[ul.9 Dywizji Piechoty] Osiedle Carpatia(2x55m,7x15m)

[peter]

Pisul ty jesteś normalny? tutaj komuś schizofrenie przewidujesz mi w wiadomościach prywatnych wysyłasz coś o symptomach krótkiego członka, taki z ciebie ekspert w wszyskich dziedzinach jak z koziej d… trąba, brandzluje się nadal codziennie pod tymi budowami, a jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie wypowiadaj.

[A.Czarna666]

Pstryk i masz diagnozę Gdyby służba zdrowia tak sprawnie działała...

ak1 - próbowałaś zgłosić do zarządcy? Może oni coś pomogą.

[pisul]

Nikomu nic takiego nie przypisuję. Deweloper sam tych lamp nie zrobił. Kupił pewnie w hurtowni kilkaset sztuk na cały budynek. Każdy produkt sprzedawany w hurtowniach musi mieć certyfikaty i spełniać normy i wydaje się to ciut dziwne że tylko jednej jedynej osobie na kilkaset przeszkadza dzwięk świecenia lamp. Na logikę deweloper ma wymienić wszystkie lampy tylko na piętrze czy w całej klatce wieżowca? Bo ktoś pisze cytuję -

Nie polecam kupna mieszkania na tym osiedlu od tego dewelopera... Zgłaszałam 9 lutego głośno chodzące lampy na korytarzu ale do dnia dzisiejszego nie zostało to naprawione. Deweloper nie trzyma się ustawowych 30 dnia na usunięcie usterki. Problem jest też taki że kilka razy dziennie w moim mieszkaniu przez kilka godzin słychać dźwięki o wysokiej częstotliowości

Jeśli jednak słychać to w mieszkaniu może to podsłuchuje rząd albo kosmici?

Co ja mogę poradzić? Przychodnię na Warzywnej otwierają o 7:00, a zadzwonić do lekarza pierwszego kontaktu a umówić się...

[A.Czarna666]

To, że coś ma certyfikaty i spełnia normy nie znaczy, że nie może być wadliwe. Podobnie było z czujką w garażu, która piszczała jak wściekła. Zgłosiłam - nie do dewelopera, a do zarządcy - i wyłączyli ją albo naprawili.

Wbrew pozorom słuchanie całymi godzinami tego typu dźwięków, nawet jeśli nie są one bardzo głośne, ale za to ciągłe, może być bardzo uciążliwe i nie ma się co dziwić, że ktoś na to narzeka.

Natomiast jeśli chodzi o moje zdanie na temat zakupu mieszkania na tym osiedlu od tego dewelopera - złego słowa powiedzieć nie mogę (że tak zacytuję pewien skecz ). Na tyle zmian w mieszkaniu, tyle mojego wydziwiania, to naprawdę współpraca była wzorowa. I jakość wykonania mieszkania również, to nawet zdanie pana z firmy, zajmującej się odbiorami mieszkań.

[ak1]

Chodzące głośno lampy na korytarzu? Przesłuchałem, zwykły biały szum i nic więcej.
Jeżeli nikt inny nie zwraca na to uwagi i nikomu innemu to nie przeszkadza może problem tkwi w czym innym?

Wyobraź sobie że ja to słyszę w mieszkaniu i nie tylko ja to słysze ale dewloper też stwierdził że może to być wkurwiające żeby to słuchać nonstop, nagrane to zostało słabym telefonem więc tego nie oddaje ale każdy z moich znajomych stwierdza że coś jest na rzeczy i nie tylko ja to słysze, ale najlepiej zarzucić komuś chorobę psychiczną


https://psychocare.pl/mizofonia-czyli-n ... a-dzwieki/


Chwilę porozmawiałem na czacie ze sztuczną inteligencją AI od Bing-a i mizofonia to może być albo zwykłe przewrażliwienie, przemęczenie, depresja ale też i poczatki schizofrenii!:

... Mizofonia to zaburzenie, które wyzwala negatywne emocje oraz powoduje występowanie nieprzyjemnych objawów somatycznych. Pojawiają się one jako odpowiedź na otaczające nas specyficzne grupy dźwięków, których osoby zdrowe mogą nawet nie zauważać. Mizofonia nie jest jednak objawem schizofrenii. Badania wykonane na Uniwersytecie Newcastle pozwoliły na uznanie, że mizofonia nie jest zaburzeniem psychicznym na tle nerwicowym ani zaburzeniem lękowym, choć może występować łącznie z przypadłościami takimi jak schizofrenia, choroba afektywna-dwubiegunowa i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ...

[pisul]

Mam u siebie w kuchni oświetlenie punktowe okrągłe w meblach na transformatorek. Po załączeniu oświetlenia to buczy. Tylko po odejściu 2-3m od kuchni nic nie słychać a tu mowa o lampie na korytarzu za zamkniętymi drzwiami od lokalu. I tak mi buczy od wprowadzenia się z 10 lat. Bo ta technologia tak już ma. No do głowy mi nie przyszło łajać Castoramę i domagac się wycieczki do Włoch. A ta próbka wstawiona kilka postów wcześniej nawet po podkręceniu głośników Dolby Atmos jest zwykłym białym szumem. Mi to wygląda na czarny pijar i strzykanie jadem.

Już kilka razy okazywało się że jednopostowiec=konkurencja.

[ak1]

i schizofrenie też wtedy miałam jak sąsiadowi obok wył całą noc domofon
takich przypadków było wiele jak się okazało po rozmowach z sąsiadami

[pisul]

... a więc już nie tylko lampa?

[ak1]

Mam u siebie w kuchni oświetlenie punktowe okrągłe w meblach na transformatorek. Po załączeniu oświetlenia to buczy. Tylko po odejściu 2-3m od kuchni nic nie słychać a tu mowa o lampie na korytarzu za zamkniętymi drzwiami od lokalu. I tak mi buczy od wprowadzenia się z 10 lat. Bo ta technologia tak już ma. No do głowy mi nie przyszło łajać Castoramę i domagac się wycieczki do Włoch. A ta próbka wstawiona kilka postów wcześniej nawet po podkręceniu głośników Dolby Atmos jest zwykłym białym szumem. Mi to wygląda na czarny pijar i strzykanie jadem.

Już kilka razy okazywało się że jednopostowiec=konkurencja.

jak jesteś takim frajerem i tego nie reklamowałeś to pretensje do siebie, deweloper potwierdził że transformatory będą wymieniane ale nie chce podać które konkretnie ale na szczeście mam nagraną rozmowę gdyby chciał się tego wyprzeć, tak jak wcześniej sam twierdził że w niektórych mieszkaniach na różnych piętrach występuje taki sam dźwięk ale później to odwołał

[A.Czarna666]

Pisul, nie przebywasz w budynku, nie mieszkasz w nim - ale wiesz lepiej i choroby psychiczne sugerujesz ludziom.

Z domofonami były problemy, najwyraźniej w całym budynku. U mnie też, w mieszkaniu za ścianą również. Człowiek z firmy montującej urządzenia nie był tym zdziwiony nawet, zamontował jakiś dodatkowy przekaźnik i dzwonić póki co przestało. Więc co, zbiorowa psychoza mieszkańców Carpatii?

Można wymienić więcej "usterek": dość często psują się również windy, a do tego chyboczą się na boki podczas jazdy, jakby miały 20 lat, a nie rok.
Na chodnik leje się błoto z budowy, bo spadek nie został w żaden sposób zabezpieczony.
Wiaty śmietnikowej nie dało się w pewnym momencie otworzyć, bo klucz się w zamku nie przekręcał.

I nie wyjeżdżaj mi tu z czarnym pijarem i konkurencją, bo to, że nie mam zastrzeżeń do dewelopera czy samego mieszkania nie oznacza, że ślepa jestem.