[ul. Odrzykońska/Bł.Karoliny] Słoneczny Stok (SM Projektant)

[Nikoś]

To że sąsiednia inwestycja dewelopera już oddana, to świadczy o jego podejściu do tematu. Czyli zbudować i oddac by nie mrozić kasy
Tu spółdzielnia i ją też obligują terminy, niestety ale póki nie zostanie przekroczony termin z umowy to są nikłe szanse na "ugranie"
Wiele inwestycji własnie przez te pandemie jest opóźniona, nie raz błahe przyczyny jak brak robotników (wrócili do domu), lub dostępność materiałów.
Firmy też nie mogą sobie pozwolić na przeciąganie terminów z inwestycjami, bo im szybciej oddadzą tym szybciej dostaną kase. Ale wracamy do początku
A tu robi się wg. mnie nie potrzebna panika, choć każdy by już chciał to trzeba się uzbroic w cierpliwość

[KLAUS1978]

Żadna panika.
Rozróżniam chęć poznania prawdy i przybliżonych terminów od panikowania.
W momencie kiedy podpisywałem umowę na rok 2021 w roku 2018 zapewniano mnie, że termin 1 kwartał 2021 jest "przeszacowany".
Tak też do chwili obecnej było podkreślane niejednokrotnie, że realnie jest to połowa 2020 roku.

Co do pandemi - branża budowlana w tym czasie zdynamizowała działania, nie odwrotnie.

178533631
To nr do MPDiM.
Jest godzina 12.10. Dzwonię od rana - rzeczony dział odpowiedzialny za ul. Czudecką nie odpowiada.

[Nikoś]

Inwestor zawsze bierze dalszy termin na oddanie, i lepiej miło zaskoczyć i oddać wczesniej.
Ponawiam pytanie jaki termin jest w umowie ? Bo to jest dla inwestora wiążące zarówno w kwestii mieszkania jak i drogi.
Na jednej z inwestycji wcześniej robiło 100 pracowników, przez pandemie została grupa może z 20 osób. A praca ta sama ale inwestor ma jeszcze zapas czasu, niestety wszyscy się cieszyli że będzie wczesniej a tu zonk. I tu jest to samo,

[MichałM]

Termin z umowy w budynku 43 to sierpień 2020 a więc zostały 3 miesiące. To nie panika a potrzebna informacja.
Chciałbym ciut wcześniej wiedzieć kiedy w końcu mam zarezerwować ekipę bo później mi nikt nie przyjdzie z dnia na dzień.

[Steeler]

Temat skupił się na blokach 40 i 41, gdzie rzeczywiście umowny termin oddania to 2021 rok i przyszli mieszkańcy - słusznie - chcą powalczyć o wcześniejsze oddanie.

Ale weźmy pod uwagę, że w bloku 44 umowny termin to wrzesień, a w 42 i 43 - sierpień 2020!

Obecnie więc robi się nieciekawie nie tylko dla 40 i 41, ale całego zadania "H".

Wykonawca Czudeckiej ma umowny (oficjalnie) czas do końca września. W cztery, pełne miesiące da się tę drogę spokojnie zbudować i nawet skoordynować prace z energetyką. Ale musiałoby coś już ruszyć.

Moim zdaniem, jeżeli nic nie ruszy po Bożym Ciele, wskazane będzie grupowe zabranie głosu spółdzielni w imieniu wszystkich mieszkańców - i to nie do MPDiM, a prezydenta Ferenca.

Ja rozumiem, że COVID-19 namieszał, ale we wcześniejszym poście wykazałem, iż branża budowlana ma się w warunkach pandemii doskonale. I tu już naprawdę nie chodzi o drogę - ja mogę dreptać w kaloszach nawet do przyszłej Wielkanocy. Są jednak pewne zobowiązania wobec wykonawców, są dzieciaki, które od września pójdą do szkoły, są ludzie, którzy przeprowadzą się tu z miast oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów od Rzeszowa. I chcieliby tu - po prostu - zacząć się zagnieżdżać w umownym terminie, nawet z tymi wszystkimi niedogodnościami związanymi z drogą.

W wątku Staromieście Ogrody również jest kicha z budową drogi, ale tam mieszkania i tak mają być oddawane w najbliższym czasie. Czy tam sobie poradzili z linią energetyczną i przyłączami, a tutaj jest to niemożliwe?

@KLAUS1978 - może pracują zdalnie. W takim przypadku osoba kierująca powinna podać przynajmniej numer telefonu komórkowego.

[bartek86]

sierpień, czy wrzesień 2020 + doliczcie dodatkowy termin 3 miesięcy dla dewelopera do którego przysługuje mu prawo, czyli listopad, grudzień 2020, po tym terminie będą przysługiwać teoretycznie odsetki na niedotrzymanie terminu.

[Steeler]

bartek86, spółdzielnia mieszkaniowa funkcjonuje na innych zasadach niż deweloperka. Umowa z "Projektantem" jest tak skonstruowana, że uwolnili się od odpowiedzialności za wszelkie opóźnienia. Tyle, że spółdzielnia i wykonawcy bloków nie dali ciała - budynki są gotowe i od strony technicznej wszędzie poza 45 można by zaczynać wykończenie. Bloki są gotowe, lokale są gotowe, nawet bezpośrednia infrastruktura przyblokowa jest niemal gotowa.

Poza tym co mi z odsetek, skoro od września dzieciak ma mi pójść do szkoły? Czy nierzetelny wykonawca opłaci mi koszty najmu innego mieszkania? Nie. I jeszcze bym rozumiał, gdyby dopiero rozstrzygnięto przetarg na tę nieszczęsną drogę. A tu od kilku miesięcy postępy mierne i jeszcze gratis trzy miesiące z powodu koronawirusa, którego na całym Podkarpaciu jest oficjalnie około 20 aktywnych przypadków?

[Nikoś]

Dobrze to że bloki są gotowe, a czy ktoś zadał pytanie czy wszystkie świete urzędy i instytucje już odebrały lokale itd ?
Bo skoro piszecie że jakiś kabelek na drodze jest nie gotowy, to może świadczyć że nie została inwestycja odebrana ? (nie znam szczegółów)
A droga dojazdowa nie koniecznie musi być przyczynkiem do nie oddania bloków w terminie, tym bardziej że jest termin wg. tego co piszecie do sierpnia czyli wg. przepisów moga oddać nawet 31 sierpnia i tez będzie w terminie. A że to jeszcze 3 miesiące to efekt może być odwrotny do zamierzonego
A to że ludzie coś po planowali, jak wszędzie gdzie inwestycja jest ku końcowi to ludzie szykują się do desantu remontowe, a tu zonk.

[bartek86]

To skoro bloki praktycznie gotowe to czemu winny Wykonawca? to chyba znów miasto dało ciała ......? 2-3 lata temu była identyczna sytuacja z ul. Żmigrodzką. Bloki oddali, drogi nie było i przez chyba ponad pół roku jeździło się po bagnach, tu zapewne w pewnym momencie SMP zmusi wykonawców do poluzowania i wszystkich puszczą do wykończenia mieszkań, jednocześnie licząc, że w tym czasie będzie się budować droga. W ostateczności nowa droga asfaltowa będzie w połowie 2021. Inny przykład to 2 bloki DROM-u, też nie było drogi - w sumie to dziś nie ma tej drogi, tylko w między czasie powstała od żłobka i puścili ich i odebrali wszystko, więc prędzej czy później przed terminem ostatecznym wpuszczą was do wykończenia, może być również tak, że część osób będzie mieszkać na dziko bez odbioru bloku pod przykrywką, że nikt nie mieszka tylko ciągle wykańcza mieszkanie.

[Steeler]

@Nikoś - ja jestem w posiadaniu informacji, że zgłoszono do straży pożarnej trzy budynki z zadania H (pewnie 42-44, bo mają najszybszy termin oddania). Czyli w tematach "zezwoleniowych" coś się jednak dzieje.

Tak naprawdę da się zrobić wiele bez tej drogi. Prąd można "pożyczyć" od wykonawców (oczywiście za odpłatnością), parkingi są nieopodal, więc ekipy budowlane miałyby jak podjechać. Ale obawiam się, że będzie wzajemne odciąganie - spółdzielnia rozłoży ręce, bo droga, drogowcy - bo wirus, itd.

@bartek86 - do miasta mam żal o to, że wyznacza w swoich zamówieniach bardzo odległy termin realizacji zamówienia (casus łącznika Warszawskiej i Lubelskiej). No i jeśli MZDiM ot tak wydłużył o trzy miesiące termin realizacji wiedząc, jaka jest sytuacja epidemiczna i widząc, jakie marne efekty poczynił wykonawca drogi przez ten czas - to żal ten wzrasta logarytmicznie. Więc nikt nie wini spółdzielni, a przede wszystkim wykonawcę i po części właśnie miasto (a konkretnie ich jednostkę organizacyjną).

Oby było tak jak piszesz. Dla mnie płyty i błoto to naprawdę najmniejszy problem, byle móc wejść do mieszkania z robotą na przełomie września i października.