Forum Rzeszowskich inwestycji

Mniej sie wprowadza a mieszkania coraz drozsze. A ciasnora zabudowy beszie bo orawo na to pozwala. Gdyby nue pizwalalo nieszkania bylyby drozsze.

Wyszli z ziemi? Ktory to budynek ? Niski czy wysoki?

Przejeżdżałem w tamtym tygodniu obok i wyglądało na to że już pracują na powierzchni.

To, po czym chodzą teraz, to "zadaszony" poziom -1. Drugi wysoki budynek.

A wiadomo kiedy zaczynaja budowę tego trzeciego niskiego biurowca?

Biurowiec to chyba na Krakowskiej.

Kręci się ktoś w okolicy i ma jakieś informacje o postępach? Kiedyś wieczorem wyglądało, że pierwszy budynek jest już przyzwoicie wypełniony mieszkańcami.

Nie polecam kupna mieszkania na tym osiedlu od tego dewelopera. Z plusów należy wymienić dobrą lokalizację, dobry rozkład mieszkania i na tym koniec. Zgłaszałam 9 lutego głośno chodzące lampy na korytarzu ale do dnia dzisiejszego nie zostało to naprawione. Deweloper nie trzyma się ustawowych 30 dnia na usunięcie usterki. Problem jest też taki że kilka razy dziennie w moim mieszkaniu przez kilka godzin słychać dźwięki o wysokiej częstotliowości. Deweloper był na miejscu stwierdził że faktycznie coś słychać i mówił że zbada sprawę. Od jednego z pracowników dewelopera dowiedziałam się że w innych mieszkaniach jest też taki problem. Potem stwierdzili że nic takiego nie mówili i że mam im udowodnić że coś zepsuli. Dodam że nawet gdy wyłączy się główny wyłącznik prądu w mieszkaniu to i tak słychać to w mieszkaniu więc jest małe prawdopodobieństwo żeby coś w moim mieszkaniu wydawało dźwięki. Do tego nie słychać tak jakby to było w mieszkaniu tylko poza nim. Deweloper też twierdzi że być może sąsiad ma coś włączone ale to raczej odpada bo w pionach nikt nie mieszka i gdyby miał coś puszczone to słychać by było z jego mieszkania, a jedyne co słychać na korytarzu i klatce schodowej to dźwięk przypominający alarm. Deweloper twierdzi że wszystko jest zamontowane z normami i te odgłosy są również normalne. Albo tłumaczy że jest to wysokie piętro, ruchliwa ulica i czasami tak może być słychać z dworu. Jest to kompletną bzdurą bo mieszkałam w wysokich blokach na Hetmańskiej na wysokim piętrze i nie było słychać niczego takiego a tamta ulica była dopiero ruchliwa. Teksty dewelopera też są na poziomie gimnazjum typu że może powinnam iść do laryngologa, i że nikt nie kazał mi kupować tutaj mieszkania a wręcz mam wrażenie że ich to bawi. Gdyby usunęli "alarm" na korytarzu i w moim mieszkaniu nadal słychać by było te dźwięki to by była inna sprawa ale w sytuacji gdy na korytarzu słychać głośne dźwięki i w mieszkaniu tak samo to uważam że te sprawy są połączone. Bazują tylko na tym że konsument musi ponieść koszty rzeczoznawcy budowlanego żeby posunąć sprawę do przodu ale z drugiej strony to nie wyobrażam sobie wysłuchiwać tych hałasów przez kolejne kilkanaście lat. Poniżej załączam link nagranych dźwięków, niech każdy oceni czy mu to będzie odpowiadać przy potencjalnym zakupie mieszkania.

http://sndup.net/vf48/

Chodzące głośno lampy na korytarzu? Przesłuchałem, zwykły biały szum i nic więcej.
Jeżeli nikt inny nie zwraca na to uwagi i nikomu innemu to nie przeszkadza może problem tkwi w czym innym?


https://psychocare.pl/mizofonia-czyli-n ... a-dzwieki/


Chwilę porozmawiałem na czacie ze sztuczną inteligencją AI od Bing-a i mizofonia to może być albo zwykłe przewrażliwienie, przemęczenie, depresja ale też i poczatki schizofrenii!:

... Mizofonia to zaburzenie, które wyzwala negatywne emocje oraz powoduje występowanie nieprzyjemnych objawów somatycznych. Pojawiają się one jako odpowiedź na otaczające nas specyficzne grupy dźwięków, których osoby zdrowe mogą nawet nie zauważać. Mizofonia nie jest jednak objawem schizofrenii. Badania wykonane na Uniwersytecie Newcastle pozwoliły na uznanie, że mizofonia nie jest zaburzeniem psychicznym na tle nerwicowym ani zaburzeniem lękowym, choć może występować łącznie z przypadłościami takimi jak schizofrenia, choroba afektywna-dwubiegunowa i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ...

Leżę