[ul. Szopena] Olszynki Park 220m - 41p (ApKlan)

[Adamerio]

Zawsze bawią mnie Ci internetowi eksperci^^ Inwestor raczej na pewno wie co robi i na jakim terenie buduje.

[on_]

Ciebie to bawi a we mnie wzbudza domysły bo choć nowelizacja Prawa Wodnego zezwala budować na terenach zalewowych pod ogromem obostrzeń to dlaczego np. taki Wrocław miasto kilkukrotnie dotknięte powodzią w ostatnim 30-leciu nie lokalizuje dosłownie niczego w zasięgu zalewania poza ogródkami działkowymi.
To nie jest kwestia świadomości inwestora bo wiadomo ten sprzeda co ma do sprzedania i zniknie ale odpowiedzialności za podjęte decyzje i tego kto faktycznie konsekwencje tych decyzji będzie ponosił.

[gustawtrzmiel]

Deweloper to nie spółdzielnia mieszkaniowa. Teren zalewowy czy nie, buduje żeby sprzedać. Jest klient, jest budowa.

[klamar1214]

Panowie spokojnie cały teren zalewowy będzie odgrodzony od rzeki do wysokości ul.Szopena. Wiadomo że zrobią to na końcu. Pamiętacie wysokie studzienki ? Nic tam nikomu nie zaleje.

[icetruck]

Zaleje, nie zaleje - nie wiem.
Śmieszy mnie tylko przekonanie co niektórych że NA PEWNO nie zaleje Bo 21 wiek, bo technologia, bo deweloper - to wody w piwnicy nie będzie
Mało to przypadków z miasta gdzie do rzeki daleko a woda cieknie

[flyRZE]

Faktycznie po nocach spać nie mogę na samą myśl, że raz na 10 lat piwnice zaleje.
Skąd w Polakach tyle negatywnych emocji i potrzeby zochydzenia wszystkiego co nas otacza, od kilku stron ciągle o potencjalnym zalaniu. Inwestycja na pewno tak została zaprojektowana, że nie będzie miało to znaczenia, na dole nie będzie mieszkań, ani biur.

[on_]

flyRZE
Nie ma biur ani mieszkań ale są garaże, komórki lokatorskie etc. jaka to różnica.
Ciekaw jestem czy folderach reklamowych deweloper podaje informacje że budynek leży w strefie zalewania i poza eskluzywno-kameralną zabudową możesz mieć auto raz na 10 lat zalane.
Żeby móc budować na terenie zalewowym to naprawdę trzeba się postarać zastanawiam się zatem jaki to cel nadrzędny przyświecał decydentom wydając zgodę na powstanie tego budynku w takim konkretnie miejscu i czy czasem nie był to tylko i wyłącznie fakt posiadania przez inwestora tytułu własności do terenu.
Przejrzawszy na szybko zabudowę Krakowa Warszawy i Wrocławia śmiem twierdzić że nasz przypadek jest ewenementem na skale ogólnopolską bo nawet słynna wieża na wodzie _pisula z Bydgoszczy leży poza obszarem zalewowym.
Więc może w tego typu kuriozach należało by upatrywać tej "innowacyjności" Rzeszowa o której każdy słyszał a nikt jej nie widział no może poza _pisulem.

[flyRZE]

. 3.5. Wybrane zagadnienia projektowe 3.5.1. Lokalizacja na terenie zalewowym
Teren inwestycji jest terenem zalewowym. Zgodę na budowanie w tym miejscu wydał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, któ- remu tereny te podlegają. Decyzja administracyjna wydana została przez RZGW po przedłożeniu specjalistycznej analizy badającej m.in. wpływ realiza- cji inwestycji na poziom wód powodziowych. Kondygnacje garażowo tech- niczne znajdują się w części poniżej określonego ww. decyzją poziomu zalewa- nia, dlatego też zaprojektowane są z hydrobetonu w technologii tzw. białej wanny. Wszystkie wjazdy i wejścia do budynków (poza jednym, które chronio- ne jest specjalistyczną zaporą przeciwwodną) znajdują się powyżej tego pozio- mu, co było szczególnym wyzwaniem projektowym. Również obsługa komuni- kacyjna budynku została rozwiązana w ten sposób, że dojazd i dojście zostaną zapewnione również w trakcie ewentualnej powodzi.

http://doi.prz.edu.pl/pl/pdf/biis/419
Także tego....

[pisul]

FlyRZE podejrzewam że nic nie zaleje nawet raz na 10 lat. Mapy powodzi powstały żeby można było zawczasu przewidzieć w projekcie rozwiązania które to okresowe zalanie uniemożliwią. Mały przykład gdzie inwestor wcześniej podnosi teren wiedząc że jest zalewowy:













Każdy to wie a podejrzewam że jak tam zaczną budowę też forumowicz _on będzie tylko o tym aż do odbiorów. Tak działają trolle.
Ale tu chodzi o coś innego. Po prostu są ludzie którzy celowo uprawiają czarny pijar. Zawsze w dużej grupie ludzi kilku takich. Niedawno na Grabskiego to śmieszne stowarzyszenie stało z transparentem mówiącym że wieżowce Olszynek zniszczą 666 letnią panoramę:



fot.Patryk Ogorzałek /GW Rzeszów



Pierwsze myślałem że to żart. Ale Oni chyba tak naprawdę? To może wyprowadzę z błędu. Nie, nie tak wyglądała panorama naszego miasta przez 666 lat.








Nawet wieża zamku w 1900 roku była inna i podobnie inaczej wyglądały mury i otoczenie. Ale to by wiedzieli gdyby byli z Rzeszowa. No to już wiecie dlaczego nikt nie bierze ich na poważnie i mimo iż nie ma takiego wymogu noszą maseczki w otwartej przestrzeni

[patryk700i]

Panowie, ale od kilu lat wzdłuż ścieki rowerowej na Olszynkach jest zrobiony wał, wiec woda teoretycznie nie ma prawa się nalać na teren parku, chyba ze miasto zapomni zasypać przejazdu koło "przystani na lato" przed nadejściem wody. Jak można było zauważyć w tym roku gdy woda się podnosiła do prawie wysokości chodnika przejazd został zasypany, a gdy opadła od razu odsypany. Woda przez ten wał raczej nie ma się prawa przelać jeśli miasto wydała na to parę mln.