Forum Rzeszowskich inwestycji

A ja stwierdzam że Karpat Bud tak fajnie nie buduje, o ile tynki może rzeczywiście fajne, to odstawiają fuszerkę gdzie indziej.

Steeler pisze:Według opisu inwestycji na stronie internetowej spółdzielni - "tynki cementowo-wapienne kat. III". Nie miałem jeszcze z nimi bezpośrednio do czynienia, natomiast sugerując się opiniami na stronach internetowych - kwestia gustu. Jeżeli komuś nie wadzi lekka chropowatość ściany, to wystarczy przetrzeć i malować (oczywiście pod warunkiem, że tynki są dobre wykonane).

Byłem widziałem na moim mieszkaniu wedlug mnie trzeba lekko zaszpachlowac chyba ze tak jak mówisz jak komuś nie przeszkadza chropowata ściana.
Ja osobiście będę szpachlowal całe mieszkanie cienką warstwa.

Ja pewnie też podejmę się szpachlowania delikatnego - koszt niewielki a zawsze ładniej.
Kibicuję wykonawcy i miastu aby jak najszybciej zakończyli tę inwestycję, zarówno bloki jak i drogi do budynków 40 i 41.
Mam wielką nadzieję, że uda się dostać klucze w maju, czerwcu 2020 roku.
Pozdrawiam.

pma pisze:A ja stwierdzam że Karpat Bud tak fajnie nie buduje, o ile tynki może rzeczywiście fajne, to odstawiają fuszerkę gdzie indziej.

Jeśli można prosić - napisz na co zwracać uwagę przy odbiorze realizacji Karpat Budu.
Z góry dziękuję.

Ja mam w planach jedynie dobry szlif - porównamy efekty Ale jak już wspominałem, przy dobrze wykonanych tynkach to jest przede wszystkim kwestia gustu. Jedni lubią gładź, inni bardziej widoczną porowatość. Najważniejsze, by się nie wykruszały i nie odparzały.

Inwestycja jako ogół idzie naprawdę w dobrym tempie. Nawet z blokiem 45 Adma podgoniła. Obstawiam, że konstrukcyjnie go zakończą do końca października, a przy dobrej pogodzie jest szansa na elewację do końca roku, gdzie pozostałe budynki powinny już czekać gotowe.

dodałem post na grupe o wykończeniach domu to mnie wyśmiali, że chce to wytrzeć i pomalować a nie szpachlowac No ale jak wyżej jak ktoś lubi efekt taki to niech nie szpachluje

Steeler pisze:Ja mam w planach jedynie dobry szlif - porównamy efekty Ale jak już wspominałem, przy dobrze wykonanych tynkach to jest przede wszystkim kwestia gustu. Jedni lubią gładź, inni bardziej widoczną porowatość. Najważniejsze, by się nie wykruszały i nie odparzały.

Inwestycja jako ogół idzie naprawdę w dobrym tempie. Nawet z blokiem 45 Adma podgoniła. Obstawiam, że konstrukcyjnie go zakończą do końca października, a przy dobrej pogodzie jest szansa na elewację do końca roku, gdzie pozostałe budynki powinny już czekać gotowe.

"STELLER" w którym bloku kupiłeś mieszkanie?
Blok 45 w zadaniu "H" buduje Adma? Pierwsze słyszę.

headspace pisze:dodałem post na grupe o wykończeniach domu to mnie wyśmiali, że chce to wytrzeć i pomalować a nie szpachlowac No ale jak wyżej jak ktoś lubi efekt taki to niech nie szpachluje

Dodaj na Elektrodę post o zrobieniu e-papierosa na Arduino to dopiero zobaczysz #pdk
Takie grupy/fora słyną z przytoczonego podejścia, ale mnie ono - szczerze - lata koło nosa. Wszystko zależy od jakości tynków, jakości pomalowania, przyszłego wyposażenia (które w większości i tak zakryje ściany), oświetlenia, a przede wszystkim własnego gustu. Są przecież ludzie, którzy w mieszkaniach mają ściany z betonu architektonicznego A jak już, to ewentualnie zdecyduję się na lekkie szpachlowanie sufitów.

headspace pisze:"KLAUS1978" w którym bloku kupiłeś mieszkanie?
Blok 45 w zadaniu "H" buduje Adma? Pierwsze słyszę.

W bloku 44. ADMA, a konkretnie ADMA-bis buduje zarówno mój, jak i 45 - jest nawet na stronie spółdzielni

Ja ostatnio skończyłem szpachlowania i chociaż po porządnym przetarciu tynków i zagruntowaniu wydawało mi się to nie do końca potrzebne stwierdzam, że różnica w fakturze ściany po pomalowaniu jest ogromna. Osobiście zalecałbym zrobienie jednej warstwy prześwitującej gładzi, ale przede wszystkim porządne przeszlifowanie tynku i zagruntowanie, bo piją wszystko jak smok. W niektórych miejscach (np. szpalety) zdarza się, że tynk jest bardzo złej jakości - problemy ze strukturą, wypływanie ziarna na wierzch, dość głębokie bruzdy. A łazienka... ja rozumiem, że 99,9% ludzi robi płytki i tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia, ale to jak wyglądały tynki w mojej łazience rzuca bardzo złe światło na wykonawcę, bo takiej fuszerki dawno nie widziałem. Było też dość sporo spękań i mimo zapewnień kierownika o robieniu bruzd przy naprawie wszystko było zwyczajnie zaciapane 1-2 mm szpachlą i zostawione jak było (wszystko wyszło po zagruntowaniu, nikt tam nic nie bruzdował ani nie wypełniał).

Mimo wszystko tynki oceniam w miarę dobrze, szkoda, że miejsca do których można by się przyczepić są w najbardziej widoczne - sufity, szpalety, nad oknami i drzwiami. Podobnie z osadzeniem skrzynek z bezpiecznikami, TV-lan czy rozdzielaczem ogrzewania. Ta ostatnia spadła na posadzkę (jakieś 5 cm dziury) przy omiataniu miotłą, a tynk się sypał od samego patrzenia na niego Zamiast ściem kierownika o porządnej naprawie, lepiej wziąć od niego worek szpachli i zrobić samemu jak należy.

Z ciekawości - jakie Ci wyszło zużycie szpachli na taką jedną, prześwitująca warstwę przy Twojej powierzchni ścian/sufitów?