 3 grudnia , świstek tez odebrałam w SM wszystko poszło sprawnie (blok 42 -Czudecka 8 )

Super. Bardzo szybki termin. Myślicie, że trzeba tego dnia być przy tym montażu licznika ? Pewnie coś podpisać trzeba będzie.

Od kierownika budowy

pytał sie ktoś czy puszcza ciepło jak będzie prąd ?

W umowie jest zapis że musisz obowiązkowo być podczas przyłączenia. Inaczej nie podłącza. Jak to wygląda w praktyce nie wiem, ale podejrzewam że trzeba byc i odebrać protokół.

O proszę, a mi dzisiaj sympatyczna Pani w PGE powiedziała, że moja obecność przy podłączaniu licznika nie jest konieczna (pytanie dotyczyło w jakich godzinach odbędzie się montaż). Termin: 8 grudnia, blok 44 (Czudecka 12).

Mi również dziś pani w PGE powiedziała, że nie muszę być bo specjalnie o to wprost zapytałem ale faktem jest, że w potwierdzeniu zgłoszenia jest napisane, że umowa nie wchodzi w życie w przypadku nieobecności klienta w terminie określonym w zgłoszeniu. Może to bardziej chodzi o to jak licznik jest gdzieś w mieszkaniu albo co?

Też mam na 8 grudnia (blok 43) ale duży przedział czasowy bo od 8 -13.

Może jak ktoś już przejdzie wcześniej procedurę (ktoś pisał, że ma nawet 3 go i 7 go) założenia licznika byłby tak miły i napisał czy obecność lokatora jest potrzebna.

Czy podpisanie umowy z PGE i montaż licznika wiążą się z jakimiś opłatami?

Mogę dać znać ale dopiero 7-go. Podpisanie umowy to opłacanie od dnia zawarcia abonamentu i opłat stałych i zmiennych zgodnie z taryfa. Sama umowa nie kosztuje nic jak i zalozenie licznika.
P.S. nie ma czegoś takiego jak licznik w środku. Wydaje mi się że kwestia bezpieczeństwa o ewentualnych urządzeń które mogą być podpięte, dlatego lepiej być w razie w. Stąd ten zapis, a w praktyce być może podłączają bez właściciela.

Tak ostatnio pochwaliłem wykonawcę mego bloku, a tu dzisiaj zonk - 44 odcięty od elektryczności. Ale! Na drzwiach klatki odręczny komunikat: "Brak prądu - do odwołania".

Komuś wiadomo coś więcej na ten temat? Czy ma to związek z przyłączem czy też jakaś awaria?