Problem z gazem - skąd my to znamy...
Kupiłam mieszkanie w budynku ZB. Odbiór kluczy był w lipcu 2019. Na odbiorze deweloper nie pojawił się, był tylko kierownik budowy, czyli przedstawiciel podwykonawcy. Poinformował wtedy, że winda nie działa i działać nie będzie przez pół miesiąca, ponieważ nie jest odebrana. Ponadto gaz nie jest podłączony, ale będzie do końca sierpnia. Wszystko inne było w 100% gotowe. Więc jak i inni sąsiedzi odebrałam mieszkanie.
Dostawaliśmy informacje, że brakuje tylko wpięcia gazu do skrzynki, to problemy pgnig itp.
Gaz miał być pod koniec sierpnia, w połowie września, na pewno w październiku, na 100% do wszystkich świętych, na mikołaja, przed świętami itp.
Finalnie ciepła woda i ogrzewanie były przed sylwestrem.
Okazało się, że deweloper wiedział że gazu nie będzie, a nam mydlił oczy. Zamiast wpięcia do skrzynki okazało się że potrzebne jest wykopanie kilkuset metrów przyłącza gazowego. Co nie trwało jak deweloper mówił 2 dni, tylko 3 tygodnie. Oczywiście trzeba było przekopać parking, który był już zrobiony.
Niestety bez działania przyszłych nabywców będzie się to przeciągać jeszcze dłużej. U nas niektóre sąsiadki czatowały na parkingu na podwykonawców gazu, żeby od nich dowiedzieć się kiedy gaz będzie. Bo informacje podawane przez biuro obsługi były kompletnie inne niż przez podwykonawców wykonujących przyłącze gazu. Jeszcze śmieszniejsze jest to, że biuro obsługi podaje różne informacje, zależy kto odbierze telefon
Co do wcześniejszego przekazania kluczy. To loteria. Ja panikowałam w grudniu, mieszkanie wykończone, w środku 4 stopnie i strach czy nic się nie popsuje. Niektórzy grzali farelkami, ale to generowało rachunki po 500zł miesięcznie. Niektórzy sąsiedzi mieszkali od września do grudnia, a brak gazu to brak ciepłej wody i ogrzewania (niektórzy wcześniej wypowiedzieli umowy najmu, bo deweloper zapewniał że gaz będzie na 100% we wrześniu). Ponadto zwróćcie uwagę, że jeśli odbierzecie mieszkanie, to mzbm zacznie wam naliczać czynsz od dnia odbioru.
Ponadto nie robią parkingu, bo nie ma gazu? Chyba ściema. Bo jak robili gaz do ZA i ZB, to rozkopali cały bok działki aż pod ZC.
U nas parking był gotowy, przekop był pod parkingiem, prawie wcale kostki nie rozbierali, bo to nie było konieczne.
Załączam screen z geoportalu, ta zgniłozielona linia to aktualny przebieg linii gazu