[ul.Kwiatkowskiego] Panorama Kwiatkowskiego (NG Development)

[bogdanoo]

ze Żwirownią można choćby zrobić jak w Krakowie zrobili z zalewem Bagry.
https://www.facebook.com/PlazaBagry
Oprócz plaży jest też miejsce do wypoczynku obok, kajaki/rowerki, kino plenerowe, nawet śluby się odbywają.

Można zagospodarować Żwirownię dla każdej ze stron i zrobić to mądrze urbanistycznie i miejsko.
Można by się pokusić nawet o jakąś fontannę w środku jak w Bazylei.

No ale ktoś by musiał się tym zająć, ale na pewno nie miasto i deweloperzy.

[Fuszer]

niestety w Rzeszowie nic takiego nie powstanie bo miastem rządzą osoby pokroju pisula

[hlasco]

a jakby najpierw zaplanować poszerzenie Kwiatkowskiego od Żabki do Powstanców Warszawy i na zaznaczonym terenie zrobić mały water park z parkingiem podziemnym, zjazdem zjeżdżalnią do Żwirowni... to by było coś...marzenia...

water.png (124.96 KiB) Przeglądany 3965 razy

[leirion]

Po kilku latach od oddania tych bloków żwirownia jako kąpielisko dostanie zakaz kąpieli od Sanepidu, bo nie wytrzyma takiego ładunku zanieczyszczeń od zabetonowanego terenu. A mieszkańcy nowo wybudowanych bloków po powyżej 8 tyś za m2 będą mieli po sąsiedzku przyblokowe bajorko z urokliwym rechotem ropuch i chmarą komarów....

Żeby było jasne, zamianę działek przegłosowali radni proprezydenckiego Rozwoju Rzeszowa, cześć posłów PIS wstrzymało się od głosu, co umożliwiło przeforsowanie tej zamiany.

https://rzeszow-news.pl/przy-zwirowni-p ... e-dzialek/

Tereny zielone nad Wisłokiem z tej strony rzeki przestaną istnieć, to tylko kwestia czasu. Ciekawe, co wówczas będą wstawiali do swoich prospektów deweloperzy, aby zachęcić do zakupu mieszkań za horrendalne kwoty za m2. Ten brudny Wisłok ? i kawałek wąskiej ścieżki rowerowej ?

[on_]

_pisul błyszczy mądrościami o prywatnej własności i decydowaniu o jej przeznaczeniu.
A ja uważam ze może należało by sie zastanowić jak to się stało, że teren wokół jedynej tego typu atrakcji w mieście stał się prywatną własnością i dlaczego jest on teraz w tak bezczelny sposób zabierany pod realizacje prywatnego a nie publicznego przedsięwzięcia.
Gdyby miasto przez te dwadzieścia prawie lat Don Tadea na najwyższym stołku wykazało choć odrobinę zainteresowania tym miejscem to być może wyglądało by on jak na załączonych we wcześniejszych postach fotografiach z innych miast no i nie trzeba by było oglądać tych chaszczy co się nimi _pisul bardzo bulwersował.
Wychodzi ewidentny brak myślenia w przód i planowania Panie Prezydencie!!! Pytanie tylko czy to świadomie czy też nieudolnie bo nieumyślnie.
Pan już wkrótce ze stołka zejdzie a nam pozostanie jezioro z plażą na jednym brzegu i balkonami na drugim. Takie cuda tylko w Rzeszowie.

[pisul]

O tak tak, tak mi mów

... a nam pozostanie jezioro z plażą na jednym brzegu i balkonami na drugim. Takie cuda tylko w Rzeszowie.

Oczami wyobraźni już niedługo żona w kuchni gotuje obiad mężowi a my cichutko z 10 piętra balkonu przez lornetkę





Mieszkania przy wodzie to około 30% lepsza sprzedaż. Nic dziwnego że kawałek dalej na Grabskiego7 (tego samego dewelopera) jeszcze ściankami larsena wykopu nie objechali w około a już POŁOWA mieszkań zarezerwowana! Tu z widokiem na wygrzewające się foki w piachu tylko toj toja postawią budowlańcom i wszystko wykupią

[Ełzi]

Pisul często widzę kierujesz się domeną - tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco, bo zawsze broniąc inwestycji pokazujesz jakie to chaszcze teraz tam są.
To jest teren od lat przeznaczony do rekreacji, nie do mieszkania, o czym świadczy setki wypoczywających tam ludzi, szczególnie w okresie wakacji. Jeśli te bloki tam powstaną, to teren już rekreacyjnym nie będzie...wyjdzie może coś podobnego jak na projektancie, czyli bloki dookoła i na środku jezioro. Komunikacja tam już jest dramatyczna, a będzie jeszcze bardziej jak dokończą szkołę i postawią kolejne bloki. Stanowcze nie dla patologii deweloperskiej w tym miejscu.

[pisul]

Dokończą szkołę postawią kolejne bloki ...
- ma to swoją nazwę MIASTO

Nie pisz głupot. Bloki nie będą "dookoła jeziora" tylko przy głównej ulicy Kwiatkowskiego jak już kilka stoi. Od strony Wisłoka i zalewu, ścieżki rowerowej masz strefę Natura 2000 i nic nigdy tam nie powstanie.

[Steeler]

Abstrahując od tego jak docelowo będzie wyglądać ta okolica - cieszę się, że zostało nie tylko przywołane, ale i wytłuszczone słowo "miasto". Dlatego pozwolę sobie zostawić, tak dla potomności, definicję miasta ze Słownika Języka Polskiego PWN:

miasto: duży, gęsto i planowo zabudowany teren.

Oh, planowo. A cóż to znaczy "planowy"?

planowy: realizowany według jakiegoś planu, zgodny z planem; uporządkowany, systematyczny.

Jakby nie patrzeć, już w swojej podstawowej, znaczeniowej warstwie miasto = plan, co dla niektórych nadal jest nieakceptowalne.

[on_]

Dziękuje Steeler za ten głos
A u nas planowanie to WZtki znaczy bez-planowanie i jak piszą w przytoczonym niżej artykule za dwadzieścia lat marnując tak dalej miejska przestrzeń podusimy się wszyscy w tym syfie.
https://plus.nowiny24.pl/chaos-urbanist ... 1-15173228

Niebagatelne znaczenie ma łatwość otrzymania w Rzeszowie "Wuzetki". To o co występuję we wniosku inwestor, byłoby w szanującym swoja przestrzeń Krakowie nie do pomyślenia, w Rzeszowie zaś ten sam inwestor już raczej takich problemów miał nie będzie