Forum Rzeszowskich inwestycji

Z podanych przez nich informacji:
PUM - ok. 16 700 m2
Planowany przychód z inwestycji: 158 070 160 zł

158 070 160 zł / 16700 m2 = 9 465,28 zł/m2.

Tak więc małe kawalerki pewnie grubo powyżej 10k zł/m2, większe mieszkania zejdą z ceną w okolice 8-9 tyś.

Zasadnicze pytanie przy obecnie galopującym rynku: kiedy wyceniali koszt budowy na ok. 74 mln - jeśli ponad pół roku temu z przyjętym niewspółmiernym do obecnej sytuacji współczynnikiem wzrostu cen to finalnie może być jeszcze drożej.

Ciężarówki tam zasuwają i chyba przywożą ziemię w dużej ilości? Dziwne, bo jakiejś większej wycinki tam nie zauważyłem, a dzieje się to bliżej brzegu Wisłoka niż drogi.

Ciężarówki wywożą ziemię z budowy Hartbexu na działek Apklanu działka HRE nie ruszona

I przywożą na teren blizej ulicy niz Wisloka

Wiadomo coś więcej? hartbex szybko uwija się z budową a tutaj cisza

Startują ze sprzedażą:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/resovia ... ia-ID4dGPo

https://skyresovia.pl/
W sprzedaży wg www mieszkania do 6 piętra.

Nie było plan zagospodarowania terenu:





Startują ze sprzedażą budynków A, B, C więc chyba nie będą dzielić na etapy a budować całość na raz?

Rentowność projektu na poziomie 20,15% na starcie wydaje się podejrzana. Może deweloper zarobi jeśli nie będzie szybkiego załamania rynku bo się inwestorzy na to rzucą mocno, ale czy zarobią na wynajmnie? Z tym już może być problem.
Generalnie cena wydaje się już patologiczna, kolejna inwestycja nie dla rodzin tylko dla inwestorów. prawie 400K za 25m2 to sporo.
Wiadomo, centrum więc musi być drogo, ale to kolejna budowa, która jest robiona w celach inwestycyjnych pod wynajem. Myślę, że to co się dzieje w kraju nic dobrego nie wróży. Patologią jest, że w wielkich miastach fundusze hurtem wykupują mieszkania, żeby je wynajmować, w Rzeszowie i mniejszych aglomeracjach, dzieje się podobnie tylko w innej skali i robią to lokalni inwestorzy, to napędza wzrost i odbiera zwykłym rodzinom czy młodym osobą szanse na własne M.

Zaskakujące podniesienie stóp powinno być sygnałem ostrzegawczym, bo już nawet chyba rząd się opamiętał we własnej głupocie.
Moim zdaniem stopy procentowe będą musiały być znacznie podniesione i to w perspektywie najblizszego roku a może nawet szybciej, podatek katastralny też sie zbliża wielkimi krokami. Te patologie, które się obecnie odbywają na rynku mieszkaniowym są nie do zaakceptowania w dłuższej perspektywie bo to jest największa bariera dla wzrostu demograficznego. Nikt nie będzie zakładał rodzin i planował dzieci jak nie będzie miał do tego warunków mieszkaniowych.